Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

My o in vitro

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #46
    Moja kochana córeczka poczęła się dzięki in vitro. Ja mam 27 a mąż 39 lat. Staraliśmy sie 2 lata o dziecko, aż stwierdziliśmy że trzeba się zbadać. Zgłosiliśmy się do Ośrodka Diagnostyki i Leczenia Niepłodności Med-Art w Poznaniu Z moją płodnością było ok, natomiast mąż miał niedużo i mało żywotne plemniki. Udało się za pierwszym razem! Jesteśmy od maja szczęśliwymi rodzicami. Trzymam kciuki za inne pary które borykają się z problemem zajścia w ciążę.

    Skomentuj

    •    
         

      #47
      Odp: My o in vitro

      My też z mężem staramy się o dzidziusia metodą in vitro (dokładnie ICSI), ale jesteśmy pod opieką kliniki invicta w Gdańsku. Teraz czekamy na drugi zabieg, miejmy nadzieję, jak wszystko się ułoży jeszcze w przyszłym miesiącu. Gratuluję wszystkim dziewczynom, którym się udało. Też mamy nadzieję, że nam się uda. Moje znajome mają już maluszki z invicty i liczę, że nam też się poszczęści
      Last edited by Blaniunia; 14-02-2010, 17:18.

      Skomentuj


        #48
        Odp: My o in vitro

        My z mężem staraliśmy się 2 lata o dziecko, leczyłam się ale nigdy nie myślałam o tym sposobie zapłodnienia

        Skomentuj


          #49
          Odp: My o in vitro

          Jak można sobie przeczytać : http://oinvitro.pl/chce-rozpoczac-leczenie-invitro/ często in vitro jest ostatnią możliwą deską ratunku dla starających się o dziecko.
          Sądzę, że nie należy się tego wstydzić. Obecnie bardzo wiele par ma problemy z płodnością.
          A poza tym słyszeliście o refundacji? Program na lata 2013-2015 ma wspomóc w tym ponad 15 000 par !
          http://forum.mamotoja.pl/

          Skomentuj


            #50
            Odp: My o in vitro

            Nie spotkałam się z tym jeszcze, żeby ktoś szukał informacji o in vitro Na razie to temat mało popularny w sensie tylko w mediach. Natomaist nikt z moich znajomych się temu bliżej nie przyglądał

            Skomentuj


              #51
              Odp: My o in vitro

              a ja myślę, że in vitro tak jak najbardziej popularny temat i dla wielu osób to jednyna szansa.

              Skomentuj


                #52
                Odp: My o in vitro

                Jak widać rozwiązań jest bardzo dużo, i możliwości jest wiele, według mnie trzeba tylko chcieć i trzeba próbować, bo bez tego nic nie będzie, a czekać na cud to także nie ma sensu, gdy czas tak szybko umyka, trzymam kciuki za wszystkich starających się

                Skomentuj

                •    
                     

                  #53
                  Odp: My o in vitro

                  O znaczeniu in vitro świadczą najlepiej komentarze rodziców, którym dopiero ta metoda pomogła mieć upragnione dziecko. Czy słyszeliście kiedyś o rodzicach, którzy żałowali? To chyba jest najlepsza zachęta do starań.
                  Zostań Rodzicem

                  Skomentuj


                    #54
                    Odp: My o in vitro

                    Koleżanka ma dzieci poczęte tą metodą, bo inne zawodziły i w momencie gdy dzieciaczki się urodziły wszyscy szybko o tym zapomnieliśmy i nawet raz o tym nie rozmawialiśmy.

                    Skomentuj


                      #55
                      Odp: My o in vitro

                      ja mam wsród znajomych bliskom znajomą która dzieki tej metodzie urodziła bliźniaczki i dla nich to była ostatnia deska ratunku by posiadać dziecko, a moja przyjaciółka która stara sie o dziecko 5 lat teraz powaznie zastanawia sie nad ta metoda - więc powoli zaczyna sie wiecej mowic na ten temat

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #56
                        Odp: My o in vitro

                        Dla wielu par in vitro to jedyna szansa na dziecko. Nie powinno się tego zabraniać. Z tego co wiem taki zabieg można wykonać w tej klinice http://macierzynstwo.com.pl/ w Krakowie. Pary które chcą się leczyć innymi sposobami też mogą się tam zgłosić. Moim zdaniem takich klinik powinno być więcej.

                        Skomentuj


                          #57
                          Odp: My o in vitro

                          Ja nie korzystałam z in vitro. Rozumiem jednak pary decydujące się na ten krok i pragnące ponad wszystko przytulić swoje dzieciątko. A do wszystkich krytykujących takie osoby " głodny nigdy nie zrozumie sytego".

                          Skomentuj

                                 
                          Working...
                          X