Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

kto mieszka z teściami?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    kto mieszka z teściami?

    ja ale chcę się wyprowadzić mężowi nie podoba się tam myśl
  •    
       

    #2
    my mieszkamy z tesciem,i mieszkamy tak juz 3lata.I tez coraz czesciej mysle o przeprowadzce,ale jeszcze troszke musimy sie pomęczyc.Choc wcale niejest zle,to mysle ze najlepiej byc ''młodym''po prostu samym

    Skomentuj


      #3
      Ja rowniez mieszkam z rodzicami ale swoimi , bo z tesciami to chyba bym nie wytrzymala ale to i tak kwestia czasu bo i tak chcemy sie wyprowadzic tylko niech malutka troszke podrosnie
      Katarzyna

      Skomentuj


        #4
        ja mieszkam z teściami od 1,5 roku, ogólnie jest tak: wszystko oddzielnie, zero pomocy przy dziecku, poprostu tesciowie udają, że nieistniejemy, nie kryją, że czekają aż sie wyprowadzimy, mogłabym wyliczać bez końca

        Skomentuj


          #5
          my mieszkaliśmy z teściami ponad rok ale teraz na szczęście jesteśmy na swoim(tzn. nie swoim bo wynajmowanym)i tak jest lepiej. ciągłe wtrącanie się, doradzanie a wręcz narzucanie...mogłabym wymieniać i wymieniać. a teraz mamy lepiej
          Majeczka 27 kwiecień 2008r.

          Skomentuj


            #6
            My po ślubie wynajmowaliśmy mieszkanie, potem kupiliśmy i jesteśmy na swoim, z teściową mieszkałam miesiąc i chociaż tesciową mam dobrą to jednak każdy ma swoje złe dni i humory dlatego uważam że młodzi powinni mieszkać i wychowywac dzieci sami bo dobre rady niekoniecznie muszą się u nas sprawdzać.
            Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

            Skomentuj


              #7
              Ja również przez pół roku mieszkałam z teściami (może to nie długo) ale
              nie narzekam. Oczywiście było wtrącanie się, czy pytania dlaczego tak... jak
              można inaczej (czyt. lepiej) ale na dobrą sprawę, obojętnie z kim by się
              mieszkało to by tak było. Tylko nie każde (nie od każdego) zwrócenie uwagi nas denerwuje

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Ten problem należy również do mnie. Mieszkamy z rodzicami już dwa lata. Są mili, pomagają nam. Zostają z dzieckiem, kiedy chcemy gdzieś wyjść. Ale mimo wszystko chcielibyśmy mieć już swoje gniazdko. Czuli byśmy się swobodniej, mam wrażenie, że rodzice patrzą nam na ręce. W wychowanie się nie wtrącają, mam dużą wiedzę na ten temat. Kobieta musi mieć swoją własną kuchnię. Mąż nie spieszy sie z opuszczeniem rodzinnej ostoi, musiałby wiecej pieniędzy wydać (np. na mieszkanie, już nie mówiąc o domku). Mówi, że planuje postawić nam domek za 15lat. Przeraża mnie nie raz

                Skomentuj


                  #9
                  ja na razie mieszkam z mezem i mala coreczka ale 'grozi' mi mieszkanie z tesciowa w przyszlosci, ze wzgeldu na pojscie do pracy i jej pomoc przy opiece nad mala.
                  Opieram sie jak sie da.
                  Tesciowa jest super mila, super gotuje ale jakos nie bardzo mi sie usmiecha wspolne mieszkanie. Ma inne podejscie do niektorych spraw a mojemu mezowi wydaje sie, ze ona ma racje zawsze.
                  mama Matyldy

                  http://picasaweb.google.com/belciki7...ucaneFoteczki#

                  Skomentuj


                    #10
                    Mieszkamy z teściową od 3 lat z przerwą ok. roczną. Ciągle się docieramy. Są lepsze i gorsze dni ale generalnie jestem tą szczęściarą, która w teściowej znalazła drugą matkę. Rano wspólna kawka itp. Mój mąż chciałby zmienić lokum bo jego matka się wtrąca. Ale ona tak na prawd ę nic nie narzuca a tylko radzi. Zresztą jak się mieszka pod jednym dachem to nieładna kupka urasta do miana problemu ogólnodomowego więc dziwne by było gdyby się nie martwiła i nie pytała.
                    Jest jeszcze kolejny plus. Mąż dużo pracuje a ja mam z kim pogadać. Zresztą na tzw. kupie mieszka się taniej...

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Ja też mieszkam z teściową od 2,5 roku i czasem nie jest łatwo.

                      Skomentuj


                        #12
                        witam

                        My też mieszkamy z teściami w sumie nie jesteśmy z nimi długo ale juz widze że to nie będzie łatwe. Bardzo się boje tego mieszkania,bo nie lubie kłutni ale to bedzie prędzej czy później. Nie możemy się wyprowadzić bo ksas gra główną role i nie stać nas na oddzielne mieszkanie. Ojj te przeciwności losu. Pozdrawiam

                        Skomentuj


                          #13
                          My mieszkamy z tesciem ale juz niedlugo wyprowadzamy sie do siebie

                          Skomentuj


                            #14
                            całe szczęście ze nie mieszkam z teściami (bo niestety nie jestem przez nich lubiana ) dobrze że niedługo wyjeżdzają do stanów na pół roku i niebęda mi męza bałamucic swoimi mądrościami
                            ŁUKASZ 08.09.2006

                            NATALIA JULIA 30.11.2007



                            Skomentuj


                              #15
                              akinomb
                              to możemy sobie ręke podać, macocha mojego faceta mnie nie trawi i vice versa

                              przynajmniej mam święty spokój, zreszta ona udaje, że ja i mój synek nie istniejemy i niech tak zostanie, bo nie cierpię kobiety okrutnie za to jak traktowała moje Kochanie swojego czasu, szkoda gadać...

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X