Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Farbowanie w domu czy u fryzjera?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Moje włosy oddaje w ręce profesjonalistów, też muszą zarobić

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      A ja nie cierpie chodzic do fryzjera - nie cierpie tego obgadywania innych klientek ktore wlasnie wyszly z salonu i wogole. Czesto fryzjerka wypytuje o zycie itp.

      Skomentuj


        #18
        Goplana ja z tego samego powodu nie lubiłam
        chodzić do fryzjera, obgadywanieklientek które wyszły
        i w ogóle wszystkich znajomych. Ale mój mąż chodził
        do bardzo dobrego fryzjera-faceta i raz wybrałam się z nim.
        Nie gadał za dużo, a jak już gadał to na jakieś neutralne tematy.
        Także w takim wypadku polecam fryzjera-faceta
        Last edited by Nusiak; 28-01-2009, 10:08.


        Skomentuj


          #19
          Goplana mi sie jeszcze cos takiego nie zdazylo zeby ktos kogos obgadywal. W salonie do ktorego chodze znam wszystkie fryzjerki, jestesmy ze soba na "ty" i gadamy o roznych bzdurach. Do tego samego salonu chodzi moja mama i siostry i tez z nikim nikogo nie obgadywaly. A co do pytan o życie prywatne to jedna z nich byla na weselu mojej siostry wiec jej pytania o zycie nie sa jakies nie na miejscu.
          Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

          Skomentuj


            #20
            mi rowniez sie nie zdazylo zeby fryzjerka czy fryzjer obgadywali.swoja droga gdybym cos takiego usluszala to bym wiecej do takiego salonu nie poszla.
            shannon

            Skomentuj


              #21
              jeju to ja jakaś dziwna jestem...
              nie lubię chodzić do fryzjera, żaden to dla mnie relaks, w przeciwieństwie do Waszych salonów u mnie fryzjerki milczą jak grób.
              jednak chodzę czasem dosłownie na 5 minut by podciąć tylko grzywkę (a że mam prostą to sama pewnie zrobiłabym sobie schody).
              a farbuję się na czarno od 2 lat więc mam już wprawę i żadna to dla mnie filozofia nałozyc farbe w domu.
              Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

              Skomentuj


                #22
                Ja tez nie lubie, chodzilam bo musialam ( fryzurka tego wymagala )
                Dla niektorych zwykle wyjscie gdziekolwiek to relaks. Coz jestem inna.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Ja zawsze chodzilam bo sie balam ze sama zle dobiore kolor albo zniszcze wlosy.Co do obgadywania to sie z tym nie spotkalam ale to wypytywanie brrr...zawsze chodzilam z ksiazka bo misie nie chcialo wszystkiego o sobie opowiadac i tak bylam zostawiana w spokoju.i jeszcze jedno.Niecierpie jak wychodze do domu ze swieza fryzura i wlosy mi smierdza papierosami.Czesto do kawki klientki albo same fryzjerki pala.

                  Skomentuj


                    #24
                    Napisane przez Goplana Pokaż wiadomość
                    Ja tez nie lubie, chodzilam bo musialam ( fryzurka tego wymagala )
                    Dla niektorych zwykle wyjscie gdziekolwiek to relaks. Coz jestem inna.

                    o! to jest nas dwie!

                    jak miło!
                    Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                    Skomentuj


                      #25
                      dla mnie fryzjer to przykra koniecznoscnie relaksuje sie tam bo mi sie bardzo dluzy.
                      shannon

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Dla mnie to nie jest koniecznosc, ale releks tez nie. Ide gdy moje wlosy tego wymagaja. Papierosami mi wlosy nie smierdza, bo w salonie do, ktorego chodze palic nie mozna. Jest do tego wyznaczone miejsce i gdy bylam osoba palaca tam wybieralam sie z fryzjerka jezeli chcialam zapalic. Ja sie nudze u fryzjera, po pierwszej godzinie mam juz dosyc naszczescie efekt koncowy mi wszystko wynagradza
                        Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

                        Skomentuj


                          #27
                          Boziu Nicola czy Ty wszysto tak doslownie musisz brac ? Czy ja mowie ze fryzjer nie moze byc relaksem ? NIE! Pisze ze dla mnie nie jest wiec o co Ci znowu chodzi ?

                          Dla mnie wyjscie do kina czy teatru to zupelnie co innego nic do fryzjera a dla wielu jest to po prostu forma relaksu-ba nawet zakupy z kolezanka czy glupie solarium traktuje sie jak relaks. Nic na to nie poradze ze ja wole relaksowac sie ukulturalniajac jednoczesnie wiec kino, koncert czy wystawa wchodza w gre.
                          Fryzjer absolutnie nie ...

                          Skomentuj


                            #28
                            A ja se wlasnie pofarbowalam swoje odrosciaki i teraz musze czekac jeszcze jakies 25 minut na zmycie farby i tak sobie pomyslalam co by bylo gdybym w polowie roboty dostala skurczy i zaczela rodzic hehehe taki maly joke ale na wszelki wypadek odpukac w niemalowane

                            Laura 12.o2.2oo9/19:45 (4o5og 59cm)

                            Skomentuj


                              #29
                              Napisane przez dotka238 Pokaż wiadomość
                              czesc dziewczyny tak sie wlasnie zastanawiam nad swoim kolorem.Warto by go bylo odswiezyc.Zawsze chodzilam do fryzjera (mam pasemka)ale teraz czasu mi troche szkoda nie mowiac juz o kasie i pomyslalam ze moglabym sobie w domu wlosy pofarbowac.Robilyscie to juz kiedys?Bylyscie zadowolone z efektow?
                              Cześć ja szczerze mówiac farbowałam sama włosy tylko jednym kolorem, ale pasemek chyba bym sama sobie nie połozyła, moja mama kiedys próbowała i bardzo szybko potem poszła do fryzjera bo efekt jej samodzielnych eksperymentów był okropny. wiem że to spore koszty,bo od jakiegos czasu tez mam pasemka czy balejaż jak kto woli i jak do tej pory chodze do fryzjera. a co tam nam tez się od życia cos należy, wszystkiego mamy sobie odmawiać...Pozdrawiam

                              Skomentuj


                                #30
                                Ja mam fryzjera zamawianego do domu
                                Znaczy mamuska przychodzi i mi farbuje i to juz tak od dobrych paru lat
                                Cyprianek

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X