Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

    Weź udział w naszym konkursie „Mistrz angielskiego” – dodaj do naszego wątku konkursowego na forum kilka zdań o tym, jakie pierwsze słówko angielskie poznało dziecko. Do wygrania 5 książek „Na tropie angielskich słówek" wydawnictwa Kapitan Nauka.



    Nauka nie musi być nudna, wszyscy przecież znamy powiedzenie o nauce poprzez zabawę. W takie wersji nauka jest miła, przyjemna, a to, o czym się uczymy najczęściej szybciej zapada w pamięć. Tak samo może być z nauką języków obcych. Teraz język angielski króluje na świecie jako język międzynarodowy, więc już 3-4 latki uczą się pierwszych słówek po angielsku by w przyszłości jeszcze lepiej posługiwać się tym językiem. Nauka języka obcego u takich maluchów powinna odbywać się tylko przez zabawę, więc rodzice i nauczyciele mają mnóstwo sposobów na naukę angielskiego przez zabawę. Napiszcie nam kilka zdań o sposobach na naukę angielskiego u waszych dzieci i wygrajcie świetne nagrody!

    Co zrobić, by wziąć udział w konkursie?
    Napiszcie na naszym forum (w wątku konkursowym poniżej) kilka zdań o waszych sposobach na naukę angielskiego u waszych dzieci oraz jakiego słówka tym sposobem maluch się nauczył. Do wygrania 5 książek wydawnictwa Kapitan Nauka "Na tropie angielskich słówek" – zobacz nagrody w konkursie.

    Konkurs trwa od 4.12.2017 do 18.12.2017

    Zobacz także:
    Regulamin konkursu
    pozdrawiamy,
    Redakcja MamoToJa.pl
  •    
       

    #2
    Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

    Mam 6 letniego synka i 3 letnią córeczkę. Głównymi sposobami nauki angielskiego to: w ramach wieczornego czytania wyciągamy słownik do angielskiego dla dzieci w formie dużych ilustracji i dookoła małych ikonek z napisami po angielsku i opowiadam dzieciom w humorystycznej wersji co znajduje się na obrazku i jak wymawia się dane słowo po angielsku. Ta forma szczególnie odpowiada synkowi. Dodatkowo mamy kilka książek z płytami z piosenkami. Czytamy po polsku piosenkę np. o małym pajączku który wspina się po rynnie pokazujemy co robi pajączek a potem dzieci słuchają i śpiewają tej piosenki w wersji angielskiej. Ten sposób spodobał się córeczce. W tym roku zaczęła naukę w przedszkolu i pojawiły się lekcje angielskiego. Nasza Madzia przychodzi w tych dniach z przedszkola pokazuje paluszkiem i w kółko śpiewa: listen and sit down. Okazało się że Pani rozpoczęła naukę od piosenek porządkowych.

    Skomentuj


      #3
      Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

      Moja córcia ma 2,5 lat, a już nauczyła się 5 słówek z języka angielskiego dokładnie kolorów i jednej krótkiej piosenki, a to za pomocą bajek oglądanych na tablecie. Codziennie puszczam jej przez godzinkę takie właśnie bajki i efekty są. Wiem,że to nie jest zbyt dobra droga, ale sposób na naukę całkiem, całkiem.

      Skomentuj


        #4
        Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

        Mój mały Smyk w wieku 20 miesięcy nie potrafił wysławiać się jeszcze dobrze po polsku, za to wymawiał już pojedyńcze wyrazy po angielsku (kolory i potrafił liczyć cyferki do 10), bo było mu je łatwiej wypowiedzieć. Poniżej jego mały śmieszny słowniczek:

        - ONEK (jako 'orange') -> dużo łatwiej wymówić niż 'pomarańczowy"
        - JEJE OK -> To jest 'dog'
        - BOBY -> Strawberry
        - JU LEK GRUSZKA -> Do you like 'gruszka' ?

        Codziennie wplatamy mu język angielski np przy wspólnej zabawie, posiłkach (uczymy się warzyw i owoców), poprzez piosenki i rymowanki, więc każda książeczka po angielsku będzie na pewno tysiąc razy przez nas przewałkowana

        Skomentuj


          #5
          Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

          Naszym ulubionym sposobem nauki języka angielskiego, jest śpiewanie angielskich piosenek. Dzięki piosence "fingers family" moje dzieci potrafią nazwać po angielsku członków rodziny. Lubią śpiewać i pokazywać "the wheels on the bus", czy "IncyWincy spider". Ale największym hitem okazała się piosenka "Old McDonald". Dzięki niej potrafimy nazwać wszystkie zwierzęta na farmie i wiemy, jakie dźwięki wydają. Już nawet roczna córeczka rozumie, że duck robi "quack, quack", cat "miou" a donkey "i-a". Nic tak nie wspomaga nauki, jak dobra zabawa.

          Skomentuj


            #6
            Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

            Nasza nauka angielskich słówek zaczęła się któregoś dnia zupełnie przypadkowo. Nie trzeba było włączać specjalnie dziecku na siłę bajek czy piosenek w języku angielskim bo tego dookoła jest mnóstwo i malutkie dzieci przechwycają wszystko co masowe media podają na telerzu w tv czy radiu. Powtarzają co usłyszą bo wpada w ucho ale niestety powtarzają niewyraźnie i same nie wiedzą co to wszystko oznacza. Pierwszymi słowami jakich nauczył się mój synek ze zrozumieniem były hot dog czyli wiedział że nazwa ta funkcjonuje w otoczeniu bo to nazwa bułki z parówką, którą uwielbia ale pewnego dnia powiedziałam mu że Hot dog po angielsku oznacza gorący pies. Bardzo się zdziwił i nawet był w szoku że jak to on je gorącego psa je a wtedy mu wyjaśniam że każda rzecz ma swoją nazwę w różnych językach bułka z parówką to hot dog po angielsku jako nazwa potrawy i syn od razu załapał i zaczął wypytywać jak po angielsku nazywają się jego ulubione zabawki oraz proste przedmioty np traktor truck, auto car, klocki brick, miś teddy bear, mama i tata mum and dad. I dopiero od tej pory tak naprawdę zaczął wyłapywać z otoczenia słówka które go interesowało prosta a jaka skuteczna metoda. Oczywiście z czasem jest coraz trudniej bo słowa, których chce się syn nauczyć są coraz trudniejsze i muszę sięgać do słownika ale cieszy mnie jego ciekawość i zaimteresowanie

            Skomentuj


              #7
              Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

              Nasza nauka angielskich słówek zaczęła się któregoś dnia zupełnie przypadkowo. Nie trzeba było włączać specjalnie dziecku na siłę bajek czy piosenek w języku angielskim bo tego dookoła jest mnóstwo i malutkie dzieci przechwycają wszystko co masowe media podają na telerzu w tv czy radiu. Powtarzają co usłyszą bo wpada w ucho ale niestety powtarzają niewyraźnie i same nie wiedzą co to wszystko oznacza. Pierwszymi słowami jakich nauczył się mój synek ze zrozumieniem były hot dog czyli wiedział że nazwa ta funkcjonuje w otoczeniu bo to nazwa bułki z parówką, którą uwielbia ale pewnego dnia powiedziałam mu że Hot dog po angielsku oznacza gorący pies. Bardzo się zdziwił i nawet był w szoku że jak to on je gorącego psa je a wtedy mu wyjaśniam że każda rzecz ma swoją nazwę w różnych językach bułka z parówką to hot dog po angielsku jako nazwa potrawy i syn od razu załapał i zaczął wypytywać jak po angielsku nazywają się jego ulubione zabawki oraz proste przedmioty np traktor truck, auto car, klocki brick, miś teddy bear, mama i tata mum and dad. I dopiero od tej pory tak naprawdę zaczął wyłapywać z otoczenia słówka które go interesowało prosta a jaka skuteczna metoda. Oczywiście z czasem jest coraz trudniej bo słowa, których chce się syn nauczyć są coraz trudniejsze i muszę sięgać do słownika ale cieszy mnie jego ciekawość i zainteresowanie

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

                Nasza nauka angielskich słówek zaczęła się któregoś dnia zupełnie przypadkowo. Nie trzeba było włączać specjalnie dziecku na siłę bajek czy piosenek w języku angielskim bo tego dookoła jest mnóstwo i malutkie dzieci przechwycają wszystko co media podają na telerzu w tv czy radiu. Powtarzają co usłyszą ale niestety powtarzają niewyraźnie i same nie wiedzą co to oznacza. Pierwszymi słowami jakich nauczył się mój synek ze zrozumieniem były hot dog.Wiedział że nazwa ta funkcjonuje w otoczeniu bo to nazwa bułki z parówką, którą uwielbia ale pewnego dnia powiedziałam mu że Hot dog po angielsku oznacza gorący pies. Bardzo się zdziwił i nawet był w szoku że jak to on je gorącego psa, wyjaśniam mu że każda rzecz ma swoją nazwę w różnych językach, bułka z parówką to hot dog po angielsku jako nazwa potrawy i syn od razu załapał i zaczął wypytywać jak po angielsku nazywają się jego ulubione rzeczy np traktor truck, auto car, klocki brick, miś teddy bear, mama i tata mum and dad. I dopiero od tej pory tak naprawdę zaczął wyłapywać z otoczenia słówka które go interesowały.Prosta a jaka skuteczna metoda. Oczywiście z czasem jest coraz trudniej bo słowa, które syn chcę poznać są coraz trudniejsze i częściej muszę sięgać do słownika ale cieszy mnie jego ciekawość i zainteresowanie

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

                  Nasza nauka angielskich słówek zaczęła się zupełnie przypadkowo. Nie trzeba było włączać specjalnie dziecku na siłę bajek czy piosenek w języku angielskim bo tego dookoła jest mnóstwo i malutkie dzieci przechwycają wszystko co media podają na telerzu w tv czy radiu. Powtarzają co usłyszą ale niestety powtarzają niewyraźnie i same nie wiedzą co to oznacza. Pierwszymi słowami jakich nauczył się mój synek ze zrozumieniem były hot dog.Wiedział że nazwa ta funkcjonuje w otoczeniu bo to nazwa bułki z parówką, którą uwielbia ale pewnego dnia powiedziałam mu że Hot dog po angielsku oznacza gorący pies. Bardzo się zdziwił i nawet był w szoku że jak to on je gorącego psa, wyjaśniam mu że każda rzecz ma swoją nazwę w różnych językach, bułka z parówką to hot dog po angielsku jako nazwa potrawy i syn od razu załapał i zaczął wypytywać jak po angielsku nazywają się jego ulubione rzeczy np traktor truck, auto car, klocki brick, miś teddy bear, mama i tata mum and dad. I dopiero od tej pory tak naprawdę zaczął wyłapywać z otoczenia słówka które go interesowały.Prosta a jaka skuteczna metoda. Oczywiście z czasem jest coraz trudniej bo słowa, które syn chcę poznać są coraz trudniejsze i częściej muszę sięgać do słownika ale cieszy mnie jego ciekawość i zainteresowanie

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

                    Nasza nauka angielskich słówek zaczęła się zupełnie przypadkowo. Nie trzeba było włączać specjalnie dziecku żadnych bajek czy piosenek po angielsku. Pełno tego w masowych mediach tj w tv i radiu dzieci słyszą i powtarzają ale niestety powtarzają niewyraźnie i same nie wiedzą co to oznacza. Pierwszymi słowami jakich nauczył się mój synek ze zrozumieniem były hot dog.Wiedział że nazwa ta funkcjonuje w otoczeniu bo to nazwa bułki z parówką, którą uwielbia ale pewnego dnia powiedziałam mu że Hot dog po angielsku oznacza gorący pies. Bardzo się zdziwił i nawet był w szoku że jak to on je gorącego psa, wyjaśniam mu że każda rzecz ma swoją nazwę w różnych językach, bułka z parówką to hot dog po angielsku jako nazwa potrawy i syn od razu załapał i zaczął wypytywać jak po angielsku nazywają się jego ulubione rzeczy np traktor truck, auto car, klocki brick, miś teddy bear, mama i tata mum and dad. I dopiero od tej pory tak naprawdę zaczął wyłapywać z otoczenia słówka które go interesowały.Prosta a jaka skuteczna metoda. Oczywiście z czasem jest coraz trudniej bo słowa, które syn chcę poznać są coraz trudniejsze i częściej muszę sięgać do słownika ale cieszy mnie jego ciekawość i zainteresowanie

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

                      Razem z mężem od Maluszka puszczaliśmy Synkowi piosenki dla Dzieci po angielsku, sami również oglądamy filmy w oryginale. To doskonała metoda osłuchania się z językiem, zapamiętania jego melodyjności i dźwięczności. Dzięki takim piosenkom, Synek bardzo szybko nauczył się kolorów. Później zaprzestaliśmy swoich działań i niestety prócz kolorów, Synek zapamiętał jeszcze tylko kilka zwierzątek. Teraz Syn ma już prawie 5 lat, więc wznawiamy naukę, teraz bardziej obrazkowo, chociaż żałuję bardzo, że nie ciągnęliśmy dobrych nawyków cały czas, bo Dziecko najbardziej chłonie, jak jest Malutkie, a teraz ciężko go zmotywować W każdym razie nie poddajemy się, języki obce to podstawa, która zaowocuje w przyszłości! Sama jestem tego świetnym przykładem

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

                        Angielski dla mnie nie byl najfajniejszym jezykiem ale zaskakujace jest to jak szybko male dzieci potrafia sie uczyc a co najlepsze okazuje sie ze jest prostrzym jezykiem nizeli nasz jezyk polski. Od malenkiego synkowi kupowalam oryginalne zabawki ktore mowily glownie w j. Angielskim. Dlaczego? Bo byly tansze od naszych pilskich, wygladaly identycznie i stwierdzilam ze zabawka ma grac swiecic i gadac a dziecko nie za bardzo i tak rozumie wiec obcy jezyk nie zaszkodzi- i tu sie bardzo mylilam. Synel ma 21 miesiecy i albo mi somie wydaje albo zna wiecej slowek angielskich noz polskich. chodzi po domu i na wszystko jego odpowiedz jest albo " jes jes jes" albo " no no no" jak zaprzecza. Pierwsze slowko kyore mnie bardzo zaskoczylo poza tm" tatus" - bo tak opowiadam co robi gdzie jest itp - do mnie zaczal sie zwracac " mami" , bierze misia w raczki i zadowolony krzyczy " bel, bel" . umie tez powiedziec "let" czyli "red" i "kal" czyli autko " car", z polskich slowek umie jeszcze tylko plose i otus bardzo czesto teraz sama siegam do slownika by nazywac dla niego podstawowe rzeczy czy czynnosci bowiem wiem ze nauka nie pojdzie w las a przyniesie latwiejszy start z jezykiem w okresie wczesnoszkolnym

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

                          Niestety nie jestem orłem z angielskiego. O ile z innych przedmiotów radziłam sobie bardzo dobrze to nauka języków obcych była i jest moją udręką. Przez kilka lat szkoły podstawowej liceum i studiów powinnam już znać angielski perfect ale w ostateczności potrafię sklecić kilka zdań(a rozumiem prawie wszystko po angielsku) Tak już mam... Dlatego chcę zaoszczędzić moim córkom udręki związanej z późniejszą nauką jeżyka i staram się, ile się tylko da rozwijać je językowo.
                          Ulubiona "Świnka Pappa" puszczona w komputerze po angielsku, moim córkom 4 i 2 letnim nie sprawia różnicy od tej w języku polskim. Starsza opowiada co się działo, a jednocześnie " osłuchuje się z językiem"
                          Na spacerku idąc chodnikiem "gramy w kolory" . Przejeżdżające obok auta nazywamy ich marką, kolorem w języku polskim a od 3 miesięcy także kolorami w języku angielskim. To fajna zabawa gdy jedzie np "pink citroen" lub "red opel". Starsza córka szybko nauczyła się nazw aut więc systematycznie powtarzając i kolory powinna szybko przyswoić. Ważnym punktem w edukacji językowej mojej starszej córki jest także dodatkowy angielski. Myślałam, że córka z niego nie wiele wynosi(bo ma jeszcze problemy z wysławianiem się op polsku) ale ku mojemu zdziwieniu pojawiają się pierwsze słówka w rozmowach-rzucane gdzieś spontanicznie , lub piosenki. No właśnie piosenki to co lubimy najbardziej-zarówno starsza jak i młodsza córcia lubią szaleć przy piosenkach w języku angielskim i później je śpiewać. Do tego od czasu do czasu oglądają nagrania małej dziewczynki w wieku ok 5 lat, która na YouTube pokazuje jak się bawi-i to bardzo przemawia do moich córek, i same proszą aby włączyć im dziewczynkę "Baj baj"(bo tak nazwały swoją wirtualną koleżankę z GB) .
                          Książki do języków obcych dla dzieci są bardzo drogie, ale niedawno odkryłam second-hand w którym takie książki dla dzieci w różnym wieku można kupić za kilka złotych i jeżeli mam możliwość to kupuję i raz lub 2 razy w tygodniu czytam, lub opowiadam dziewczynkom co jest na kolorowych ilustracjach-oczywiście w języku angielskim. Mam nadzieję że one nie odziedziczą po mnie tego antytalentu językowego i z łatwością i przyjemnością będą w przyszłości operowały językami obcymi

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

                            Zaczęło się tak...
                            Pojechaliśmy do znajomych, gdzie nagle kolega dostał służbowy telefon, który musiał odebrać. Tak się złożyło, że ma on przyjemność pracować w międzynarodowym zespole i rozmawiał po angielsku. Nasza córeczka była tym wyraźnie zaciekawiona. A kiedy znajomy kończąc rozmowę użył zwrotu "thank you" Malutkiej tak się spodobało, że powtarzała go wielokrotnie do końca pobytu.

                            Od tego czasu stwierdziliśmy, że warto zacząć wprowadzać język obcy w formie zabawy. Póki co przede wszystkim zamiast imion pluszakom nadajemy po prostu ich angielski nazwy. Córeczka ma więc w swoim zbiorze Rabbita, Teddy'ego, Mouse'a itd.

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Wygraj książkę „Na tropie angielskich słówek". Konkurs „Mistrz angielskiego”

                              My zaczynamy naszą przygodę z językiem angielskim. Używamy do nauki kart obrazkowych i moim zdaniem są one świetne. Można się nimi bawić i uczyć jednocześnie. Dodatkowo dziecko chętnie po nie sięga i zawsze znajdziemy parę minut by je przejrzeć. Uwielbiamy te karty i na początek przygody z językiem w zupełności wystarczają.

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X