Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Żłobki

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Żłobki

    Witam,
    od września mój synek pewnie będzie musiał iść do żłobka, bo w pracy mnie
    naciskaja na powrót na cały etat, będzie miał wtedy 2 lata, boje
    sie tego żłobka, bo wokoł słyszę tylko o chorobach, płaczu, smutku dzieci
    zostawianych na cały dzien bez rodzicow, i chcialabym usłyszeć wasze opinie o zostawianiu dziecka w żłobku.
    Czy może lepiej pomyśleć o opiekunce?
    Co o tym myślicie?
  •    
       

    #2
    Witaj,

    z mojego doświadczenia mogę polecić żłobek w 100%, u nas sprawdził się super, Mała poszła jak miała 10 mcy-też się bardzo martwiłam. Amelka od początku zaakceptowała tą sytuację, nie było płaczu, ale podobno im dziecko starsze tym gorzej to znosi.
    Trzeba też wziąść pod uwagę, że każde dziecko jest inne, są różne żłobki
    Nasza Mała ma teraz 2 lata więc już ponad rok jest w żłobku, mogę stwierdzić, że super się rozwija, bardzo dużo mówi, w żłobku dzieci tańczą, śpiewają, mają dużo zabaw w grupie, wg mnie dla rozwoju dziecka to super pomysł
    Amelia - 19.04.2007, 4080g, 54cm




    Alicja - 19.04.2009, 3620g, 58cm

    Skomentuj


      #3
      a jeszcze co do opiekunki, to ja wogóle nie brałam pod uwagę, w żłobku jest wiele opiekunek, jedna drugiej na ręce patrzy, a zostawiając dziecko z nianią nigdy tak naprawdę nie wiadomo co może się wydarzyć-naprawdę bałabym się

      pozdrawiam
      Amelia - 19.04.2007, 4080g, 54cm




      Alicja - 19.04.2009, 3620g, 58cm

      Skomentuj


        #4
        Mój synek od września chodzi do żłobka (miał wtedy 1,5 roczku). Pierwszy miesiąc było ciężko, mały płakał jak go zostawialiśmy i nawet jak go odbieraliśmy. Po miesiącu zaczęły się choroby, w rezultacie Kacperek był tydzień w żłobku, dwa tygodnie w domu. Tak było do połowy stycznia. Od tego czasu dostaje ribomunyl i choroby się skończyły. Mały od lutego chodzi już do żłobka codziennie, slicznie się bawi, nie ma problemów z pozostawieniem go w żłobku. Co prawda bardzo dużo nam chorował, ale nie żałuję decyzji żeby go tam zostawiać. Opieka jest naprawde super. I zgadzam się z przedmówycznią im wczesniej się odda dziecko do żłobka tym lepiej. Jak kiedyś zdecyduję się na drugie dziecko to pójdzie do żłobka po skonczonym roczku. Jeśli o mnie chodzi to jak najbardziej polecam
        Kacperek ur. 22.03.2007 godz.22.50

        Skomentuj


          #5
          zlobek ma wiele plusow min.wykwalifikowany personel,kontakt z innymi dziecmi ,ja na twoim miejscu szukalabym fajnego zlobka.Co do chorob,kiedys i tak dziecko zacznie chorowac ,sa przeciez rozne choroby typowe dla wieku dzieciecego i czasami nawet lepiej jesli dziecko przejdzie je wczesniej.

          Skomentuj


            #6
            Dziękuję za odzew

            a jak wybrać dobry żłobek, co mam brać pod uwagę? Teraz czytam trochę stron "żłobkowych" i wyrabiam sobie o nich zadnie, ale może to tak ładnie wygląda tylko na stronie internetowej? sama nie wiem...

            Pozdrawiam

            Skomentuj


              #7
              moj facet nie chce poslac Juli do zlobka. z jednej strony nie wie mczemu. pwiedzial ze niewoadomo co tam sie bedzie dzialo. pracuje tam moja ciotka ktroa mnie i moja siostre wozila do zlobka i nami sie zajmowala.

              bylam zobaczyc zlobek i musze powiedziec ze jest siwetnie: kolorowe sciany, duzo zabawek, pileczki do turlania, duzo zabaw, spiewania, jedzenie. i to wszystko za niewielka cene. nie pracuje wiec narazie nie widze potrzeby zeby mala szla do zlobka. ale warto sie zastanowic
              Julia 19 października 2008 godz. 10.05 - Nasza Kulunia Kochana :*

              http://s2.pierwszezabki.pl/009/009132980.png?4600



              http://perlasta.blogerki.pl/

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Napisane przez animalia1 Pokaż wiadomość
                Dziękuję za odzew

                a jak wybrać dobry żłobek, co mam brać pod uwagę? Teraz czytam trochę stron "żłobkowych" i wyrabiam sobie o nich zadnie, ale może to tak ładnie wygląda tylko na stronie internetowej? sama nie wiem...

                Pozdrawiam
                jesli nie wiesz i sie obawiasz to odwiedz zlobek. to napewno uspokoi twoje nerwy. pozdrawiam
                Julia 19 października 2008 godz. 10.05 - Nasza Kulunia Kochana :*

                http://s2.pierwszezabki.pl/009/009132980.png?4600



                http://perlasta.blogerki.pl/

                Skomentuj


                  #9
                  To że jest wiele opiekunek wcale nie znaczy że jedna drugiej na rece bedzie patrzeć, w koncu to kolezanki z pracy i raczej będa wolały trzymac wspólny front. A ja jestem przeciwniczką żłobka i sama nie wyobrazam sobie rozstania z tak malutkim dzieckiem i powierzenia go obcym babkom, choćby nie wiem jak były wykwalifikowane w tym zakresie. Trudno! Ja rozumiem, że niektóre mamy są do tego zmuszone poprzez sytuacje życiową, ja na szczęscie mam ten konfort, że moge siedzieć z córką w domu.
                  Mojej sąsiadki synek chodzi do żłobka odkąd skończył 1,5 roku, teraz ma 3 lata i jest WIECZNIE chory. Jeszcze go nie widziałam, żeby mu smarki z nosa nie wisiały. Poza tym a to ma guza, a to jakies sińce, bo podobno panie w żłobku nie dopilnowały, dodatkowo schudł, choć nigdy nie był jakis przesadnie gruby, więc teraz wygląda jak mały szkielecik, no i wiecznie odparzony tyłek.


                  Skomentuj


                    #10
                    Nikt nie kwestionuje, że najlepiej jest małemu dziecku z mamą w domu
                    Animalia jest w sytuacji, kiedy musi wracać do pracy, a jej dziecko nie jest aż tak malutkie-niektóre dwulatki idą nawet do przedszkoli,
                    dla mnie wybór między żłobkiem a nianią był oczywisty, oczywiście tak jak zaznaczylam nie każde dziecko się nadaje do żłobka-nic na siłe, Lullaby twoja sąsiadka chyba rzeczywiście powinna zrezygnować
                    jeśli chodzi o choroby, to w moim przypadku nie stanowiło to żadnego problemu, córka wogóle nie choruje, mimo że jest alergiczką, więc to też indywidualnie od dziecka zależy
                    poza tym każde dziecko kiedyś zetknie się z chorobami i zarazkami, a guzy i zadrapania też są nieuniknione - nawet pod opieką mamy
                    Amelia - 19.04.2007, 4080g, 54cm




                    Alicja - 19.04.2009, 3620g, 58cm

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Jestem ZA żłobkiem. Mój brat chodził do żłobka i podobno nauczył się szybko na nocnik, szybko też mówił (mógł zagadac na śmierc). Choroby, guzy, smarki... nie można dziecka pod kloszem trzymac. Ja też muszę oddac synka do żłobka tylko nie wiem od kiedy, na pewno jak rok skończy. No i teraz moje pytanie: co brac pod uwagę przy wyborze, jakie pytania zadawac? No i ostatnio słyszałam że np. w Warszawie trzeba czekac nawet rok na miejsce.

                      Skomentuj


                        #12
                        A ja mam zupełnie inny problem. Chcę Antosia posłać do żłobka, a ciągle nie ma miejsc!!! Jak mały skończył roczek to ja wróciłam do pracy. Na dzien dzisiejszy mamy do opieki kogoś z rodziny, ale tylko do końca sierpnia. A od wrzesnia nie wiadomo czy żłobek dostaniemy. Przeraża mnie myśl o szukaniu opiekunki. Wogóle to nie wyobrażam sobie zostawić Antosia z kims obcym Zupełnie nie wiem co robić....
                        Antoś 24.01.2008r


                        Julianka 06.01.2010r


                        Moje dwa łobuzy

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Żłobki

                          No wlasnie, tu dziewczyny pisza o zlobkach, ale chyba zapisal swoje dzieci dzien po porodzie, albo.... w trakcie porodu))) to by bylo, bo i tak nie ma miejsc. Ja no nie jestem z Polski, rodzice meza chorzy, w zlobku nie ma miejsca musimy brac opiekunke, BO JA POJDE DO PRACY, A BEDE TYDZIEN W PRACY W DWA W DOMU PRZEZ CHOROBY ZE ZLOBKA, TO JEST TAK SAMO, JAKBYM NIE POSZLA, BO JEST KRYZYS I PRACODAWCA BEDZIE WOLAL BARDZIEJ DYSPOZYCYJNEGO PRACOWNIKA, JEDNO JEST CIAZA, A JEDNO ZLOBEK;(
                          My planujemy tez drugie wkrotce, ale tamte tez do przedszkola pojdzie, bo do zlobka nie... raczej.
                          A MAM PYTANIE: JA PIERWSZE DZIECKO URODZILAM PO STUDIACH TUZ TUZ, CZYLI Z OBRONY NA PORODOWKE WYLADOWALAM, WIEC PRACOWALAM AN UMOWE ZLECENIE, CZY DO ZLOBKA TYLKO JAK OBYDWOJE RODZICE PRACUJA NA ETAT AKCEPTUJA? A CO Z KOBIETAMI, CO RODZILY WCZESNIE (24 LATA) JAK JA?










                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Żłobki

                            laurunia strasznie chaotycznie piszesz te posty,ja juz wkoncu nie kapuje,czy ty mieszkasz w pl,ale polka nie jestes,czy odwrotnie,,,,
                            FROCH

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Żłobki

                              Nie jestem z Polski, tylko mieszkam tutaj.










                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X