Odp: chrzest niewielkim kosztem - jak?
Dla mnie huczne chrzciny to totalna przesada. Moja koleżanka zrobiła chrzciny w restauracji na 120 osób z klownem dla dzieci i DJ. Przecież to jak wesele! A gdzie w tym wszystkim dziecko i główne przesłanie tego właśnie dnia? U nas też było skromnie, bo obiad w domu i tort który zrobiła znajoma. Byli tylko najbliżsi czyli rodzice, rodzeństwo, chrzestni. Więc też nie pochłonęło to jakoś dużo pieniążków. Tym bardziej, że jeszcze chrzestni zdeklarowali zakupić całe ubranko A ubranko można kupić takie które się jeszcze wykorzysta, albo używane od kogoś. Przeważnie te ubranka od kogoś założone są tylko raz, a są dużo tańsze.
Napisane przez eshanelle75
Pokaż wiadomość
Skomentuj