Odp: Kleszcz?
Najgorsze co można zrobić, to zignorować takiego kleszcza. Borelioza jest naprawdę parszywa i żadne z Was nie chciałoby mieć tej choroby... Coś o tym wiem z własnego doświadczenia...
Tak na marginesie, niedawno trafiłem na dość ciekawy serwis w necie, gdzie ludzie prowadzą swoje blogi i opisują tam historię swojej choroby. Wydaje mi się, że to jest dość interesujące rozwiązanie, bo można wzajemnie się wesprzeć w trudnych chwilach, znaleźć bratnią duszę z tą samą dolegliwością itp. Np. jakby nie daj Boże ktoś z Was miał problem z boreliozą, to polecam zajrzeć sobie choćby na tego bloga xxx Wydaje mi się też, że warto tam założyć konto i wpisać swoją historię choroby. Ja chyba właśnie niedługo to zrobię, bo mam o czym pisać... Na szczęście to już za mną
Najgorsze co można zrobić, to zignorować takiego kleszcza. Borelioza jest naprawdę parszywa i żadne z Was nie chciałoby mieć tej choroby... Coś o tym wiem z własnego doświadczenia...
Tak na marginesie, niedawno trafiłem na dość ciekawy serwis w necie, gdzie ludzie prowadzą swoje blogi i opisują tam historię swojej choroby. Wydaje mi się, że to jest dość interesujące rozwiązanie, bo można wzajemnie się wesprzeć w trudnych chwilach, znaleźć bratnią duszę z tą samą dolegliwością itp. Np. jakby nie daj Boże ktoś z Was miał problem z boreliozą, to polecam zajrzeć sobie choćby na tego bloga xxx Wydaje mi się też, że warto tam założyć konto i wpisać swoją historię choroby. Ja chyba właśnie niedługo to zrobię, bo mam o czym pisać... Na szczęście to już za mną
Skomentuj