Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

[ewelka21]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Bo chyba najważniejsze jest to jakiego mamy lekarza. Mnie przerażały tylko te kolejki przed gabinetem w Państwowej przychodni i to, że czasami czekało się an wizytę nawet 2 tygodnie

[inesita28]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Masz rację te kolejki są meczące, zwłaszcza dla kobiet w ciąży, z dużym brzuszkiem. Myslę, że już czas by wprowadzili w naszym państwie system numerków i godzin. Wtedy każdy przychodzi na umówiony dzień i godzinę.

[ewelka21]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Niby tak ale często zdarzają się ,,przesunięcia". Kiedyś czekałam przez takie małe opóźnienie na korytarzu ponad godzinę...

[agibee]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Masz rację te kolejki są meczące, zwłaszcza dla kobiet w ciąży, z dużym brzuszkiem. Myslę, że już czas by wprowadzili w naszym państwie system numerków i godzin. Wtedy każdy przychodzi na umówiony dzień i godzinę.

U nas gdzieniegdzie to już wprowadzili. Bardzo to pomaga i dzięki temu nie ma niepotrzebnych kłótni.

[ewelka21]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

U nas taki system jest już od dawna, ale i tak zdarzają się sprzeczki,np. ktoś ma wizytę o godzinie 10.00, przychodzi natomiast pół godziny wcześniej licząc że może uda się wejść wcześniej albo bojąc sie że przyjdzie za późno. Spokojnie czeka na swoją kolej, ale wcześniej musi przepuścić jeszcze powiedzmy dwie kobiety. Niektóre dziewczyny bezczelnie twierdzą, że teraz do gabinetu wchodzą one ponieważ tak wychodzi z kolejki. I trzeba się kłócić, apelować do kultury itd...żeby skorzystać ze swojego prawa.Miałam kiedyś właśnie taką sytuację- wizyta wyznaczona na 10.20, przychodzę parę minut przed czasem. W gabinecie pacjentka, przed gabinetem kolejna. Pytam który ma numerek. A ona na to, ze numerki nie obowiązują tylko kolejka. Byłam taka wzburzona, że o mały włos a bym normalnie na nią nakrzyczała. Na szczęście opanowałam się i po prostu weszłam do gabinetu.Wspominam to zdarzenia bardzo nie przyjemnie...

[fisiolek]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Ja chodziłam w ramach nfz, na początku zakładałam, że jeśli sytuacja będzie wymagała pójdę prywatnie, ale ciążę miałam prawie książkową, bez poważniejszych komplikacji także do końca chodziłam na nfz, aż sama sobie się dziwię.. ale przyczynił się do tego naprawdę dobry lekarz prowadzący.

[ewelka21]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Bo tak naprawdę jeżeli lekarz jest dobrym specjalistą to nie ma znaczenie czy przyjmuje prywatnie czy panstwowo...

[olamik]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

WItam,

ja chodzę prywatnie, ponieważ mam zaufanie i znam już od lat swojego ginekologa. Przy pierwszym porodzie miał dyżur w szpitalu. Miałam poczucie bezpieczeństwa. Przychodził później, pytał jak się czuje.
Myślę, że jest super lekarzem, też w ramach usług państwowych, ale nie przyjmuje w moim mieście.

[ewelka21]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

No właśnie...Szkoda, że tacy dobrzy lekarze nie przyjmują w państwowych placówkach. Mój lekarz także przyjmował już tylko prywatnie

[Hannawodniak]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Na początku państwowy, czyli NFZ, ale potem jednak prywatnie (lekarz ginekolog z rankingu w necie znaleziony), powodem byla nie jakas mega potrzeba fachowości czy coś,bo uważam, że ginekolog to ginekolog, ale jednak te kolejki w przychodni gdzie jest nfz-towski gabinet ginekologiczny to mnie dobijały, a miałam nerwy w ciązy naprawdę oslabione...

I opłaciło się prywatnie, jestem b. zadowolona.

[ewelka21]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Dokładnie.Mnie także przerażały kolejki i trudności z rejestracją. Dzięki temu miałam naprawdę wspaniałego lekarza

[agniecha1793]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Witam! Moja ciaze prowadziła lekarka z NFZ. Moja przyjaciolka cala ciaze uczesczala do lekarza prywatnie i o wiele lepiej lekarz tłumaczył jej co sie dzieje z dzieckiem, dawał zdjecia po kazdym usg, byl bardzo sympatyczny i z powolaniem do tej pracy. Mi ginekolog na pytanie czy dostane zdjecie usg odpowiedziala zdjecia to u fotografa;/ Niestety nie mialam ciekawego wyboru jesli chodzi o lekarzy w mojej miejscowosci;/

[zoltala]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Z pierwszą ciążą chodziłam prywatnie do "najlepszego" lekarza w mieście (ordynator). W poczekalni czekałam ok 2-3h, a Wizyta trwała 8 minut. Wszystko było ok, ale wnerwiało mnie to, że w ogóle nie pamięta pacjentek, w szpitalu podczas obchodu żadnego zainteresowanie itp.

Teraz jestem w drugiej ciąży, ale chodzę na NFZ do super lekarza (on przyjmuje też prywatnie, ale różnicy nie odczuwam). Minusem jednak jest to, że nie wypisuje skierowań na badania, tylko za wszystko muszę płacić z własnej kieszeni, a zleca wszelkie możliwe badania. Nie potrafię tego pojąć, bo wiem, że te badania są refundowane (dzwoniłam nawet do NFZ się upewnić), a on pomimo tego nie wypisuje na nie skierowania..
Nie wiecie przypadkiem o co może chodzić?

[ewelka21]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

Z pierwszą ciążą chodziłam prywatnie do "najlepszego" lekarza w mieście (ordynator). W poczekalni czekałam ok 2-3h, a Wizyta trwała 8 minut. Wszystko było ok, ale wnerwiało mnie to, że w ogóle nie pamięta pacjentek, w szpitalu podczas obchodu żadnego zainteresowanie itp.

Teraz jestem w drugiej ciąży, ale chodzę na NFZ do super lekarza (on przyjmuje też prywatnie, ale różnicy nie odczuwam). Minusem jednak jest to, że nie wypisuje skierowań na badania, tylko za wszystko muszę płacić z własnej kieszeni, a zleca wszelkie możliwe badania. Nie potrafię tego pojąć, bo wiem, że te badania są refundowane (dzwoniłam nawet do NFZ się upewnić), a on pomimo tego nie wypisuje na nie skierowania..
Nie wiecie przypadkiem o co może chodzić?

Jeśli chodzisz do lekarza prywatnie to badania nie są refundowane. Ja byłam w takiej samej sytuacji i także musiałam sama płacić za wszystkie badania

[anusia_100]

Odp: Lekarz prowadzący - prywatnie czy państwowo?

ja chodziłam prywatnie, ale to dlatego, ze mam kartę z pracy do opieki prywatnej. Jestem bardzo zadowolona