Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

chrzest jak skończy roczek

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    collenja tak ogólnie pisze,nie konkretnie do niej, bo jes wiele osob ktore to robia bo im rodzina "karze" a sami tak naprawde nie chca albo jest im to obojetne("zastranowcie sie" to bylo do ogulu rodzicow a nie do nich)

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Mnie nie dziwi bo sami z jednej zyjemy.Na chrzcinach mielismy 12 gosci (bez nas) i na pewno wyszlo nas taniej niz w knajpie a do tego maly mial swoj pokoj, swoje lozeczko i swoje zabaweczki. Nie musialam trzymac go w wozku czy lozeczku turystycznym.
      Swoja droga podejscie finansowe mnie troche dziwi bo na uzbieranie kasy ma sie w koncu jakies 9 miesiecy prawda Nic z zaskoczenia

      Skomentuj


        #18
        ja robilam w domu na 12 osob i wynioslo mnieto 300zl

        Skomentuj


          #19
          my zyjemy z jednej pensji wiec ograniczylismy sie do minimu,a zeby bylo smiesznie to jak bylam u ksiedza zalatwiac chrzest to sie daj co laska i jak mu dalam somu to mi bezczelnie powiedzial ze to za malo

          Skomentuj


            #20
            My za torta i ciasto zaplacilismy 100 zl .Chrzest wyszedl nas ok 500 zl ale nei zaluje, domowe jedzonko, wszystko na pewno swieze itp

            Skomentuj


              #21
              Widzę, że i tak już osądziłyście.

              A argument, że się ma 9 miesięcy jest w tym samy stylu co nie mieć
              pieniędzy na chrzciny.
              Noo to super, że jesteście takie gospodarne, że potraficie wyprawić
              chrzciny za 300zł czy 500zł na 12 osób. Nic tylko uchylić głowę.

              patiew no właśnie Ty dajesz tyle na ile Cię stać, ksiądz kręci nosem
              a Wy robicie z tego sakramentu nie wiadomo co.

              Pinklady, nie przejmuj się rób jak uważasz

              Skomentuj


                #22
                Colleen no sorry ale 500 zl nie wliczajac ciasta i napojow to wystarczajaco by godnie przyjac gosci.nigd glodny nie byl a stol uginal si eod smakowitosci.Nie musza miec kawioru i lososia, to nie o goscine chodzi bo nawet przy kawie i ciastku mozna posiedziec.
                Dla mnie jest to glownie duchowe przezycie a nie kolejna okazja do najedzenia sie.Chrzcac tak male dziecko mialam okazje wsluchac sie w slowa ksiedza i pzrezycie tej mszy tak jak na to zasugiwala, gdybym chrzcila rocznego syna wiem ze musialabym go gonic po kosciele bo by ni eusiedzial a co za tym idzie w zaden sposob nie szlo by przezyc godnie takiego wydazenia jakim jest chrzest.

                Jest jedna kwestia co do kosztow - impra na pewno wyjdzie drozsza jesli tzreba zrobic obiad. U nas chrzest byl o 14, po 15 bylismy w domu wiec nie bylo potrzeby robic obiadu.
                Last edited by Goplana; 19-11-2008, 17:25.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Goplana to jest Twoje zdanie i Ty sobie tak zdecydowałaś.
                  Sama widzisz, że nie miałaś obiadu bo chrzest był o tej o której był
                  Weź pod uwagę, że w niektórych Kościołach chrzty są wcześniej
                  11-12.

                  Ja Was nie krytykuje, chciałyście domowej atmosfery, zabawek, łóżeczka,
                  śpiącego miesięcznego Maluszka. I ok.
                  To, że Wy tak zrobiłyście nie oznacza, że wszyscy o tym marzą.

                  Aha i chciałam jeszcze dodać (skoro już tak piszecie ile kto zapłacił)
                  ja płaciłam 50 zł a miałam 10 osób.
                  Był obiad (dwa dania), deser, tort,ciasto i zimna płyta (i też kawioru nie miałam)
                  Napoje trzeba było kupić
                  Nie szykowałam tego, nie sprzątałam po wszystkim a reszte jedzenia
                  dostałam.
                  Knajpa była fajna z ogródkiem obok lasku. Oczywiście nie była to
                  ekskluzywna restauracja.

                  Skomentuj


                    #24
                    Colleen napisalam ze wyjdzie drozej jak bedzie z obiadem .
                    Mnie osobiscie z ta knajpa chodzilo o to ze rodzice wybieraja menu po 100 zl na osobe i restauracje full wypas.
                    Nie mowie ze trzeba w domu robic ale mysle ze chrzciny nie musza byc ekskluzywne.Sama udowodnilas ze nie wyszly Cie drogo ( zaplacilas praktycznie tyle samo co ja robiac w domu zimne plyty i ciepla kolacje )i nei trzeba miec niewiadomo ile kasy .Jako ze uwielbiam gotowac to sama przyjemnoscia bylo dla mnie pichcenie.Maz pozmywal a jedzenia tez zostalo.

                    Tutaj chodzi o to by nie robic z chrzcin wystawnych imprez na 30 osob, branie kredytow na ten cel itp. Mozna zrobic impreze w domu przy kawie i torciku - wazne by przezyc ten dzien godnie. Pojesc sobie mozna kazdego dnia, dziecko chrzci sie tylko raz.

                    Skomentuj


                      #25
                      Napisane przez colleen Pokaż wiadomość
                      Widzę, że i tak już osądziłyście.

                      A argument, że się ma 9 miesięcy jest w tym samy stylu co nie mieć
                      pieniędzy na chrzciny.
                      Noo to super, że jesteście takie gospodarne, że potraficie wyprawić
                      chrzciny za 300zł czy 500zł na 12 osób. Nic tylko uchylić głowę.

                      patiew no właśnie Ty dajesz tyle na ile Cię stać, ksiądz kręci nosem
                      a Wy robicie z tego sakramentu nie wiadomo co.

                      Pinklady, nie przejmuj się rób jak uważasz
                      jeju jak tu czytam co niektóre posty to mi sie włosy jeżą na głowie!
                      colleen dzieki za wsparcie!
                      w moim kościele ksiądz sobie zażyczył 700 zł za chrzciny "bo tak ludzie dają".
                      ksiądz w parafii obok nie ochrzci bez zgody mojego.
                      a w knajpie nie przesadzajmy że 80 zł bo tyle to płaciłam w maju za komunię w porz\ądnym hotelu .
                      a chrzciny sa u nas o 12.30 więc obiad obowiązkowy
                      Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        a przez 9 miesięcy to miałam wydatki na nienarodzone dziecko i komunie która miałam w maju 2 miesiące po narodzinach 2 dziecka!!!!!!!!
                        ale tez gratuluje tym gospodarnym!
                        Last edited by pinklady; 19-11-2008, 18:39.
                        Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                        Skomentuj


                          #27
                          goplana sama sobie zaprzeczasz koleżanko. twierdzisz że mozna posiedzieć przy kawie i ciastku to czemu twój stół uginał sie od jedzenia na które wydałaś 500 zł!
                          sorki, ale ty z torunia jesteś?!
                          Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                          Skomentuj


                            #28
                            ale dzxiękuje za wszystkie wypowiedzi.
                            dobrze że rydzyk nie jest moim autorytetem bo dla niektórych chyba bardzo!
                            Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                            Skomentuj


                              #29
                              Po pierwsze jeszcze iedawno czytalam ze 500 zl to niewiele, po drugie na takie chrzciny bylo mnie stac w danym momencie ale jakby nie bylo kasy to bym tylko ciasto zrobila - i tak najwazniejszy bylby sakrament a nie stol.Na pewno bym nie pozyczala kasy czy czekala na lepsze czasy.

                              A Ojciec Rydzyk dla mnie nie ma nic wspolnego z Kosciolem i nie obrazaj mnie.
                              Gdybys umiala czytac wiedzialabys ze w wiekszosci zgadzam sie z Collen.
                              Kazdy robi takie chrzciny na jakie go stac ale nic za wszelka cene.

                              I nie Ty jedna mialas wydatki przez 9 miesiecy na dziecko, trzeba umiec gospodarowac pieniedzmi, ja odmawialam sobie by kupic dziecku lub odlozyc, nie potrzebowalam na kosmetyczke, fryzjera i tipsy.

                              Dla Ciebie ani Rydzyk ani nawet wiara ze tak powiem nie jest autorytetem a raczej priorytetem bo widocznie chrzcisz dziecko jak jest kasa a jakby jej nie bylo to bys go nie ochrzcila wcale.
                              Last edited by Goplana; 19-11-2008, 19:11.

                              Skomentuj


                                #30
                                Napisane przez Goplana Pokaż wiadomość
                                Po pierwsze jeszcze iedawno czytalam ze 500 zl to niewiele, po drugie na takie chrzciny bylo mnie stac w danym momencie ale jakby nie bylo kasy to bym tylko ciasto zrobila - i tak najwazniejszy bylby sakrament a nie stol.Na pewno bym nie pozyczala kasy czy czekala na lepsze czasy.

                                A Ojciec Rydzyk dla mnie nie ma nic wspolnego z Kosciolem i nie obrazaj mnie.
                                Gdybys umiala czytac wiedzialabys ze w wiekszosci zgadzam sie z Collen.
                                Kazdy robi takie chrzciny na jakie go stac ale nic za wszelka cene.

                                I nie Ty jedna mialas wydatki przez 9 miesiecy na dziecko, trzeba umiec gospodarowac pieniedzmi, ja odmawialam sobie by kupic dziecku lub odlozyc, nie potrzebowalam na kosmetyczke, fryzjera i tipsy.

                                Dla Ciebie ani Rydzyk ani nawet wiara ze tak powiem nie jest autorytetem a raczej priorytetem bo widocznie chrzcisz dziecko jak jest kasa a jakby jej nie bylo to bys go nie ochrzcila wcale.
                                kochana i kto tu kogo obraził, no ale nie ważne szkoda nerwów, z nikim sie tu kłócic nie zamierzam, szkoda że tak to odebrałaś.
                                nie wiem gdzie czytałaś że 500 zł to niewiele, na pewno nie u mnie.
                                nie mam tipsów, do kosmetyczki nie chodzę a gospodarować pieniędzmi umiem ale tłumaczyc sie tobie nie muszę.
                                Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X