Ponieważ mieszkam w krk w góry mam niedaleko:P
tydz.temu byłam na nartach w Białce.pierwszy raz zjeźdzalam na nartach- jestem z siebie dumna bo całkiem nieźle mi szło...strasznie duzo ludzi było 1h czekało się na wyciąg...4 zjazdy- 4 gleby : raz narta mi wyleciała,za drugim razem kijki zostały-ja pojechałam dalej,za 3 razem wjechałam w kobitę, a za 4 razem za szybko jechałam i glebę zaliczyłam...
NO ale bakcyla złapałam i chcę jeszcze na narty...
ja byłam pierwszy raz 3 lata temu, czyli rok przed urodzeniem synka
złapaliśmy z mężem bakcyla, pojechaliśmy na obóz narciarski, mieliśmy instruktora, rewelacja, ale dopóki się nie nauczyłam jeździć siedziałam nadąsana na stoku, bałam się ruszyć, bo co się ruszyłam to upadałam i w końcu postanowiłam dostać się na dół ale na na pieszo w butach narciarskich to był kiepski pomysł, upociłam się przy tym i zasapałam.....
ale jak już się nauczyłam to była jazda .... i zakwasy ....
w tym roku tez zamierzamy, jak to będzie nie wiem.... i czy w ogóle pojedziemy,
Ja nie mam talentu do nart. Mój mąż jak pierwszy raz założył nart, to od razu zjechał ze stoku. Fakt przewrócił się kilka razy na początku, ale teraz jeździ bez problemu. Ja miałam 7 lekcji indywidualnych i dalej jestem na oślej łączce.
Szukam prezentu dla kolegi. Jest zapalonym narciarzem, więc wpadłam na pomysł by kupić mu jakiś gadżet. Myślała o goglach narciarskich, np. https://www.brylano.com/pl/c/Gogle-n...owboardowe/325 Czy wg Was- narciarzy- będzie to dobry pomysł?
Ja też bardzo lubię jeździć na nartach i również mi tego brakuje, co do czasu to myślę że uda się mi go troszkę znaleźć. Zanim zaplanuje jakiś wyjazd na narty to zamierzam się troszkę doposażyć i zakupić nowe rękawice na narty. Myślę o takich jak te:https://www.domenasportowa.pl/produc...ll-Bergen.html
Skomentuj