Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zwierzęta a dziecko.

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Napisane przez colleen Pokaż wiadomość
    A no tak zapomniałam jeszcze o 7 pająkach mojego męża
    (nie takich na ścianie tylko w terariach )
    Ja bym nie mogła spac gdybym wiedziała że u mnie w mieszkaniu są jakieś tarantule albo czarne wdowy wiem że one są pozbawiane jadu ale ja mam fobie jeśli chodzi o pająki
    Alanek 14.09.2006

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Mielismy papuzke ale nam padla, pozniej dwa bojowniki ale tez juz po nich.
      Pajaki ? Jeny mnie sie marzy niebieski ptasznik

      Skomentuj


        #18
        No mężuś miał niebieskiego z pomarańczowym odwłokiem, nawet
        fajny był. Ale okazał się samcem i został sprzedany by jakąś samiczkę
        zapłodnić bo wiecie samce jak stana się dorosłe to umierają czyli
        gdzieś po 1,5 roku.

        Skomentuj


          #19
          Napisane przez Goplana Pokaż wiadomość
          Mielismy papuzke ale nam padla, pozniej dwa bojowniki ale tez juz po nich.
          Goplana nie wystarczy sie tylko patrzec na papuge, trza jej dawac tez jesc

          Skomentuj


            #20
            Ja mialam swego czasu faze na modliszki Obowiazkowo parka - kobita wcina swojego faceta po akcie kopulacji

            Skomentuj


              #21
              krwawe porno

              Skomentuj


                #22
                Goplana łooo matko i córko...... nie nooo .... wszystko ok

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Moja kolezanka kiedys parke dostala na panienski zeby wiedziala ze facet potrzebny jest jej tylko do jednego

                  Skomentuj


                    #24
                    hehe świetny pomysł na prezent

                    Skomentuj


                      #25
                      my mamy tylko rybki w domu.
                      ale jak przywieźliśmy Marysie ze szpitala to kot sąsiadów non stop był cały czas na naszym balkonie i miałczał.
                      a jak Marysia zapłakała to wył okropnie




                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Co do tych psow to ostatnio gdzies wyczytalam, ze jak przynosi sie dziecko ze szpitala do domu to pies powinien sie z nim przywitac. Powinno sie podejsc do psa i dac obwachac dziecko, a nawet polizac stopke. Wtedy pies takie malenstwo (jezeli ma sie suczke) moze wziasc za swoje i pilnowac jak wlasnego dziecka. Nigdzie nie czytalam o wyprowadzaniu psa zeby to on byl gosciem, bo moje psy nie sa goscmi w domu, a czescia rodziny, ze tak to ujme.
                        Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

                        Skomentuj


                          #27
                          Ja mam dwie suki bokserki. Kiedy urodziła się Maja były juz mocno dorosłe wiec i zadomowione i rozpieszzone tez Fakt ze nie nadmiernie, są posłusznie i znają swoje miejsce w stadzie. Po przywiezieniu Mai dałam im obwąchać dziecko a potem zachowywalismy sie jak zwykle. Dla suk zmieniło sie tylko to ze nie moga lezec na naszej kanapie. Nigdy nie zabraniałam psom wchodzic do pokoju dziecka a dziecku na tereny psa. Wszystko jest dla wszytskich. Nawet zabawki psów najbardziej sie Majce podobały. Maja jest zdrowa jak koń, nie ma zadnych alergii itp. A że siersć jest wszedzie w domu tego niestety nie da sie uniknac chocby odkurzac dwa razy dziennie. Czasem jest tez przez suki wylizana i tez nic jej nie szkodzi. Nie panikowałam z gotowaniem smoka ilekroc upadł na podłogę itp. Te psie zarazki i tak są wszedzie bo mamy malutkie mieszkanie Wazne tylko zeby psy regularnie odrobaczac. I juz

                          Skomentuj


                            #28
                            Moi rodzice maja psa ( samca) i jak bylismy u nich z maly to Tami wiecznie lezal przy koszyku w ktorym spal synek i pilnowal a jak tylko sie poruszyl czy jeknal to pies przylatywal do nas.Take nie ma zasady ze musi byc to suka.

                            Skomentuj


                              #29
                              correa wiesz każdy robi jak uważa, ale ja nie chcę, żeby sierść mojej
                              suni pałętała się w pościeli gdzie śpi dziecko. Połknięcie sierści grozić
                              może skrętem kiszek.
                              Da się uniknąć sierści, u Małego w pokoju jej nie mamy
                              Nie pozwalam włazić dziecku na posłanie psa z dwóch przyczyn: ze względu
                              na bezpieczeństwo, wala się tam mnóstwo kości i innego typu jedzenia,
                              nie raz wyciagałam Maluchowi kostkę z buzi, a po drugie to jest miejsce
                              psa - jego własność.
                              Każdy ma swoje miejsce

                              Skomentuj


                                #30
                                colleen popieram twoje podejscie co do tego, ze pies tez potrzebuje swoja strefe, moje np maja fotele i na tych fotelach siadaja tylko one
                                Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X