Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jak rodzić?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Jak rodzić?

    Kiedyś uważałam ,że jedynym rozwiązaniem jest tylko i wyłącznie cc. Byłam przygotowana do takiej formy porodu do samego końca. W końcu urodziłam sn. Bez znieczulenia. Wtedy stwierdziłam : ,,dość" i ,,Nigdy więcej nie będę rodzić". Trwało to dość krótko ,bo jak zobaczyłam Panie po cc ,które z bólu wręcz płakały -a ja już śmigałam po oddziale na własny nogach doszłam do wniosku ,że nie dałabym się świadomie pokroić. Wolałabym się pomęczyć kilka godzin i mieć święty spokój, niż dać się pokroić w przeciągu 10 minut a potem lamentować ...

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Jak rodzić?

      Dokładnie!!! Ja rowniez po naturalnym porodzie o wiele lepiej sie czulam!!
      Last edited by sylciar; 08-02-2012, 03:19.
      Doriaś ur.17.03.2008




      Tristaś ur. 11.03.2010

      Skomentuj


        Odp: Jak rodzić?

        Sn

        Skomentuj


          Odp: Jak rodzić?

          Ja też uważam, że wszystkie jesteśmy dzielne. Ja od początku chciałam naturalnie, zaparłam się i tak urodziłam. Chciałam tak ze względu na dziecko i trochę na mnie. Lekarz powiedział, że dzięki temu mogą skończyć się moje problemy z bolesnymi stosunkami, choć tego jeszcze nie wiem, bo po ciąży jeszcze nie było seksu z mężem. Po 3 godzinach parcia chcieli mi zrobić cesarkę a ja ich błagałam że nie chcę cesarki i miałam kleszcze. Jakoś to przeżyłam.

          Skomentuj


            Odp: Jak rodzić?

            Drogie mamy! serdecznie polecam naturalny porod! Bradzo szybko dochodzilam do siebie moje kolezanki po CC gorzej. Przeciez wszystko co naturalne to dobre

            Skomentuj


              Odp: Jak rodzić?

              Również proponuję wykorzystać do porodu swoje siły naturalne. Warto!

              Skomentuj


                Odp: Jak rodzić?

                Córkę rodziłam naturalnie i w szpitalu, syna natomiast również naturalnie, ale w samochodzie. nie zdążyłam dojechać oba porody wspominam pozytywnie, chociaż synek "wyskoczył" znacznie szybciej.

                Skomentuj

                       
                Working...
                X