chorobowe w ciąży

[mama_dzidzi]

Nie wiem czy jest już taki wątek, ale mam pytanie. teraz powinnam dostać chorobowe już z zus-u bo minęły 33 dni. No i słyszałam że nie ma się co przejmować bo to idą pieniądze do pracodawcy a pracodawca je przelewa na konto. Dziś dziesiąty wiem że u mnie w pracy były już wypłaty a u mnie pusto. Jak to jest, nic nie załatwiałam w zusie tylko zanosiłam regularnie zwolnienia do pracodawcy. jak było lub jest w waszym przypadku?

[27otsifem]

Odp: chorobowe w ciąży

z tego co się orientuje wszystko zależy ile w firmie jest zatrudnionych osób jeśli powyżej 20 chorobowe wypłaca pracodawca, jeśli poniżej 20 ZUS

[annaniol]

Odp: chorobowe w ciąży

dokładnie to zależy od wielkości firmy, ale skoro mówimy o chorobowym z zusu to zus nie przelewa nic pracodawcy tylko bezpośrednio na konto pracownika. Oni mają ustalone konkretne dni w miesiącu kiedy robią przelewy. Tak samo jest z macierzyńskim.

[teresa211186]

Odp: chorobowe w ciąży

Ja dostawałam z Zuzu chorobowe które przynosił mi listonosz, szwagierka natomiast dostawała chorobowe przez firmę i za każdym razem dostawała papierek do podpisania ze otrzymała od pracodawcy chorobowe.

[annaniol]

Odp: chorobowe w ciąży

listonosz przynosił chorobowe pewnie dlatego, że pracodawca nie podał w dokumentach do ZUSu numeru konta. To jedyne wytłumaczenie. To działa tak samo jak np zwrot podatku ze skarbówki - jak się poda numer to przelewają a jak nie to wysyłają przekazem.

[teresa211186]

Odp: chorobowe w ciąży

Wiesz co nie wiem nawet mnie chyba szef nie pytał o nr konta ja nawet wolałam jak listonosz mi przynosił bo nie zawsze miałam jak sie ruszyć do miasta a tak to zawsze miałam pieniądze i mogłam prosić zeby ktoś mi coś kupił itp.

[annaniol]

Odp: chorobowe w ciąży

to fakt, posiadanie gotówki bez konieczności szukania bankomatu lub stania w kolejce do banku, to dobra sprawa. Też zawsze mam pare gorszy w portfelu tak w razie czego np w razie gdyby terminal nie działał.

[teresa211186]

Odp: chorobowe w ciąży

Ja cały czas z gotówką, nie mam karty do konta i nie narzekam bo w naszej wiosce i tak jest tylko jeden sklep do którego raczej nie chodzę, a w miasteczku można płacić kartą przeważnie od 10 zł co jest niezgodne z prawem wiec wolę mieć zawsze pieniądze.

[annaniol]

Odp: chorobowe w ciąży

Ja jak byłam na studiach uwielbiałam płacić kartą dopóki nie zorientowałam się, że robiąc zakupy kartą łatwiej i szybciej wydaje się pieniądze, bo się tego nie widzi i nie czuje. Od tamtej pory zawsze płacę gotówką, ale nie wybeiram z bankomatu dużych kwot jednorazowo. Czuję się bezpieczniej jak mam pieniądze na koncie, a nie w portfelu, z którego mogą wypaść albo ktoś może je zwinąć.

[teresa211186]

Odp: chorobowe w ciąży

Faktycznie czasem mając kartę nie ma sie ograniczenia na zakupach, chyba ze ma się limit tak jak mój mąz 200 zł i ani grosza więcej. Ten limit ma od kiedy załozył konto i nie chce zmieniać mówi że jemu to wystarcza a na więkasze zakupy bierze gotówkę

[wyakin]

Odp: chorobowe w ciąży

Ja wolę płacić kartą, czuję się jakoś bezpieczniej. Jednak jest to komfort zwłaszcza w dużych miastach. Na mniejszych rynkach czy targach trzeba się zaopatrzyć w gotówkę.

[teresa211186]

Odp: chorobowe w ciąży

Na pewno kartą jest wygodniej, nie trzeba czekać aż ekspedientka wyda resztę nie mówiąc o tym że czasem wyda nam żle. Problem jednak robi się gdy łącze internetowe przestaje działać, co często sęe zdarza latem gdy są burze. W tedy zostajemy z towarem w koszyku i kłopotem z=skąd wziąć gotówkę

[wyakin]

Odp: chorobowe w ciąży

Na pewno kartą jest wygodniej, nie trzeba czekać aż ekspedientka wyda resztę nie mówiąc o tym że czasem wyda nam żle. Problem jednak robi się gdy łącze internetowe przestaje działać, co często sęe zdarza latem gdy są burze. W tedy zostajemy z towarem w koszyku i kłopotem z=skąd wziąć gotówkę

To masz rację, zdarzyło mi się tak kilka razy. Albo idę do sklepu z kartą, a na drzwiach wisi kartka, że awaria terminali, no i cóż tył zwrot i poszukiwania bankomatu.

[teresa211186]

Odp: chorobowe w ciąży

To masz rację, zdarzyło mi się tak kilka razy. Albo idę do sklepu z kartą, a na drzwiach wisi kartka, że awaria terminali, no i cóż tył zwrot i poszukiwania bankomatu.

kto nie ma gotówki, ten ma wyćwiczone nogi. Dobrze że coraz więcej bankomatów w marketach jest i nie ma już takiego problemu z wypłaceniem kasy

[wyakin]

Odp: chorobowe w ciąży

Ale świetnie to ujęłaś. No ja mam konto w tak beznadziejnym banku, że z tą wypłatą nie jest tak kolorowo, bo potrącają mi prowizję za wypłatę w innym bankomacie niż ich...