Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

2 latek kontra nocnik

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Moja pociecha ma wyjątkowe uczulenie na nocnik...Jak się ją sadza to zrywa się jak oparzona. Sami z mężem siadamy na nocniczku żeby jej pokazać. Oczywiście my się nie rozbieramy Zawsze po spaniu na nocnik... Jeszcze nie było żadnego sukcesu ale powoli
    PAULINA 07.07.2008




    http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...anik12;page:-1

    Skomentuj

    •    
         

      Problem nocnikowy

      Witam wszystkie mamy na moim topiku!

      Mam problem nocnikowy Proszę o jakąś poradę, postaram się wszystko dokładnie przedstawić.

      Córka ma 22 miesiące.

      Od 14. miesiąca robiła kupkę na nocnik. Po prostu kiedyś zauważyłam, jak "ciśnie", posadziłam na nocnik, udało się. Pochwaliłam, a jej się spodobało na tyle, że przez 4 miesiące ani jednej wpadki nie było, za każdym razem pięknie wołała że chce kupę.

      W 18. miesiącu wpadłam na "genialny pomysł" nauczenia siusiania do nocnika. Pokazywałam jak sikam, czytałam książeczkę dla dzieci o nocniczku, tłumaczyłam, potem zapisywałam kiedy dziecko robi siusiu (tak co 2-3 godziny wychodziło), aż w końcu przeszłam do wysadzania (zamiast pieluszek zakładałam zwyczajne majteczki). Siadała na nocniczku, ale chociaż pęcherz miała pełny, ja oddawałam odgłosy typu "siiiii" i przelewałam wodę z kubeczka do kubeczka, to ona trzymała siki, po czym oddawała mocz w majteczki na podłogę, tuż po wstaniu z nocnika. Nigdy jej nie krzyczałam ani nie krytykowałam, zawsze spokojnym głosem mówiłam, że to jest siusiu i że siusiu robi się do nocniczka. Przebierałam, wycierałam, i po tym czasie 2,5 h znów próbowałam wysadzić.
      Po jakiś tygodniu bez większych sukcesów odłożyłam naukę na później. Do końca treningu nie wykazywała niechęci do nocnika (nie robiła siusiu, ale siedziała na nim grzecznie). Ale coś chyba zrobiłam nie tak, bo po tym tygodniu nauki córka zaczęła znów robić kupę do pieluszki, po 4 miesiącach kupania do nocnika

      No a teraz sytuacja wygląda następująco: córka budzi się z suchym pampersem po nocy i po południowej drzemce. Widać, że trzyma mocz, bo pomiędzy siknięciami są dłuższe odstępy czasu, przed oddaniem moczu pęcherz jest już bardzo pełny, siusia kilka razy dziennie ale dużymi porcjami. Nie zsikuje się podczas zabawy (nie zapomina się), tylko przestaje się bawić, wstaje, czasem idzie gdzieś na bok, patrzy na mnie maślanymi oczami i siusia. Gdy ma na sobie pieluchę to po zsikaniu się momentalnie sama ją ściąga. Ale ogólnie bardzo się broni przed zakładaniem pieluchy, robi sceny (krzyczy, kopie, wyrywa się), najbardziej lubi chodzić z gołym pupaskiem i robić siku na podłogę (kupę też jej się zdażyło), widać że pielucha jej nie odpowiada.

      Ale za żadne skarby nie da posadzić się na nocniku Kupiłam nakładkę - również nie. Kupiłam inny nocnik - też histeria.

      No i co ja mam począć? Córcia nie akceptuje ani pieluchy, ani nocnika

      Czy to możliwe, że ona w ten sposób pokazuje tą swoją niezależność pt. "bunt dwulatka"?

      Skomentuj


        Witaj.Ja myślę że trzeba jeszcze poczekać i znowu zacząc naukę.Moim zdaniem to szybszy sukces byłby gwarantowany gdyby kolejność nauki była odwrotna czyli najpierw nauka siusiu a potem kupkę,taką kolejność zastosowalam u mojej córeczki i pojeła w ciągu 2 dni,było to 4 miesiące temu i od tamtej pory zdarzyly się tylko trzy wpadki.Dodam że naukę zaczęlam jak mala miala 26 m.


        Skomentuj


          Chemiacal witaj na moich smieciach!
          mam nadzieję że i na tym forum ci się spodoba!
          zapraszam cię do wątku Crazy Mums na pogawędki!
          http://www.mamacafe.pl/forum/showthr...086#post105086

          co do nocnika nie pomogę bo mój mały ma 17 miesięcy i ani nawet nie zamierza do nocnika sikać i słuzy nam na razie jako ozdoba w łazience
          Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

          Skomentuj


            moj jest wlasnie w trakcie nauki, i tez przechodzilam przez etap wstawania i sikania obok nocnika.

            Gabrys mysle ze najwieksze postepy zrobil jak zobaczyl core kolezanki ktora sika na nocnik.co prawda nie bylo cudu ze zacza odrazu tylko na nocnik, ale nauka trwa juz ok 3 miesiecy (moze bardziej przyzwyczajanie i oswajanie) bo jak mial zabieg na siusiaka to kazde siki robil na nocnik i wolal, bo w pieluszke go bolalo, i tak od tego momentu bawimy sie z nocnikiem czasem mniej konsekwentnie czasem bardziej...
            ale mial okres ze siadal na nocnik i specjalnie sie tak napinal zeby sikac obok a innym razem zachowywal sie jakby nocnik pazyl.cierpliwosci i jeszcze raz cierpliwosci.po zrobieniu siusiu ja moze sadzaj na nocniczek, ale oczywiscie nic na sile. dzis troche na niego naburczalam ze mnie robi w balona i nie sika na nocnik mimo ze umie i wie do czego slozy, to juz nastepne dwa razy zesikal sie na nocnik

            Skomentuj


              u nas podobnie brak jakichkolwiek wynikow pozytywnych w tej dziedzinie...przez jakis czas, jakos tak pozna pora zimowa udawalo nam sie regularnie lapac poranne "numer dwa" i maly wydawal sie pojmowac o co w tej grze chodzi, ba nawet byl zadowolony i sam sobie bil brawo, natomiast teraz nocnik jest niestety u nas tylko dekoracja. Uzywamy od poczatku tych nowoczesnych hybrydowych wielorazowek i mialam wrazenie ze mlody jak poczuje mokro sam bedzie sygnalizowal ze mu niewygodnie ale widac ma to w nosie Moze za jakis czas znowu sprobujemy...zreszta mieszkam w kraju gdzie pieciolatki chodza w pampersach i nikt temu sie nie dziwi a wczesne odpieluchowywanie uwazane jest za dziwactwo rodzicow...

              Skomentuj


                Hej, pinklady!

                Choliwka, nawet nie wiecie jak mi ciężko będzie teraz Lusię namawiać do zakładania pieluch. Bo tak jak pisałam: ona ich nie chce nosić. Ale przecież sikać na podłogę też nie może. A do nocnika jej namawiać nie mogę, co by miała z nim same dobre skojarzenia.

                pawimi - co kraj to obyczaj, mnie się ludzie na ulicy czepiają czemu Lusia jeszcze w pieluszce (tacy znajomi oczywiście, bo obcy nigdy). I dają dobre rady. Ja to w ogóle jestem chodząca dobra rada: tyle ile ja się książek naczytałam, rad babć, cioć i stryjków nasłuchałam, to by starczyło żeby nauczyć sikać 10 dzieci. Teoretycznie. Bo w praktyce...

                Anna31 - oj, jak cudownie! Mi też się marzy takie szybkie pojęcie... Gratulacje dla córeczki, oby tak dalej! A z kolejnością to ja wiele nie kombinowałam, robienie kupki wyszło samo z siebie, bez najmniejszych starań. W sumie to się cieszyłam że skoro tak szybko pojęła kupkę to i z siusianiem jej dobrze pójdzie, a tu zonk.

                pieczulka
                - nie no właśnie żadne posadzenie na nocnik nie jest możliwe, za żadne skarby nie chce usiąść, pieluszki też sobie nie da założyć a jak nawet założę jakimś cudem to ściąga od razu jak nasika albo i szybciej jak jej się ubzdura. Szopka na kółkach, Ci mówię. Raz mi pieluche w supermarkecie zdjęła nie zdejmując spodni Nie wiadomo czy się śmiać czy płakać No ale Twój synuś z tego co piszesz to też niezły gagatek

                Wiecie, ja się trochę boję zimowego treningu nocnikowego - zasikanych stert spodni, skarpet i majtek, obsikanych bucików, mokrych kombinezonów schnących przez tydzień bo zimno i wilgotno. Uczyła któraś z Was siusiać do nocnika w zimie?

                Skomentuj

                •    
                     

                  Napisane przez Chemical Pokaż wiadomość
                  Hej,

                  Wiecie, ja się trochę boję zimowego treningu nocnikowego - zasikanych stert spodni, skarpet i majtek, obsikanych bucików, mokrych kombinezonów schnących przez tydzień bo zimno i wilgotno. Uczyła któraś z Was siusiać do nocnika w zimie?
                  oj tak, wlasnie tego sredniego bo mial isc do przedszkola w ktorym wymagane bylo pelne odpieluchowanie...troche oszukalismy bo w sumie byl w trakcie treningu - sam zrodek zimy bo stycznen i tylko nauczycielka pomogla w tym ze mi dziecka ze szkoly nie wywalili, ale siat z mokrymi gaciami sie nanosilam, oj nanosilam koszmar jak sobie przypomne...

                  Skomentuj


                    to moze sprobuj jej do zwykłych majteczek wkladac zwykla tetre(albo polowe tetry zeby nie za grobo) moze to przejdzie, bo to material
                    sa takie majty z ceratka tez ja mam takie jeszcze z lat 90 po mojej siostrze czasem sie przydaje.

                    Skomentuj


                      Dobrze, że tu do Was zajrzałam. Moja córka 14 m. nie chce siadać na nocnik i myślałam, że coś nie halo, ale u Was zrozumiałam, że dla niej jest jeszcze za wcześnie na nocnik
                      PAULINA 07.07.2008




                      http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...anik12;page:-1

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Sluchaj no nie wiem co Ci poradzić.Moj synek załapał o co chodzi jak mial 21 miesięcy za to bratanek jak mial 2.5 roku.Tyle że on nosił pieluchy i nie mial nic przeciwko pielucha!Może poprostu daj jej więcej czasu i cierpliwościMoj też robił na początku gdzie mu popadło.Dobry jest nocnik z pozytywka,mojemu mówiłam że nocnik się bardzo cieszy jak zrobi siku dlatego graNo i oczywiście bicie braw przy udanej próbie
                        Ewa
                        moje dwa cuda:IGOREK 11.09.2007 GODZ.23.10 3150g.57cm.
                        Oskarek12.01.2011 godz.17.05
                        3150g.55cm.
                        10miesięcy i 17dni-pierwszy ząb

                        Skomentuj


                          Proponuję Ci schować nocnik i przeczekać,Mój syn miał 3 latka kiedy zaczynał kożystać z nocnika.Może spoóbujesz za każdym razem kiedy masz potrzebę mówić córce że idziesz zrobić siusiu.Ja jeszcze opowiedziałam synowi bajkę wymyśloną przeze mnie.(o dziewczynce z którą się nikt nie chciał bawić i nei mogła jechać z rodzicami np.do zoo,basen bo robiła siusiu w pieluchę).Sama wymyśl co chcesz jej powidzieć.U nas ta bajka przyniosła bardzo szybko rezultaty,a jeszcze szybciej małe kłamstewko,że do ulubinych miejsc mojego synka nie wchodzi się w pieluszce
                          ŻYCZĘ POWODZENIA I TRZYMAM KCIUKI!!

                          Skomentuj


                            No właśnie schowałam te wszystkie precjoza sedesowe, bo nerwowa się przez to zrobiłam
                            Najgorzej ostatnio z zakładaniem pieluchy, bo bardzo nie chce I potem robi mi kupę na podłogę (a sika to już notorycznie)

                            plusia - ja nawet nie próbuję jej pieluch obrzydzać, bo tak czy siak nie chce ich nosić (ale na nocnik też nie chce). A pokazuję jej jak sikam za każdym razem od kilku miesięcy. Mam książeczki o nocniczku - i nic.

                            Skomentuj


                              Próbowałaś jej zakładać pieluchomajtki?A metoda nagradzania?Mój synek cieszył się jak biłam mu brawo i głośno krzyczalam że jest super.Kubuś lubi rozmawiać przez tel.,dlatego obiecywałam mu że jak się załatwi do nocnika albo do ubikacji to będzie mógl zadzwonić do taty,babci i się pochawlić.

                              Może spróbuj jej wytłumaczyć,że za każde zrobienie siusiu dostanie coś co lubi lub sprawia jej przyjemność.Albo w ostateczności Ty usiądź na nocnik.Ja tak robiłam kilka razy,żeby pokazać synkowi,że to nic strasznego.Pozdrawiam

                              Skomentuj


                                )

                                Ile dzieci, tyle sposobów. Czasem trzeba połączyć kilka. U nas nocnik w ogóle się nie sprawdził, Malwinka traktowała go jako zabawkę.
                                Więc po pierwsze: będąc w sklepie pokazałam jej nakładki na sedes i powiedziałam, ze może wybrać sobie tą, która się jej podoba. Wybrała z Kubusiem Puchatkiem, więc zaczęłam wołać ją na sedes jakbym była Puchatkiem, że niby on ją woła i często skutkowało.
                                Po drugie: Julia - 7 lat, która jest "idolką" Malwinki i którą Mała we wszystkim próbuje naśladować, w chodzeniu na sedes też. Julia "wytłumaczyła" że siusiu i kupę robimy na sedes, że tak robią duże dziewczynki i że zamiast pieluszek noszą ładne majteczki np. z Barbie. Może masz wśród rodziny, znajomuch lub sasiadów dziecko, najlepiej tej samej płci, które Twoja Córka lubi i zechce naśladować.
                                Po trzecie na Allegro kupiłam majteczki z Fifi Niezapominajką (to ulubiona bajka Malwinki) i powiedziałam, że Fifi będzie płakała jak zrobi siku w jej majteczki. Córeczka bardzo lubiła te majtki i starała się w nie nie sikać.
                                Połączenie tych trzech metod pomogło i córka najpierw kupę, pewnie bardziej czuła parcie, a później siku, zaczęła robić na sedes. W 26 miesięcu nie było już problemu. Pozdrawiam i życzę sukcesu.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X