Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Odwiedziny jeszcze/już w szpitalu???

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #91
    Odp: Odwiedziny jeszcze/już w szpitalu???

    Rodzice moi byli godzinę po porodzie mąż cały czas był w pokoju spal w nim bo było łózko dla niego. I to było bardzo dobre. Ale byli na chwile i poszli potem codziennie byli oni i kilka raz przyszła przyjaciółka. Ale jak już Przyszło kilka osób to Mateuszek już zaczynał płakać bo było zagłośno

    Skomentuj

    •    
         

      #92
      Odp: Odwiedziny jeszcze/już w szpitalu???

      mnie codziennie odwiedzał mąż, 2 razy była mama i raz szwagierka i żadna z wizyt mi nie przeszkadzała mam przynajmniej obcięła paznokcie mojemu maluchowi

      Skomentuj


        #93
        Odp: Odwiedziny jeszcze/już w szpitalu???

        U Nas odwiedzyny były w godzinach od 15 do 17 i nie ma możliwości inaczej. Codziennie był maż , na zmiane z rodzicami bo ktoś musiał być z synkiem. No i raz przyszła teściowa z teściem.

        Skomentuj


          #94
          Odp: Odwiedziny jeszcze/już w szpitalu???

          Ja z powodu zdrowia córki dość długo, bo aż 9 dni po porodzie leżałam w szpitalu dlatego cieszyłam się, że moja najbliższa rodzina tj mąż, rodzice, siostra, przyjaciółka odwiedzali mnie w szpitalu, że mogłam ich zobaczyć i im się wygadać. Natomiast dalsza rodzina... nie koniecznie chciałabym w takiej sytuacji żeby odwiedzały mnie ciotki czy ktoś inny z kim mam słabszy

          Skomentuj


            #95
            Odp: Odwiedziny jeszcze/już w szpitalu???

            Ja z góry powiedziałam, że nie chcę żadnych odwiedzin. Był u mnie tylko mąż. Ale leżałam 2 dni, może gdybym miała leżeć dłużej to inaczej podeszłabym do tematu.

            Skomentuj


              #96
              Odp: Odwiedziny jeszcze/już w szpitalu???

              Chciałam w szpitalu tylko najbliższe mi osoby : moja mama i mój partner. Nie zgodziłabym się na odwiedziny teściowej,znajomych czy kogoś innego. To była dla mnie taka chwila którą chciałam dzielić się tylko z najbliższymi. A szybkich odwiedzin w domu też nie chciałam. Większość osób zaprosiłam dopiero wtedy jak się ogarnęłam z opieką nad dzieckiem i jak sama odpoczęłam po całym trudzie związanym z cc. Wyszło mi to na dobre,bo miałam większy komfort psychiczny

              Skomentuj


                #97
                Odp: Odwiedziny jeszcze/już w szpitalu???

                Ja nie chciałam żadnych odwiedzin, był u mnie tylko mąż. Leżałam 2 dni, więc nie brakowało mi tego. Rodzice przyjechali do nas już do domu w dzień, w którym wychodziłyśmy ze szpitala. Ale pewnie, gdyby mieszkali blisko to by mnie i tak odwiedzili.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #98
                  Odp: Odwiedziny jeszcze/już w szpitalu???

                  U mnie siedział głównie mąż (nie wliczając gości współlokatorki z sali ), ale gdy jedna ze świeżo upieczonych babć dowiedziała się o narodzinach naszego szkraba, od razu przyjechała do szpitala. Ani ja, ani mąż nawet o tym pomyśle nie wiedzieliśmy, dopóki nie zobaczyliśmy jej w drzwiach szpitalnej sali. Ale okazało się, że dobrze, że przyjechała, bo dała nam trochę rad odnośnie opieki

                  Skomentuj

                         
                  Working...
                  X