Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kilka pytań młodej mamy.

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #31
    Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
    A jak dokładnie karmić "pod górkę"? Przecież on mi utonie w cyckach i oddychać nie będzie mógł...
    To była nasz ulubiona pozycja do karmienia
    do dziś Majek własi na mnie rano i grzebie i szuka cycuniunia i kładzie się na cyca je zajada mlecio a ja się cieszę że mogę poleżeć jeszcze trochę i nie musze mleczka w butelce robić


    JULA

    MAJA

    OLGA

    Skomentuj

    •    
         

      #32
      Napisane przez majajula Pokaż wiadomość
      To była nasz ulubiona pozycja do karmienia
      do dziś Majek własi na mnie rano i grzebie i szuka cycuniunia i kładzie się na cyca je zajada mlecio a ja się cieszę że mogę poleżeć jeszcze trochę i nie musze mleczka w butelce robić
      Mój Kubolek szuka cycka jak go podnoszę do odbicia. Czasem złapie supełek od sznurka ze szlafroka i ssie .

      Skomentuj


        #33
        Przy okazji znalazłam fajny "podręcznik" http://www.mlekomamy.pl/uploads/file...0karmienia.pdf

        Skomentuj


          #34
          Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
          Mój Kubolek szuka cycka jak go podnoszę do odbicia. Czasem złapie supełek od sznurka ze szlafroka i ssie .
          Carin to możemy podać sobie rękę
          mamy podobne dzieci bo moja często misia nos ssała z którym spała
          a nawet ostatnio przez sen ssała pieluchę (pewnie jej się cyc śnił haha)


          JULA

          MAJA

          OLGA

          Skomentuj


            #35
            Napisane przez majajula Pokaż wiadomość
            Carin to możemy podać sobie rękę
            mamy podobne dzieci bo moja często misia nos ssała z którym spała
            a nawet ostatnio przez sen ssała pieluchę (pewnie jej się cyc śnił haha)
            A propos ssania nosa, to ja jak robię Kubusiowi eskimoski pocałunek to on też nie raz mnie chwyci za nos i próbuje ssać .

            Skomentuj


              #36
              Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
              A propos ssania nosa, to ja jak robię Kubusiowi eskimoski pocałunek to on też nie raz mnie chwyci za nos i próbuje ssać .
              nie no nie mogę identyko


              JULA

              MAJA

              OLGA

              Skomentuj


                #37
                a i moja jak znajdzie sutek u taty to też woła cycunuinio i zabiera się za ssanie


                JULA

                MAJA

                OLGA

                Skomentuj

                •    
                     

                  #38
                  Napisane przez majajula Pokaż wiadomość
                  nie no nie mogę identyko
                  Hehe to aż dziwne że smoczka nie chcą...
                  Mój to się krzywi jakby cytrynę dostał jak mu smoczka chcę podać .

                  Skomentuj


                    #39
                    Napisane przez majajula Pokaż wiadomość
                    a i moja jak znajdzie sutek u taty to też woła cycunuinio i zabiera się za ssanie
                    Haha to mój tak samo ostatnio leżał u taty na piersi i coś go wzięło i zaczął "szukanie", ale miałam ubaw .

                    Skomentuj


                      #40
                      Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
                      Hehe to aż dziwne że smoczka nie chcą...
                      Mój to się krzywi jakby cytrynę dostał jak mu smoczka chcę podać .
                      może podświadomie go odrzucają
                      ale ja na siłe nie zmuszałam i teraz się cieszę bo osobiście nie lubię dzieciaków ze smokiem jak jeszcze takie leżące są słodkie to take biegające już nie


                      JULA

                      MAJA

                      OLGA

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #41
                        Napisane przez majajula Pokaż wiadomość
                        może podświadomie go odrzucają
                        ale ja na siłe nie zmuszałam i teraz się cieszę bo osobiście nie lubię dzieciaków ze smokiem jak jeszcze takie leżące są słodkie to take biegające już nie
                        Ja też nie chciałam smoczka dawać. Ale tonący brzytwy się chwyta, a jak dziecko płacze to fajnie byłoby mieć taki uspokajacz
                        Ale jak sobie pomyślę o odstawianiu smoczka to może byłaby jeszcze gorsza rozpacz...

                        Skomentuj


                          #42
                          Napisane przez majajula Pokaż wiadomość
                          może podświadomie go odrzucają
                          ale ja na siłe nie zmuszałam i teraz się cieszę bo osobiście nie lubię dzieciaków ze smokiem jak jeszcze takie leżące są słodkie to take biegające już nie
                          majek Ty znowu zaczynasz Tobie się nic nie podoba.
                          Mój ma półtorej roku i ssie smoka. Mnie to nie przeszkadza.
                          Ale np mnie się nie podoba biegające dziecko, które zadziera matce bluzkę do góry w celu poszukania cycka. I dlatego uważam, że powinno się karmić do roku góra do półtorej.
                          Tobie podejrzewam to nie przeszkadza.
                          Uważam, że wtedy dzieciom też jest ciężko w momencie gdy mamy decydują się na odstawienie piersi. A zasypianie przy piersi to nie jest nic innego jak cmokanie smoka.
                          Julek: 10/3/2008

                          Skomentuj


                            #43
                            Napisane przez FamilyTree Pokaż wiadomość
                            majek Ty znowu zaczynasz Tobie się nic nie podoba.
                            Mój ma półtorej roku i ssie smoka. Mnie to nie przeszkadza.
                            Ale np mnie się nie podoba biegające dziecko, które zadziera matce bluzkę do góry w celu poszukania cycka. I dlatego uważam, że powinno się karmić do roku góra do półtorej.
                            Tobie podejrzewam to nie przeszkadza.
                            Uważam, że wtedy dzieciom też jest ciężko w momencie gdy mamy decydują się na odstawienie piersi. A zasypianie przy piersi to nie jest nic innego jak cmokanie smoka.
                            Ja mam właśnie zamiar karmić do roku, tylko mnie trochę denerwuje to zalewanie. Przez jakiś czas tak nie było, a zaczęło się ze 3 dni temu...

                            Skomentuj


                              #44
                              Tree poczułam się urażona...
                              Mi tu chodzi o to że skoro mały nie chce (dodam że ja też Majce smoka wpychałam przez ponad miesiąc bo wyła a ja już nie miałam siły) to po co go dawać ma cyca (jak sama napisałaś cyc często = smak)
                              co innego dzieci butelkowe które pija mleko przez lateks czy kauczuk one szybciej załapują smoka
                              a co do zadzierania bluzek to jeśli matka na to się godzi to jej problem choć mi osobiście karmienie publiczne po roku się niepodoba co innego w domu bo dla starszaka to już nie jedyne jedzenie tylko bardziej potrzeba bycia blisko


                              JULA

                              MAJA

                              OLGA

                              Skomentuj


                                #45
                                Napisane przez majajula Pokaż wiadomość
                                Tree poczułam się urażona...
                                Mi tu chodzi o to że skoro mały nie chce (dodam że ja też Majce smoka wpychałam przez ponad miesiąc bo wyła a ja już nie miałam siły) to po co go dawać ma cyca (jak sama napisałaś cyc często = smak)
                                co innego dzieci butelkowe które pija mleko przez lateks czy kauczuk one szybciej załapują smoka
                                a co do zadzierania bluzek to jeśli matka na to się godzi to jej problem choć mi osobiście karmienie publiczne po roku się niepodoba co innego w domu bo dla starszaka to już nie jedyne jedzenie tylko bardziej potrzeba bycia blisko
                                A mi tam publiczne karmienie w ogóle nie przeszkadza... Uważam, że to osobista sprawa. Przecież nie trzeba się gapić jak sroka w gnat na taką matkę.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X