Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pępkowe... tradycja czy obciach?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Pępkowe... tradycja czy obciach?

    Jak świętowali je Wasi partnerzy?
    A może nie świętowali w ogóle?

    Zajrzyjcie do naszego tekstu o pępkowym i dajcie znać, co o tym myślicie:

    http://babyonline.pl/pepkowe-dlaczeg...,15805,r1.html
    pozdrawiamy,
    Redakcja MamoToJa.pl
  •    
       

    #2
    Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

    Nie uważam aby pępkowe było obciachem, a że w naszym kraju i naszej kulturze pije się z każdej okazji, więc narodziny dziecka są jak najbardziej właściwym momentem na imprezę :-) Mój mąż oblewał narodziny dziecka w domu z moimi rodzicami, teściami i przyjaciółmi rodziny ale bez szału bo 11 następnego dnia już był u mnie w szpitalu, nie wyglądając na wczorajszego :-)

    Skomentuj


      #3
      Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

      Pępkowe moim zdaniem nie jest obciachem gdyż mój mąż po pierwszym naszym wspólnym porodzie urządził takie pępkowe że do tej pory sąsiedzi wspominają hehe a po drugim porodzie także zrobiliśmy pępkowe bo nie wyobrażam sobie nie wypić za zdrowie dziecka

      Skomentuj


        #4
        Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

        Ta tradycja nie zaniknie nigdy i to żaden obciach. Teraz, może pępkowe to mniej huczne imprezy, bo ojcowie tak jak mamy uczestniczą w życiu dziecka, a za czasów naszych ojców niestety: nie mogli być przy porodzie, kobiety po porodzie musiały zostać w szpitalu 7 dni, no i nie było odwiedzin... dlatego mogli opijać swojego potomka nawet 7 dni

        Skomentuj


          #5
          Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

          Pępkowe musi być! Rodzice opowiadali, że jak ja się urodziłam to tata kupił 16 butelek wódki (urodziłam się 16-tego) i szalał ze szczęścia pijąc z rodziną i kumplami, ponieważ marzyło o córce i jego marzenie się spełniło natomiast mój mąż też suto opijał narodziny naszego dziecka i rzeczywiście tak jak w artykule zostało wspomniane wydaje mi się ze to jest facetom potrzebne żeby choć trochę odreagować ten poporodowy stres

          Skomentuj


            #6
            Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

            Ja uważam to za obciach. Nie dość, że nazwa jest okropna, to po porodzie oczekiwałabym wsparcia od męża, żeby się zmartwił, pobył ze mną. A nie galopował do monopolu, żeby się nawalić. Sorry to obciach straszny!

            Skomentuj


              #7
              Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

              Zmieniają się czasy i sposoby świętowania ale uważam że to tradycja i nawet jeśli niektórzy uważają że obciachowa to sądzę, ze fajnie że taka jest U mnie mąż opijał narodziny dziecka, nie sponiewierał się strasznie ale tradycji stało się za dość

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

                Mi się nawet nazwa nie podoba. Jest okropna.

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

                  Pępkowe to piękna tradycja, ale szkoda że wymiera. Wchodzą nowe trendy i nikt o tym nie pamięta.

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

                    pepkowe to zaden obciach, maz musi sie pochwal;ic przy kolegach jakie piekne dzieciatko mu sie urodzilo Wiec czemu nie? Ja jestem zdecydowanie ZA !! Sama jakbym byla ojcem to bym tydzien czasu swietowala pepkowe heh

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

                      Ja również uważam, że ta tradycja jest super. I tak mąż nie może być cały czas ze mną w szpitalu, a poświętować - pochwalić się - pocieszyć z rodziną i przyjaciółmi - co w tym złego.
                      U nas jak dobrze się córka ustawi to może w sylwestra będzie pępkowe

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

                        Tradycja i to fajna tradycja jeśli mąż chce się chwalić to proszę i świętować to czemu nie wszystko jest dla ludzi choc mój mąż przyznam szczerze nie robił pępkowego - nie pamiętam dlaczego muszę go spytać

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

                          Mój mąż świętował. Jak jeszcze byłam w szpitalu z dzieciątkiem to mój mąż zaprosił do domu znajomych, nie tylko mężczyzn ale także nasze koleżanki i jak to się mówi "opijali" pępek dziecka aby się dobrze goił Nie miałam nic przeciwko temu, nawet przez telefon instruowałam go jakie może zrobić przekąski itp. Uważam, że to fajny pomysł tym bardziej że mąż mógł się trochę odstresować i pochwalić, że jest ojcem

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

                            Mój mąż świętował, ale dopiero jak wyszłam ze szpitala. Przez cały tydzień ktoś przyjeżdżał i tak sobie świętowali. Mi to nie przeszkadzało tym bardziej że był to okres świąteczny i byłam na to przygotowana

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Pępkowe... tradycja czy obciach?

                              to takie wydarzenie że jak tu się nie napic sama jakbym wtedy mogła ( i nie rodziła ) to na pewno bym wzniosła kilka toastów więc mojemu męzowi też pozwolę, o ile nie będe potrzebować jego pomocy i będę się w miarę sprawnie czuć

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X