Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zatrzymane wspomienia

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zatrzymane wspomienia

    W jaki sposób uwieczniłyście swoje weslene wspomnienia?

    W naszym przypadku główną rolę odgrywają zdjecia.A to dlatego,ze zrezygnowaliśmy z udziału kamerzysty.Uważam,ze zdjecia są o wiele piękniejszą pamiątką.Dodatkowo zamówiliśmy piękne portrety dla nas i rodziców,a takze foto-książki z najładniejszymi zdjęciami.Może nie były tanie,ale na pewno warte swej ceny.I jakie wspaniałe..
  •    
       

    #2
    Odp: Zatrzymane wspomienia

    A my nie zrezygnowaliśmy z kamerzysty i teraz jak odpalam sobie płytkę to
    się cieszę. Widzę emocje ludzi, ich radość, śmiech nie zatrzymane w jednej
    konkretnej chwili ale jako ciąg zdarzeń. Jeszcze Pan który obsługiwał naszą
    imprezę nie był ani nachalny ani w żaden sposób upierdliwy. Najpierw pogadał
    z nami czego oczekujemy i tyle. Fotki też są dla nas ważne, zwłaszcza że z
    fotografem do dziś się przyjaźnimy to jak włączam płytę i pojawiają się
    pierwsze napisy: FILM OPARTY NA PRAWDZIWYCH WYDARZENIACH to coś
    mnie ściska. No nie wiem, może ktoś to uzna za stratę kasy ale ja bym nie
    pamiętała np kazania na mszy a było piękne czy innych ważnych momentów.
    Albo np dzikich tańców, bo mieliśmy DJ a nie zespół więc leciały różne kawałki.


    Skomentuj


      #3
      Odp: Zatrzymane wspomienia

      U nas także był kamerzysta i muszę przyznać,że warto było.Teraz tak sobie włączamy i przypominamy jak to było,jacy zdenerwowani byliśmy(szczególnie ja)wracają miłe wspomnienia.Szczególnie mój synek może oglądać non stop.Mamy też dużo zdjęć, które także lubimy oglądać.

      Skomentuj


        #4
        Odp: Zatrzymane wspomienia

        Napisane przez ewelka21 Pokaż wiadomość
        W jaki sposób uwieczniłyście swoje weslene wspomnienia?

        W naszym przypadku główną rolę odgrywają zdjecia.A to dlatego,ze zrezygnowaliśmy z udziału kamerzysty.Uważam,ze zdjecia są o wiele piękniejszą pamiątką.Dodatkowo zamówiliśmy piękne portrety dla nas i rodziców,a takze foto-książki z najładniejszymi zdjęciami.Może nie były tanie,ale na pewno warte swej ceny.I jakie wspaniałe..
        ja też tak uważam....

        Nusiak kazania nie pamiętam,ale pamiętam że było piękne,bo nawet goście się pytali kto był za ksiądz,bo kazanie rewelacyjne wygłosił...
        FROCH

        Skomentuj


          #5
          Odp: Zatrzymane wspomienia

          U nas zdjęcia- ponad 2000-wszystkie w albumach. Poza tym kamerzysty nie było, ale kuzyn męża kręcił, a potem sąsiad i przyjaciel męża (ma firmę nagrywania imprez) nam tą kasetę opracował. Bo chcieliśmy ylko taką krótką, na maks, 40 min. Alee i tak póki co ogladaliśmy ją ylko 2 razy (z czego raz na laptopie w samochodzie). Zdjęcia można w każdej chwili sięgnąć z półki. Na film trzeba mieć więcej czasu.

          poza tym rodzicom w ramach podziękowania na weselu daliśmy ramki ze zdjęciem: my+rodzice. A po weselu dla każdych rodziców wywołaliśmy zdjęcia, wypisaliśmy albumy z dedykacjami i podziękowaniami i daliśmy. podobnie było ze zdjęciami dzieci.

          Skomentuj


            #6
            Odp: Zatrzymane wspomienia

            U nas tylko zdjęcia.
            Kamerzysty nie chcieliśmy.
            I tak samo jak Kasia uważam, że na film to trzeba mieć czas albo już z przymusu jak ktoś z rodziny czy znajomych będzie chciał obejrzeć.
            Weronika, 8.04.2009, godz. 18:47, 3870g, 57cm







            Skomentuj


              #7
              Odp: Zatrzymane wspomienia

              To fakt, że na film z wesela trzeba mieć czas ale to chyba w przypadku
              każdego filmu A jak przychodzili znajomi czy przybywała rodzinka i
              chcieli oglądać nasz film, to nie robiłam tego nigdy z przysmusu. Bo nie muszę
              się zmuszać, aby powspominać jeden z najfajniejszych dni w moim życiu.
              Dla mnie i zdjęcia i film są fantastyczną pamiątką, każde na swój sposób.


              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Zatrzymane wspomienia

                No i widzisz źle napisałam.... no pewnie że nie z przymusu... ehh... chodziło mi bardziej o to, że jeżeli ktoś nie ma czasu na oglądnięcie to znajomi zawsze mogą nam ten czas znaleźć
                Weronika, 8.04.2009, godz. 18:47, 3870g, 57cm







                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Zatrzymane wspomienia

                  Spoko, spoko


                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Zatrzymane wspomienia

                    To w porządku, nie chciałam być źle zrozumiana, że niby z przymusu :P co innego na myśli miałam a co innego napisałam... winny się tłumaczy
                    Weronika, 8.04.2009, godz. 18:47, 3870g, 57cm







                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Zatrzymane wspomienia

                      Wiesz, to jest też mankament rozmów na forach, że czasami trzeba dopisać
                      co autor miał na myśli bo ktoś może to zrozumieć po swojemu.
                      Ale spoko.
                      Jak już pisałam, fotki i filmik to świetne pamiątki. A tak nawiązując od zdjęc
                      no mamy jedno powiększone nasze takie w plenerku zriobione i Julia któregoś
                      dnia tak patrzy na to zdjęcie i mówi: Mama... Tata... a gdzie Julia?
                      W sumie to nawet nie wiedziałam co jej powiedzieć Bo wtedy nawet jej
                      w planach nie było.


                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Zatrzymane wspomienia

                        No tak, to też racja - co poeta miał na myśli
                        A tak swoją drogą to powiedziałaś coś Julci czy przemilczałaś sprawe ?? w sumie to chyba jest jeszcze za mała na tego typu sprawy, w sensie pewnie by nie zrozumiała.
                        Weronika, 8.04.2009, godz. 18:47, 3870g, 57cm







                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Zatrzymane wspomienia

                          No przemilczałam bo kurcze nie wiem co bym miała jej powiedzieć.
                          Jak ona już teraz takie pytania zadaje, to strach się bać co będzie później.


                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Zatrzymane wspomienia

                            No Mamuśka to musisz się przygotować tylko wiesz bez żadnej ściemy o bączkach i pszczółkach
                            Weronika, 8.04.2009, godz. 18:47, 3870g, 57cm







                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Zatrzymane wspomienia

                              Napisane przez Jamirka Pokaż wiadomość
                              No Mamuśka to musisz się przygotować tylko wiesz bez żadnej ściemy o bączkach i pszczółkach
                              Wczoraj czytałam w Twoim Stylu artykuł o tym, jak rozmawiać z dziećmi o seksie. Ale się naśmiałam...a po chwili przeraziłam, bo na pewni będzie tak, że dzieci zaczną o to pytać w momencie, kiedy mi to nawet nie przyjdzie do głowy. Dziś np. przed kąpeilą jeden ciągnął drugiego za siusiaka...wszystko muszą poznać- nawet u brata

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X