Odp: noworoczne skarby 2011
Hej kobietki moze uda mi sie kilka slow bo bestia usnela a ja pomiedzy wycieraniami nosa bo mam katar jak stad do Was cos skrobne...
mala bestyja ciagle siedzialaby na rekach... dobrze ze noce dobre bo ja nie wiem jakby to bylo... teraz drze zeby tego przeziebienia ode mnie nie zlapal ale to pewnie nieuniknione a ja mecze sie strasznie a najgorsze zeniczym sie podratowac nie mozna...
a na spacerki to ja zawsze kolo 11 wychodze tylko akurat maly zjadl wiec spadamy potem wracamy on je ja jem i idziemy znowu zaraz wlasnie odbieramy Szymka i razem spacerujemy
ot sie naspal cholera...
jeszcze zaglaskalam na chwile
Edyta ja tez uwazam ze to troche za wczesnie kiedys wszystko bylo zdrowsze a teraz gdzie nie spojrzec tam syf.... ja tam poczekamm do pol roku mysle i dopiero zaczne dawac nowosci - akurat bedzie marchewa z mamy ogrodka jabluszka swieze sierpnioweczki z sadu ale Twoja decyzja... ja osobiscie nie pochwalam...
MOnia - duzo zdrowka bablom zycze i fuuuuj zinat jak on to lyka bidula...
Majajula jak podroz minela? chyba ze pisalas to doczytam bo nie mialam kiedy... a te zabki no coz pierwszy zabek na forum to gratulacje a co do psucia to chyba nie ma znaczenia czy szybko wychodza czy nie jak ktos ma tendencje to i pozne sie beda psuly!
Gosia a jak tam Twoje cukry? ale mamy cholerki raczkowe : D ale ja wydluzam czas na nie-raczkach a to karuzela a to zmieniam mu miejsce lezenia no i spacer spacer spacer pol dnia...
ninkapa - Ty to sie wiecznie masz...zdrowka chlopakom i czekamy na relacje z wazenia!
karlin- u nas viburcol to bylo zbawienie szymonowi przy zebach...tylko uraz mu zostal i teraz czopka nie podam mu nestety...
agagepyen - moniologi beda na jesien jak sie skoncza raczki i spacery teraz trzeba dzialac szybko hihihi
aniazio -te porady to od agi powyzej : )
a gdzie reszta kobietek??? odzywaja sie rownie czesto jak ja albo i nie...
Hej kobietki moze uda mi sie kilka slow bo bestia usnela a ja pomiedzy wycieraniami nosa bo mam katar jak stad do Was cos skrobne...
mala bestyja ciagle siedzialaby na rekach... dobrze ze noce dobre bo ja nie wiem jakby to bylo... teraz drze zeby tego przeziebienia ode mnie nie zlapal ale to pewnie nieuniknione a ja mecze sie strasznie a najgorsze zeniczym sie podratowac nie mozna...
a na spacerki to ja zawsze kolo 11 wychodze tylko akurat maly zjadl wiec spadamy potem wracamy on je ja jem i idziemy znowu zaraz wlasnie odbieramy Szymka i razem spacerujemy
ot sie naspal cholera...
jeszcze zaglaskalam na chwile
Edyta ja tez uwazam ze to troche za wczesnie kiedys wszystko bylo zdrowsze a teraz gdzie nie spojrzec tam syf.... ja tam poczekamm do pol roku mysle i dopiero zaczne dawac nowosci - akurat bedzie marchewa z mamy ogrodka jabluszka swieze sierpnioweczki z sadu ale Twoja decyzja... ja osobiscie nie pochwalam...
MOnia - duzo zdrowka bablom zycze i fuuuuj zinat jak on to lyka bidula...
Majajula jak podroz minela? chyba ze pisalas to doczytam bo nie mialam kiedy... a te zabki no coz pierwszy zabek na forum to gratulacje a co do psucia to chyba nie ma znaczenia czy szybko wychodza czy nie jak ktos ma tendencje to i pozne sie beda psuly!
Gosia a jak tam Twoje cukry? ale mamy cholerki raczkowe : D ale ja wydluzam czas na nie-raczkach a to karuzela a to zmieniam mu miejsce lezenia no i spacer spacer spacer pol dnia...
ninkapa - Ty to sie wiecznie masz...zdrowka chlopakom i czekamy na relacje z wazenia!
karlin- u nas viburcol to bylo zbawienie szymonowi przy zebach...tylko uraz mu zostal i teraz czopka nie podam mu nestety...
agagepyen - moniologi beda na jesien jak sie skoncza raczki i spacery teraz trzeba dzialac szybko hihihi
aniazio -te porady to od agi powyzej : )
a gdzie reszta kobietek??? odzywaja sie rownie czesto jak ja albo i nie...
Skomentuj