Moja koleżanka zamierza oddać we wrześniu swojego 2-letniego syna do przedszkola.Uważam,że to zdecydowanie za wcześnie.Sama mam 18-miesięczną córkę i wiem,że byłoby to dla niej zbyt dużo przeżycie.Poza tym dzieci w tym wieku nie są gotowe na to ani psychicznie ani fizycznie(często przecież nie potrafią nawet skorzystać z nocnika).Macie jakieś podobne doświadczenia?Co o tym sądzicie?
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Dwulatek w przedszkolu
Collapse
X
-
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
cześć...ja jak byłam mała właśnie w takim wieku zaczełam chodzić do przedszkola...tzn...w lutym skończyłam 2 latka a od września mama mnie posłała do przedszkola...byłam całkiem samodzielna...sama korzystałam z toalety i sama potrafiłam jeść...nie było więc problemu a żłobków wtedy za bardzo nie było...
Podobnie zrobił mój kuzyn...posłał córeczkę do przedszkola jak miała 2,5 roku...była jedynaczką i bardzo samodzielna...złobek 6 km dalej najbliższy...tak niestety na wsiach jest...
I jej i mnie wyszło to tylko na dobre...szybciej zaczęłyśmy mówić ładnie - calymi zdaniami i komunikować dokładnie czego chcemy...myśle że i dzięki temu byłam prymusem w szkole i nauka nigdy mi nie sprawiała problemów...podobnie jest z córką kuzyna...
myśle że to zależy tylko i wyłącznie od dziecka...jeżeli jest samodzielne to dlaczego nie??
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
Moja Jula poszła do przedszkola jak miała 2 lata i 3 miesiące. Nie używała wtedy już pieluszek tylko do drzemki ale po miesiącu w przedszkolu i to odstawiliśmy - dzieci się podśmiewały i już nie chciała żebym jej dawała pieluszki do przedszkola. Jak dla mnie było dużo plusów. Szybko nauczyła się ładnie rysować śpiewać dogadywać z dziećmi. Ja nie miałam wyjścia nie było w moim miasteczku żłobka.
Ale wiem że istnieją przedszkola z grupami dzieci 2 letnich więc nie widze nic przeciw. Gdyby nie to że jestem w ciązy od września Maja by chodziła do takiego przedszkola a tak musi poczekać 2 lata aż kolejny potomek dorośnie do przedszkola hehe
Skomentuj
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
Tak,zgadzam się.Gdy dziecko jest już w zasadzie samodzielne,nie ma powodów by nie mogło uczęszczać do przedszkola.Zastanawiam się,jak jednak poradzi sobie dwulatek,który jest strasznie nieśmiały i nie potrafi nawiązywać kontaktu z innymi dziećmi.Poza tym jeszcze nigdy nie miał okazji być pod opieką kogoś innego niż mama dłużej niż godzinę.Wydaje mi się,że może być to dla niego ogromnym stresem.Koleżanka twierdzi natomiast,że wyjdzie mu to na dobre bo po pierwsze zupełnie nie radzi sobie w kontaktach z dziećmi a po drugie kiedyś i tak musiałby pójść do przedszkola.Która z nas ma rację?
Skomentuj
-
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
Jeżeli dzieciak nie radzi sobie w kontaktach z rówieśnikami to może mu być trudno na początklu...ale napewno łatwiej w wieku 2 lat niż powiedzmy 6 kiedy dziecko wstydzi się jeszcze bardziej...ja bym spróbowała posłać dziecko...jak nie wyjdzie od razu trudno...spróbować znowu za miesiąc...o ile jest taka możliwość oczywiście...u nas na wsi zawsze tak było...dziecko wiedziało że jeszcze nie wszystko postanowione i miało większą swobodę...wiedziało ze jeśli mu się nie spodoba to nie będzie musiał chodzić...inna sprawa że zazwyczaj problemu nie było żadnego...dzieciak szybko wyczuje ze w grupie lepiej sie bawi niz samemu...
Skomentuj
-
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
sama się zastanawiam czy nie posłać Amelii w przyszłym roku do przedszkola (jeśli oczywiście będzie taka możliwość) w kwietniu skończy 2 lata a we wrześniu będzie miała prawie 2,5, dowiedziałam się że będzie to możliwe gdy będą w przedszkolach miejsca (to w P-niu graniczy z cudem) dziecko będzie potrafiło samo jeść i będzie bez pieluch.. a wiąże się to z moim powrotem do pracy, tak więc ja jestem całkowicie za gdy dziecko jest na tyle odważne i lubi się bawić w towarzystwie innych dzieci to czemu by nie spróbować?
Skomentuj
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
Napisane przez czacza Pokaż wiadomośćsama się zastanawiam czy nie posłać Amelii w przyszłym roku do przedszkola (jeśli oczywiście będzie taka możliwość) w kwietniu skończy 2 lata a we wrześniu będzie miała prawie 2,5, dowiedziałam się że będzie to możliwe gdy będą w przedszkolach miejsca (to w P-niu graniczy z cudem) dziecko będzie potrafiło samo jeść i będzie bez pieluch.. a wiąże się to z moim powrotem do pracy, tak więc ja jestem całkowicie za gdy dziecko jest na tyle odważne i lubi się bawić w towarzystwie innych dzieci to czemu by nie spróbować?
Skomentuj
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
Przedszkola są przewartościowywane, i mam świadomość, że to wchodzi w ramy polityki podatkowej i emerytalnej kraju (tak samo jak wysyłanie 6-latków do pierwszej klasy, i nikt się z tym nie kryje) i można za takie gadanie dostać strzała w głowę (wstępny lincz zostanie zaraz zainaugurowany tu na forum, zapewne)
Dzieci w przedszkolu przeżywają ogromny stres, nawet jak tego po nich nie widać i niby dobrze sobie radzą.
Poziom kortyzolu jest wysoki rano, a potem spada. U dzieci chodzących do przedszkola nie tylko nie spada, ale wręcz rośnie. Spada dopiero, gdy znowu przebywają z rodzicami. Chcecie liczb? U 91% dzieci poziom kortyzolu rósł podczas pobytu w przedszkolu, u 75% opadł, gdy dzieci te wróciły do domu. Jakieś 12 godzin za późno Artykuł z Child Development z 2005 roku, o ile dobrze pamiętam. Kortyzol to hormon stresu, jakby ktoś nie wiedział.
Jako naturalną konsekwencję można podać wyniki badania z 2001 r., publikowane w Journal of Child Psychology and Psychiatry and Allied Dyscyplines. Wykazały one, że dzieci które spędzały w przedszkolu 15 godzin lub więcej tygodniowo wykazywały większą agresję i problemy w kontaktach z rodzicami (czym wcześniej wylądowały w przedszkolu, tym większe), mniejszą motywację i takie tam.
15 godzin tygodniowo! Niektóre polskie dzieci spędzają w tej instytucji kilkanaście godzin, ale dziennie
Wybór należy do rodziców, póki co, bo w celu podreperowania kasy chcą wprowadzić w ciągu najbliższych kilku lat obowiązek przedszkolny, już od 3. roku życia - tak czytałam gdzieś, mam nadzieję, że to plotka.
Oczywiście, tłumaczą to dobrem dziecka, że się uspołeczniać musi, ale co mają mówić, jak im kasa potrzebna
W badaniach obserwowana była zależność, że czym dziecko wylądowało w przedszkolu wcześniej, tym późniejsze problemy emocjonalne większe, więc...
Z tymi przedszkolami to często odbywa się to na zasadzie: Ludzie, jedzcie gówno, miliony much nie mogą się mylić. Wszyscy posyłają, to musi być OK. Głębiej się nikt za bardzo nie zastanawia, bo teraz ludzie poszukują tylko najprostszych i najszybszych rozwiązań. A kij ma 2 końce, niestety, szczególnie w przypadku tych najmłodszych dzieci, które naprawdę nad emocjami zapanować nie potrafią (a umiejętność panowania nad emocjami u 2, 3 czy 4-latka różni się zasadniczo, i chyba nikt tu dyskutować nie będzie).
Skomentuj
-
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
Zgadzam się z większością informacji zawartych w powyższym poście.Dodam tylko,że dzieci nie przeżywają stresu jedynie w przedszkolu.Codzienny obowiązek szkolny,napawa strachem nawet największych prymusów.Dzieci po prostu nie radzą sobie ze swoimi dziecięcymi emocjami;boją się odrzucenia przez rówieśników;stresują się wypowiedziami na klasowym forum.Im dziecko jest młodsze,tym emocji więcej...
Dlatego właśnie rzuciłam swoje kierownicze stanowisko na rzecz urlopu wychowawczego,na którym przybywać mogę jeszcze 2 lata.Nie żałuję utraconych zarobków ani dalszych możliwości rozwoju zawodowego.Ważne,że mogę być z Polą w najważniejszych latach jej życia.
Skomentuj
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
Ja widze po swojej Julce że mimo 8 lat szkoła jest dla niej koszmarem. Wyścig szczurów zaczyna się już od 1 klasy. niestety. A miało być tak pieknie trochę nauki trochę zabawy- nauczanie zintegrowane. A gówno prawda. Od pierwszych chwil harówka. Praca domowa czasem na 3h plus nieskończona praca plastyczna bo nie było czasu.
A co do przedszkola to Majka musi poczekać do 4 roku zycia ale może jej to wyjdzie na dobre, bo po przeczytaniu tego co Chemical napisała to mnie trochę to zastanowiło - brak motywacji u mojego dziecka obojętnośc na zdobywanie wiedzy
Skomentuj
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
Niestety takie teraz mamy czasy...Wyścig szczurów już od podstawówki, garstka nauczycieli z powołania,coraz więcej powodów do nerwów i stresu...Duże grupy przedszkolne i klasy szkolne niszczą osobowości.Nie ma tam często miejsca dla indywidualistów.Każdy,kto wyróżnia się z jakiegoś powodu,jest natychmiast ,,ustawiany" w grupowym szeregu.Gdy wszystkie dzieci jedzą,Twoje także musi być głodne;gdy wszystkie dzieci piją,Twoje także musi odczuwać pragnienie;gdy wszystkie dzieci odpoczywają,Twoje także musi czuć się zmęczone..
Chyba wszyscy rodzice chcieliby oszczędzić tego swoim ukochanym dzieciom.Niektórzy tylko nie zdają sobie sprawy z wagi swoich czynów.Ja chcę podarować Poli szczęśliwe dzieciństwo;pragnę aby sama mogła decydować o swoim losie.Jeśli jednak zechce być szczęśliwa w przedszkolu,na pewno jej tego nie zabronię..
Skomentuj
-
-
Odp: Dwulatek w przedszkolu
Napisane przez ewelka21 Pokaż wiadomośćGdy wszystkie dzieci jedzą,Twoje także musi być głodne;gdy wszystkie dzieci piją,Twoje także musi odczuwać pragnienie;gdy wszystkie dzieci odpoczywają,Twoje także musi czuć się zmęczone..
Aż boję się co będzie w 2 klasie w 3 w 6 podobno to już masakra bo egzaminy do gimnazjum
Skomentuj
Skomentuj