Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dojazd do szpitala

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #61
    Odp: Dojazd do szpitala

    Ja właśnie jechałam karetką, ale dlatego, że tętno dziecko gwałtownie spadło podczas rutynowej wizyty i ginekologa. Skurczy żadnych nie miałam, dopiero pod wpływem emocji na oddziale już zaczęłam dostawać.
    Osobiście nie zdecydowałabym się jechać sama samochodem. To dużo stresu, emocji i wrażeń. Ale kobiety są silne i jak się zawezmą to dadzą radę

    Skomentuj

    •    
         

      #62
      Odp: Dojazd do szpitala

      Do pierwszego porodu jechałam z Mężem. Przyjechaliśmy do mojej cioci na tydzień przed porodem. Przy drugim porodzie jechałam z wujkiem. Na szczęście Mąż zdążył i był ze mną od początku do samego końca


      Skomentuj


        #63
        Odp: Dojazd do szpitala

        Jak nie ma nikogo, kto by mógł podwieźć samochodem do szpitala, to zdecydowałabym się na taksówkę. Znajoma jechała karetkę to tak za to została zbesztana, że odechciało jej się rodzenia. Położna na szkole rodzenia też wspominała, żeby raczej karetki nie wzywać, bo z dziwnych powodów, osoby w nich jeżdżące boją się porodów.

        Skomentuj


          #64
          Odp: Dojazd do szpitala

          Napisane przez kyasarin Pokaż wiadomość
          Jak nie ma nikogo, kto by mógł podwieźć samochodem do szpitala, to zdecydowałabym się na taksówkę. Znajoma jechała karetkę to tak za to została zbesztana, że odechciało jej się rodzenia. Położna na szkole rodzenia też wspominała, żeby raczej karetki nie wzywać, bo z dziwnych powodów, osoby w nich jeżdżące boją się porodów.
          Coś w tym jest, że boją się porodów, ale cóż im się dziwić, w razie komplikacji mają naprawdę utrudnione zadanie w karetce. Natomiast nie wyobrażam sobie, żeby już w takiej sytuacji było to jakoś komentowane, skoro dzwoni po karetkę tzn. że nie ma wyjścia.

          Skomentuj


            #65
            Odp: Dojazd do szpitala

            Wezwij karetkę, tak będzie najrozsądniej.

            Skomentuj


              #66
              Odp: Dojazd do szpitala

              Napisane przez Lara5 Pokaż wiadomość
              Również pomyślałabym o kimś kto będzie zawsze pod telefonem w razie czego
              Ja sama nie dojechałabym z tak bolesnymi skurczami jechałam już do szpitala że nie dałabym rady
              Ja miałam podobnie

              Skomentuj


                #67
                Odp: Dojazd do szpitala

                Ja bym jednak nie ryzykowała samodzielnej jazdy. Możesz się świetnie czuć na samym początku, a już za chwilę dość mocno cierpieć.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #68
                  Odp: Dojazd do szpitala

                  wybrałabym rozwiązania w takiej kolejności
                  1. karetka
                  2. przyjaciel
                  3. sąsiad lub ktokolwiek wynajęty zamiast taksówkarza
                  4. jako kiwerowca, ale z osobą towarzyszącą (np. nie mającą prawo jazdy przyjaciółką, która w razie czego zadzwoni po karetkę, pomoże itd.) - u niektórych kobiet poród rozwija się wolno i przez wiele godzin, więc jak zdecydujesz się jechać po pierwszych symptomach, to może i będzie OK, ale na pewno NIE JEDŹ SAMA

                  Skomentuj


                    #69
                    Odp: Dojazd do szpitala

                    W takim wypadku wybrałabym opcję zadzwonienia po karetkę wiem, że kiedy poród się zaczyna to jesteśmy w takim stresie, ze mogłoby się to dla nas źle skończyć i lepiej umówić sie z kimś kto będzie w takim wypadku z nami np. koleżanka. Takie wyjście jest najbezpieczniejsze.

                    Skomentuj


                      #70
                      Odp: Dojazd do szpitala

                      Jeżeli nie ma bliskiej osoby, to warto zadzwonić po taksówkę - https://itaxi.pl/. Zaletą jest to, że kierowca powinien być bardziej opanowany niż bliska osoba. NIestety będzie trzeba trochę poczekać na jej przyjazd.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #71
                        Odp: Dojazd do szpitala

                        Siostra korzystała z taksówki i trafiła na bardzo miłego taksówkarza, z https://radiotaxi919.pl - to Kraków - więc jak najbardziej czasem taksówka się sprawdzi. Nie zawsze znajomi czy rodzina są pod ręką.

                        Skomentuj


                          #72
                          Odp: Dojazd do szpitala

                          Ja najchętniej pozwoliłabym się zawieźć komuś bliskiemu, najlepiej mężowi albo komuś z najbliższej rodziny, potem przyjaciele, taksówka i na koniec karetka.
                          Może to dziwić, ale po prostu nie przepadam za karetkami. Zadzwoniłabym po nią tylko wtedy, kiedy stałoby się coś naprawdę niepokojącego.

                          Skomentuj


                            #73
                            Odp: Dojazd do szpitala

                            Nie uważam, aby samodzielny dojazd do szpitala w tym stanie był dobrym pomysłem. Taksówka, karetka, ktoś bliski - jest wiele opcji, z których można skorzystać. Lepiej dobrze to przemyśl.

                            Skomentuj


                              #74
                              Odp: Dojazd do szpitala

                              Mi się wydaje, że to jest temat dla specjalisty z tej dziedziny. Dzięki temu unikniemy wielu trudności.
                              Gdy czas i przestrzeń przed nami się kurczą, to rozszerzają się za nami. W ten sposób idzie się naprzód w czasie i przestrzeni.

                              Skomentuj


                                #75
                                Odp: Dojazd do szpitala

                                Co to w ogóle za szalony pomysł samemu w ciąży jechać autem do szpitala?.. Ja też bym wezwała karetkę.
                                00

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X