Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Zmiana nazwiska

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Zmiana nazwiska

    Czy zmieniałyście nazwisko na męża? Jakie są powody zmiany nazwiska? Czy dwuczłonowe nazwisko jest praktyczne? np. przy wypełnianiu druków nie mieści się w rubrykach.
    Czy mężczyznom bardziej, niż kobietom zależy na tym, aby ich żona zmianiła nazwisko?
  •    
       

    #2
    Odp: Zmiana nazwiska

    ja mam dwuczłonowe, nie sprawia mi to jakichkolwiek trudności, nie przesadzajmy ile tych dokumentów wypełniamy?

    ogólnie dla mnie zmiana nazwiska na mężowskie to starodawny durny zwyczaj, kiedy facet rządził w domu, brał sobie kobietę jak przedmiot i nazywał swoim nazwiskiem, żeby wszyscy wiedzieli, że to jego własność.

    chyba najsprawiedliwiej(choć to nierealne) byłoby gdyby po ślubie tworzyło się nowe nazwisko- dla nowej rodziny




    "Tępi ludzie są jak tępe noże. Większej krzywdy nie zrobią, ale jak wkurzają".

    Skomentuj


      #3
      Odp: Zmiana nazwiska

      To zależy jakie się ma nazwiska i .... imię Moja ciotka jest w drugim małżeństwie i chciała zostawić sobie nazwisko pierwszego męża i drugiego, z racji, że ma dwoje dzieci w wieku szkolnym (pierwsze ma nazwisko po pierwszym mężu ciotki, drugie -aktualnego męża) i żeby na wywiadówkach (czy tam gdzieś) podpisywać się tym samym nazwiskiem co dziecko.
      Imię ma ośmioliterowe, pierwsze nazwisko trzynastoliterowe a drugie dziesięcioliterowe .... więc w urzędzie babka sama stwierdziła,że wybór należy do niej, ale jest to wielce długi podpis i założę się, że te rubryki na pewno by były za małe

      Mam nazwisko męża dlatego, że ma on ładniejsze nazwisko niż moje panieńskie, gdyby było na odwrót może bym i została przy swoim, może miałabym nazwisko dwuczłonowe, a może mąż zmienił by na moje... teraz już nawet nie chce mi się nad tym zastanawiać
      Julek: 10/3/2008

      Skomentuj


        #4
        Odp: Zmiana nazwiska

        ja też zostawiłam swoje panieńskie i mam po mężu - dwuczłonowe i dość długie, ale tez mi nie sprawia żadnego kłopotu. Chciałam zostawić swoje nazwisko, ponieważ mam bardzo niepowtarzalne, podoba mi się i bardzo jestem do niego przywiązana.. a razem z męża brzmią bardzo fajnie
        Amelia ur. 19.04.2009
        godz. 12:24 waga 3410 wzrost 51






        Alicja ur. 18.08.2012
        godz. 11:16 waga 3660 wzrost 56

        Skomentuj


          #5
          Odp: Zmiana nazwiska

          no to jasne że musi wszystko ze sobą współgrać ja mam imię krótkie 4 literowe pierwsze nazwisko 7 drugie 10 ale wszędzie wszystko mi się mieści aaa i mam jeszcze drugie imię dość dłuugie




          "Tępi ludzie są jak tępe noże. Większej krzywdy nie zrobią, ale jak wkurzają".

          Skomentuj


            #6
            Odp: Zmiana nazwiska

            ja mam nazwisko po mężu i było to dla mnie normalne, że wychodząc za mąż zmieniam swoje nazwisko. nie przyszło mi do głowy, ani się nie zastanawiałam żeby zostawić swoje. dla mnie tak jest najwygodniej i już, a co sobie będę komplikowała życie.

            Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

            Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




            Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

            Skomentuj


              #7
              Odp: Zmiana nazwiska

              przecież i tak sobie skomplikowałaś
              zmieniając nazwisko czy to na męża czy na dwuczłonowe trzeba wymienić dokumenty....i to jest ta komplikacja




              "Tępi ludzie są jak tępe noże. Większej krzywdy nie zrobią, ale jak wkurzają".

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Zmiana nazwiska

                no to w takim razie jak na to tak patrzymy w ogóle nie należny wychodzić za mąż, bo to straszna komplikacja .
                napisałam, że nie chciałam nic kombinować z nazwiskami tylko zmieniłam na męża. jak dla mnie to problem z głowy. nikt się nie będzie dziwił, że coś jest nie tak ani tyłka zawracał jakimiś zbędnymi pytaniami. po co mam się listonoszowi, pani przedszkolance czy w urzędzie tłumaczyć.

                Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Zmiana nazwiska

                  Ja tak jak Scarlet nie zostawiłam swojego nazwiska. Z kilku powodów...
                  Głównie z tego, że poprostu moje nazwisko nazwijmy je rodowe dziwnie
                  się komponowało z nazwiskiem mego męża. Moje typowo polskie, z wszelkimi
                  możliwymi ó,ż itp a jego niemieckie. No ni chu chu to nie pasuje. A po drugie
                  to czyste lenistwo i tak jest zamieszanie ze zmianą: dowód, prawko,
                  paszport i jeszcze potem te druczki wypełaniać dwuczłonowym O nie
                  Ale są nazwiska, które dwuczłonowo fajnie brzmią.


                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Zmiana nazwiska

                    Mi moje dwuczłonowe nazwisko nie zmieściło się na karcie bankomatowej. Musiałam wybierać, które wydrujują. Chyba powinnam sie upierać, że oba, bo w sumie tak mam własnie teraz na nazwisko.
                    I poza tym, że na blankiecie o wymianę dowodu jest bardzo mało miejsca na wzór podpisu, to nie miałam problemów.
                    A ze swojego nazwiska nie zrezygnowałam, bo
                    1. jest moje i już,
                    2. tak mają na nazwisko członkowie mojej rodziny,
                    3. takie mam od urodzenia i takie zostanie do śmierci.
                    Męża nazwisko dołożyłam, bo
                    1. nie chciałam by mi kiedyś dzieci wypominały, że inaczej sie nazywają niz mama,
                    2. rodzina męża nie odebrała tego jako brak szacunku do niej.

                    A małżonkowi było wszystko jedno, przynajmniej tak mówi. Mi zostawił decyzję, nie omieszkał jednak podkpiwać z tego, że będę miała bardzo długi podpis. 6 liter imienia i w sumie 20 w nazwiskach. Na szczęscie oba są polskie w brzmieniu, wiec się nie "gryzą".

                    Używam najczęściej swojego panieńskiego, z przyzwyczajenia.
                    Chyba, że kontaktuję się telefonicznie ze znajomymi męża, bo gdybym sie przedstawiła moim nazwiskiem, to nie wiedzieliby z kim przez telefon rozmawiają, hihihi
                    Łukasz 11.10.2007

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Zmiana nazwiska

                      Ja zdecydowałam że wezmę nazwisko męża mimo że trzeba je przeliterowywać przy każdym podawaniu go w urzędzie czy przez telefon. Ale moja szwagierka została przy rodowym nazwisku bo nie znosi teściów i stwierdziła że nie będzie mieć tak samo na nazwisko jak oni a jej M nie miał nic do gadania bo to ona w tym małżeństwie nosi spodnie.


                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Zmiana nazwiska

                        Speer ja już się przyzwyczaiłam do przeliterowywania.)
                        Ja się w sumie najbardziej uśmiałam w szpitalu, jak mała leżała na solarium
                        i wołali mnie do karmienia. To juz takie odmiany mojego nazwiska leciały, że
                        szok. Czasami to szłam i pytałam czy o mnie chodziło.
                        Dlatego cieszę się, że nie mam podwójnego nazwiska bo by było jeszcze
                        więcej zamotania.


                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Zmiana nazwiska

                          Napisane przez MonikaPB21 Pokaż wiadomość
                          Mi moje dwuczłonowe nazwisko nie zmieściło się na karcie bankomatowej. Musiałam wybierać, które wydrujują. Chyba powinnam sie upierać, że oba, bo w sumie tak mam własnie teraz na nazwisko.
                          I poza tym, że na blankiecie o wymianę dowodu jest bardzo mało miejsca na wzór podpisu, to nie miałam problemów.
                          A ze swojego nazwiska nie zrezygnowałam, bo
                          1. jest moje i już,
                          2. tak mają na nazwisko członkowie mojej rodziny,
                          3. takie mam od urodzenia i takie zostanie do śmierci.
                          Męża nazwisko dołożyłam, bo
                          1. nie chciałam by mi kiedyś dzieci wypominały, że inaczej sie nazywają niz mama,
                          2. rodzina męża nie odebrała tego jako brak szacunku do niej.

                          A małżonkowi było wszystko jedno, przynajmniej tak mówi. Mi zostawił decyzję, nie omieszkał jednak podkpiwać z tego, że będę miała bardzo długi podpis. 6 liter imienia i w sumie 20 w nazwiskach. Na szczęscie oba są polskie w brzmieniu, wiec się nie "gryzą".

                          Używam najczęściej swojego panieńskiego, z przyzwyczajenia.
                          Chyba, że kontaktuję się telefonicznie ze znajomymi męża, bo gdybym sie przedstawiła moim nazwiskiem, to nie wiedzieliby z kim przez telefon rozmawiają, hihihi

                          hehe czuję się jakbym to ja napisała tego posta


                          a co do przekręcania, mojego rodowego nazwiska nie zmieniali, ale to które mam po mężu... za każdym razem słyszę inne opcje




                          "Tępi ludzie są jak tępe noże. Większej krzywdy nie zrobią, ale jak wkurzają".

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Zmiana nazwiska

                            Ja mam nazwisko męża z racji tego,że tak chciałam moje panieńskie mi się nie podoba

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Zmiana nazwiska

                              Ja mam męża z kilku powodów:
                              1. moje rodowe ma 9 liter
                              2. Męża 11 liter
                              3. poza tym imię 9 liter...tak więc 29 liter, to za wiele (nie wliczając drugiego imienia).
                              4. z praktyki i doswiadczenia w pracy wiem, jakie są problemy, gdy podaje się 2 nazwiska: co chwilę jakieś pomyłki, albo zapisane tylko 1 z nich, przy powoływaniu się na kogoś, też zazwyczaj osoba pytająca podaje 1 nazwisko i nie zawsze od razu wiadomo o kogo chodzi. No ale taka specyfika miejsca pracy-nie każdy tak przecież ma na codzień.
                              5. A najważniejsze? chciałam mieć identyczne nazwisko jak mąż i dzieci- a nie odróżniać się od nich.
                              6....choć przyznam, że było mi bardzo trudno zrezygnować z mojego, bo było ładne i wyjątkowo do mnie pasowało. Wszystko mam na K. Trzy imiona na "K", nazwisko na "K", miejscowość na "K", miejsce urodzenia na "K", i dawne województwo na "K". Fajny zbieg okoliczności. No ale teraz już nieaktualne

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X