Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

jak zwracacie sie do tesciow??

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Dziewczyny dla mnie takie myslenie ze "ja juz mam rodzicow" lub "mame ma sie tylko jedna" jest dla mnie onajmniej dziwne przeciez tu nie chodzi o to ze trzeba miec dwoje rodzicow i jednych kochac mniej lub wiecej wiadomo ze swoich rodzicow kocha sie najbardziej na swiecie ale skoro to sa rodzice osoby ktroa kochamy to slowo mamo jest jak najbardziej na miejscu.przeciez to mama naszej polowki,milosci zycia,wiadomo ze do mamy swojej ze wszystkim przyjdziemy a do tesciowej nie zawsze ale np w moim przypadku tesciowa jest wspaniala ma zlote serce tak jak moj maz i jest mi bardzo milo ze moge do niej mowic mamo
    Wikunia 04.08.2008r

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Niunia84 masz rację, ja przełamałam się właśnie ze względu na mojego męża. z teściami bywało różnie, czasami są cieżcy do wytrzymania, mieszkamy pod jednym dachem, na początku miałam opory, mówiłam bezoosobowo, sami to zauważyli i zwrucili uwagę, ale nie mnie tylko mężowi.

      Skomentuj


        #33
        Napisane przez Niunia84 Pokaż wiadomość
        ... skoro to sa rodzice osoby ktroa kochamy to slowo mamo jest jak najbardziej na miejscu.przeciez to mama naszej polowki,milosci zycia(...) np w moim przypadku tesciowa jest wspaniala ma zlote serce (...)
        Czesc, ciekawy ten temat. Jeszcze zanim wogóle zareczylismy sie z moim mezem wymsknelo mi sie do jego mamy "mamo" i obu zrobilo sie nam glupio jakos, ale milo. Jednak po slubie to sie potracilam. Tesciowa to jest zlota kobieta i do niej bylo mi latwiej zwrócic sie "mamo" no ale do tescia bylo ciezko, bo z ojcem to maz nie mial za uroczo, a ja typa nie znosze. Potem jednak dalam sie przekonac komus w rodzinie i uznalam ze tesc tez czlowiek i zmieknie jak sie go milo potraktuje. Chociaz bylo mi dwa razy ciezko bo wychowywalam sie bez ojca od kiedy skonczylam 10 lat. Dowiedzialam sie potem od tesciowej ze sprawilam mu ogromna przyjemnosc i tak juz zostalo. Chociaz ciagle jest miedzy nami ogromny dystans, to do tesciowej zwracam sie swobodnie jak do wlasnej mamy, no moze troche unikam rozmów z tesciem, bo trudno nazywac kogos tata gdy sie go po prostu nie mialo tyle czasu. I nawet nie chodzi juz o uprzedzenia. Wiem ze wiele wody jeszcze uplynie zanim sie do siebie zblizymy. Moze cos sie zmieni gdy urodzi sie pierwszy wnuczek???? to na dniach i nie wierze ze sie nie denerwuja
        OLIWIER 16.12.2008

        Skomentuj


          #34
          ja mam tylko teściową. nie zaproponowała mi bym mówiła do niej mamo ale mimo to zwracam sie tak do niej.
          NIKOLKA-30.08.2008

          Skomentuj


            #35
            A ja mam tylko teścia i do tego bardzo fajnego ale po mimo tego ze mieszkamy razem od pól roku mamy dobry kontakt teściowi zdarz się do mnie powiedzieć córcia(co jest bardzo mile)ale tak jest mi jakoś głupio mówić do niego tato ......hmmm normalnie się wstydzę często zwracam się bez osobowo ale powoli już mi przechodzi

            Skomentuj


              #36
              Moja tesciowa jeszcze podczas naszego przyjęcia weselnego nie pozwoliła mi mówic do siebie Pani,ciężko mi było wymówic do niej słowo:mama.Dziś po 4 latach małżeństwa nie wyobrażam sobie mówi do niej: "Pani" a do teścia: "
              Pan".Tyle że zwracam sie do nich w formie:"Czy poda mi mama....","Może mama weźmie..." itp a nie "Podaj mi mamo...","Weź mamo"
              Alanek 14.09.2006

              Skomentuj


                #37
                Mam z teściami bardzo dobry kontakt ale pomimo tego jakoś nie mogę się przełamac żeby mówic do nich mamo,tato.Do teściowej parę razy mi się zdarzyło ale do teścia nigdy.Krępuje mnie to.Może dlatego,że się nie określili jak mam się do nich zwracac.Mówię do nich czasami babcia,dziadek albo na ty.
                PATRYK 17.04.2008

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  marti ja tez tak się zwracam do teściów,niech mama a nie mamo,chociaz i tak mi to nie przechodzi przes usta normalnie,bo teściowa moja od początku mnie nie lubiła a ja jej i tak zostało,jest bo musi i tyle.
                  ...Każda z karmiących piersi matki
                  jest ożywczym źródłem kwiatu szczęścia,
                  Błogosławionym szczęściem...

                  Skomentuj


                    #39
                    Ja z moim kotkiemnie jestem po slubiewiec do jego mamy mowie prosze pani(na jej zyczenie!)a do jego ojca zwracam sie po imieniu(to tez na jego zyczenie)

                    Skomentuj


                      #40
                      ja tez nie mam pojecia jak zwracac sie do tesciowej, nieznosze jej, wiecznie chce rzadzic i wsciubia nosa w nieswoje sprawy. nie wyobrazam sobie, bym zwracala sie do niej mamo albo babciu, z tesciem jest podobnie, chuc on nie jest taki despotyczny i szanuje nasza prywatnosc. nie wiem jak to bedzie. slub juz w przyszlym miesiacu...

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Hehe oj dziewczyny ale my mamy problemy z tymi tesciami Zebysmy tylko my nie byly potem takie jak nasze tesciowe

                        Laura 12.o2.2oo9/19:45 (4o5og 59cm)

                        Skomentuj


                          #42
                          wracam to teego watka. mam do was wielka prosbe. Mozecie spytac sie swoich tesciowych czy jak sie do nich mowi na per Ty czyli "podaj mi cukier" zamiast "poda mi mama cukier" to odbieraja to jako brak szacunku? mam razenie ze jak teraz przeszlam z pani, pan na mama, tata i zaczne mowic na per ty to moze to byc dziwnie odebrane.
                          jak sadzicie??
                          Jakub 19.05.2008

                          Skomentuj


                            #43
                            Ja do swoich teściów mówiłam bezosobowo. Teraz mam córkę, wiec jest łatwiej i mówię poprostu babcia i dziadek. Nigdy nie zdecydowałam się mówić do teściów inaczej, ponieważ bardzo dużo krzywdy zrobili mi i mojej mamie. Tuż po ślubie moja teściowa zmieniła się w potwora. Przed ślubem była niby do rany przyłóż, a teraz........ Dramat. Dobrze że już z nimi nie mieszkamy, przeprowadziliśmy sie do moich rodziców.Uffff...... Teraz mam spokój.

                            Skomentuj


                              #44
                              Napisane przez mala102 Pokaż wiadomość
                              Ja do swoich teściów mówiłam bezosobowo. Teraz mam córkę, wiec jest łatwiej i mówię poprostu babcia i dziadek. Nigdy nie zdecydowałam się mówić do teściów inaczej, ponieważ bardzo dużo krzywdy zrobili mi i mojej mamie. Tuż po ślubie moja teściowa zmieniła się w potwora. Przed ślubem była niby do rany przyłóż, a teraz........ Dramat. Dobrze że już z nimi nie mieszkamy, przeprowadziliśmy sie do moich rodziców.Uffff...... Teraz mam spokój.
                              No moja tesciowa okazala sie potworem zaraz przed slubem, jak dotarlo do niej ze zabieram jej synusia, nie bedzie juz najazniejsza w jego zyciu i nie bedziemy u niej mieszkac, choc byla tego pewna. Kidys mialam z nia swietny kontakt, przesiadywalam u niej calymi dniami. Teraz odwiedzam ja od wielkiego dzwona i za nic w swiecie przez gardlo mi nie przejdzie slowo "mama" jak do niej mowie. Narazie zwracam sie do niej bezosobowo. Juz do tescia bardziej na ty, ale on jest ok, to sie przelamalam


                              Skomentuj


                                #45
                                Hmm, kiedy zaraz na początku przejdzie się na mamo, tato - jest jakoś tak naturalnie, normalnie i już. Im dłużej kombinuje się i zwleka - tym trodniej. Raz kozie smierć kochana - dasz radę!

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X