Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Szkraby z maja i czerwca 2011 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

    CZESC
    Dostalam dzis upomnienie od Czarnej ze mam na forum zajrzec... hehe ja zagladam ale mala mi nie daje nic napisac... Ma manie na punkcie komputera.. i nie moge przy niej nic zrobic.
    Baby shover byl super, tylko ze po nim caly tydzien choruje i nadal mnie katar i kaszel meczy.. Dzieki Bogu Antosi nie zarazilam..
    Corleone sliczna dziewczynka a te oczka zuczki !!! super
    Czarna gratuluje kolejnych zabkow
    Luna Natanielek juz niewiele mniejszy od brata,oby go choroba nie chwycila..
    Ostatnio to mnie dolki lapia, m wraca puzno z pracy, i tak tydzien za tygodniem ucieka , w niedziele mamy tylko troche czasu ale Antosia to nawet nie zdarzy sie tata nacieszyc... byle do wakacji pewnie przez ta moja chorobe tez taka maruda jestem..

    pozdrawiamy

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

      Hej

      Ojojoj kto tu wreszcie nas odwiedził , marnotrawna Martynka .
      Witamy witamy hehe. A tak na poważnie to fajnie, że jesteś i pisz częściej...
      Te dołki to chyba każdą z nas pomału dopadają niestety, ja to mówię, że byle do wiosny przetrwać. Wrzuć jakieś nowe foteczki Tosi to sobie pooglądamy .

      U Gabrysia w przedszkolu to coraz więcej dzieci z powodu choroby do szkoły nie chodzi .

      U nas w sumie dzień podobny do poprzedniego i nudy ogólnie...

      Skomentuj


        #18
        Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

        Luna masz super chłopaków,. Gabryś to już duży facet.
        Maja przez tą pogodę też mi zaczyna pokasływać, ale zacznę jej dawać wapno. Zamierzamy w okolicach 18 lutego jechać na narty więc mam nadzieję,że dzieci mi się nie rozchorują. Wczoraj w żłobku u Szymka pytałam czy panuje tam dalej ospa i pielęgniarka mówi ,że tak więc już sama nie wiem jak do tej pory się nie zaraził Szymek to chyba mi już nie zachoruje.
        No właśnie, chyba wszystkie mamy co jakiś czas taki dołek. Ja wczoraj przy gryzieniu orzeszków zęba ułamałam, górną czwórkę, więc jestem podłamana bo czeka mnie wizta u dentysty . Relaks super.
        No Martyna po opowiadaj jak się udało przyjęcie/Co do męża i do pracy to też u mnie maz wraca po 18 je obiado kolację i tak naprawdę już dzieci kąpiemy więc też za dużo czasu z Mają nie spędza. Jedynie to w weekendy powiedzmy że sobie to odbijamy. Ja dziś z Mają chcąc nie chcąc musiałam w ten mróz wyjśc na dwór bo bylismy na wizycie kontrolnej u neurologa i wszystko oki. Ale zmarzłam jak nie wiem co. Maje opatuniłam, ale też w taką pogodę ciężko z wycyrklowaniem jak ubrac dziecko żeby się nie spociło i nie zmarzło.
        Pozdrawiamy




        url=http://pierwszezabki.pl] [/url]

        Skomentuj


          #19
          Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

          Hej

          Corleone współczuję Ci wizyty u dentysty, ja szczerze mówiąc też muszę się wybrać ale tutaj jakoś nie mogę się przekonać a jak byliśmy w PL to przez ten szpital Natanielka nie miałam czasu nawet.

          Kurcze u nas też zimno się zrobiło ale oczywiście nie tak bardzo jak w Polsce, tam to chyba bym zamarzła tak już się od zimna odzwyczaiłam.

          Corleone fajnie macie z tymi nartami , mam nadzieję, że dzieci będą zdrowe i wypad się uda .
          A faceci tak czasem mają, że jak się czegoś obawiają albo się na coś uprą to nie ma mocnych hehe. Ja szczerze mówiąc nie wiem jak mój m by zareagował na przebijanie uszu u córeczki hehe, ale znając życie też nie byłby zachwycony. Ja zresztą nie wiem czy sama bym się zdecydowała na przebijanie u niemowlęcia choć przyznaję, że bardzo mi się to podoba ale jakoś chyba by mi było żal. Ale w sumie tak jak mówisz czarna im młodsze dziecko tym mniej to przeżyje .

          Lecę do małego bo płacze...

          Skomentuj


            #20
            Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011


            Ojjjj corleone nie zazdroszcze.... dentysta...brrr tylko na nartach uwazaj na nowo zrobionego zabka hihi oby wam sie wyjazd udal, ehhh ja o nartkach nawet nie mysle; bardziej o wiosnie-od 2 dni temperatura coraz bardziej mnie zaskakuje, bylo 17 stopni!!! zimy nie widac...
            Wiesz jak ja bym chciala zeby moj m po 18 wracal... niestety ostatnio to 21-22... tak wiec Tosie tylko rano widuje bo zawsze on do niej wstaje i razem mleko robia. Smutno mi jak Tosiunia wybudza sie z drzemki i szuka i wola tata tata..
            Luna ja tez nie przekulabym malenstwu uszkow, wiem ze to slicznie wyglada ale wole poczekac az mala sama zechce miec kolczyki, hehe tymbardziej ze moj m to by mi chyba nigdy nie wybaczyl ze jego oczko w glowie choc ciutke nadprogramowo cierpialo
            mialam cos wiecej o baby shover napisac, wiec gosci bylo mniej niz planowalismy tylko okolo 30... hihi ale jedzenia starczylo a wybor byl duzy, nasze mieszkanie przeszlo prawdziwy chrzest. Przyszla mamusia dostala mnustwo prezentow. A moja Tosia jak zwykle byla zachwycona goscmi i buszowala z dzieciakami, a tych bylo 10. hehe najbardziej lubiala jak jej chlopaki do kojca weszli i razem sie bawili .
            Szukam spacerowki i podobaja mi sie dwie uppababy g-luxe i bumbleride flite.. jakies inne propozycje? naprawde nie wiem na ktora sie zdecydowac..
            moja Tosia,zdjecia troszke nieaktualne ale jak zrobie jakies nowe to dodam.

            ps To porwanie dziecka to jest przesada... boje sie teraz z mala po zmroku wychodzic..ku..a zlapali by tego bydlaka
            Attached Files
            Last edited by matyna99; 02-02-2012, 04:50.

            Skomentuj


              #21
              Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

              No i ja sie ponownie melduje )
              matyna obydwie sa fajne ale ta bumbleride flite chyba sie nie rozklada na plasko? Ja mam ta http://www.chiccousa.com/gear/stroll...eway-noce.aspx kolor braz i jestem zadowolona z niej. No i na plasko sie rozklada.
              Luna super dzieciaczki
              A co do spedzania czasu dzieci z tatusiami to niestety takie sa realia... ktos musi zarabiac. My mamy dla naszej 3ki pol soboty i niedziele bo w tyg to tak jak u was przychodzi ok 6 ja 2 dni w tyg mam szkole wieczorem i tak to czasu na nic nie ma. a od marca zmieniamy mieszkanie ;p fajne jest ale przeraza mnie wizja kolejnej przeprowadzki... Jakie te zycie jest nie sprawiedliwe tu musiny szukac wynajmowac a w Polsce stoi nasze mieszkanko i tylko czeka he ale z tego co widze to nie usmiecha mi sie tam wracac kolezanka juz 3 mies pracy szuka :/
              U nas piekna pogoda wczoraj byla i nie obeszlo sie bez wyprawy do parku
              Pozdrawiam
              Attached Files


              Skomentuj


                #22
                Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

                Witam

                Powiem Wam dziewczyny, że każdej z nas dzieci się udały . Naprawdę obiektywnie oceniając wszystkie są śliczne .

                Dokładnie tak jak mówisz czarna, ktoś musi pracować, a pewne jest, że każdy z nich chciałby jak najwięcej czasu z dziećmi spędzać...

                U nas słonecznie i zimno więc nie wyobrażam sobie małego na huśtawkę posadzić hehe.

                Gabryś dziś przyniósł z przedszkola babeczkę którą sam zrobił i upiekli , była bardzo smaczna .

                Pozdrawiam

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

                  Czarna rzadny z tych wozkow co mi sie podoba nie rozklada sie na plasko (ale to i tak jest opcja dla najmniejszych dzieci).Ten uppababy jest naprawde fajny ale czytalam opinie i duzo na niego narzekaja... wszyscy wychwalaja maclareny ale to chyba bardziej o mode chodzi..
                  Luna pozazdroscic Ci tylko moge takich wypiekow ja jescze musze troszke poczekac na takie specjaly, hihi I zgodze sie z Toba ze dzieciaczki to nam sie udaly!


                  Skomentuj


                    #24
                    Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

                    Cześć dziewczyny
                    Co do wózków to powiem ci że miałam Maclarena przy szymku i za bardzo zadowolona nie byłam, ja preferuję wózku z dużymi kołami, a niby wzięłam Maclarena z największymi ale cięzko pod krawężnik podjechać, jedyny plus to że był lekki i na płasko się rozkładał.
                    Ja mam teraz Emmajunka i wózek taki dla 2 phil & teds. Z emajunka jestem bardzo zadowolona, tyle że to ciezki wózek ale sprawdził się i w górach i nad morze. Wybieranie wózków jest jeszcze trudniejsze niż kupno samochodu .
                    No ja też o bujaniu małej na dworzu na huśtawce mogę narazie zapomnieć u nas - 20 C , nie wychodzę z domu. Maja ma znowu katarek, już czarno widzę ten wyjazd na narty narazie nic nie mamy zarezerwowane ale tych choróbsk mam już dosyć. A co do przekuwania uszu, to wiem ,że są zwolennicey i przeciwnicy. Ale może wy macie jakiś pomysł jak tu mojego męża przekonać
                    Pozdrawiam




                    url=http://pierwszezabki.pl] [/url]

                    Skomentuj


                      #25
                      Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

                      Witajcie

                      Boże, aż się popłakałam jak dziś czytam te wszystkie nowe wiadomości o tej malutkiej Madzi... Ja się obawiałam, że w tym domu stało się coś złego. Jeżeli to był wypadek to zachowanie matki wydaje mi się bardzo dziwne, zobaczymy jak to wszystko się zakończy... Ja mam nadal nadzieję, że ta maleńka jednak żyje...

                      Corleone naprawdę można się załamać tymi chorobami, wszystkie plany potrafią legnąć w gruzach ech.

                      U nas też katar nadal, a na domiar złego Natanielek coraz bardziej kaszle i chrypie. Daję mu cały czas wit. c, clemastinum i flegaminę. No i oczywiście do noska sterimar i nasivin soft, trzeba jakoś ulżyć malutkiemu noskowi.

                      Ja nie wiem jaki wózek polecić bo żaden mnie nie urzekł jak do tej pory .

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

                        No to widzę Luna ,że jesteśmy dobrymi lekarzami, bo ja też praktycznie daje małej to samo, tylko ja jeszcze daję Lipomal .
                        Co do Madzi to też mnie to wstrząsnęło, ale z drugiej strony to kurde nie wiem co ja bym zrobiła, pewnie doznała jakeigoś szoku, już sama nie wiem, jestem daleka od osądzania jej i prawdę mówiąc to też łudzę się że Madzia żyje, bo ciezko mi wytłumaczyć dlaczego do tej pory jej nie znaleźli.
                        Koleżanka jest teraz w Szwajcari i mówi ,że ma jakiś lek cud na katar do psikania ma mi przesłać nazwę, więc wrazie co to podam, zobaczymy.
                        No ja już właśnie jestem daleka od planowania czegokolwiek.
                        Pozdrawiam i chorobom A SIO




                        url=http://pierwszezabki.pl] [/url]

                        Skomentuj


                          #27
                          Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

                          Witam

                          Ech, jest mi strasznie smutno, że ta malutka jednak nie żyje , cały czas miałam nadzieje, że Ona jednak ją sprzedała np... Zobaczymy co wyjdzie z sekcji, ale co by tej maleńkiej się nie stało, nawet jeśli był to wypadek to zachowanie matki jest nienormalne, nienaturalne wręcz patologiczne . W takich przypadkach człowiek szuka pomocy, cały czas wierzy, że dziecku można jeszcze pomóc, a nie myśli jak tu zakamuflować to co się stało... Zobaczymy co się okaże...

                          Ja właśnie kawkę sobie piję, Natuś chwilkę temu usnął, Gabryś ogląda bajkę, m jeszcze śpi, bo długo wieczorem na kompie siedział wrr .

                          U nas dziś chyba troszkę cieplej bo pochmurno jest, za to wczoraj było aż -5 i strasznie zmarzłam jak odprowadzałam Gabrysia do przedszkola, śmieję się bo jak corleone przeczyta, że było aż -5 to zacznie się śmiać, że upał miałam w porównaniu z temperaturą w PL hehe.

                          Za jakąś chwilkę musimy się zebrać i na zakupy jechać bo pustki się w lodówce zrobiły, a strasznie mi się nie chce...

                          Wczoraj wieczorem wpadł mój brat z półtorarocznym synkiem i powiem Wam, że Szymcio już taki mądry chłopiec się zrobił, taki usłuchany dużo bardziej niz był jeszcze całkiem niedawno. Pierwszy raz Natanielka zostawiliśmy na podłodze jak Szymek był i tamten ani razu mu krzywdy nie zrobił, a nasz malec łaził za nim i w ogóle fajnie się bawili. Oczywiście nasz Gabryś wymyślał bardziej zwariowane zabawy czyli skakanie po kanapie albo ganianie po całym mieszkaniu, aż trzeba było Go do porządku doprowadzić, tak wariował . Ale On już taki jest, że na miejscu nie posiedzi i ma niespożytkowane pokłady energii hehe.

                          A co u Was dziewczyny słychać? Pisać

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

                            witam po weekendzie
                            A weekend mielismy baaardzo udany! Sobota w domku z nasza mala rozrabiara a w niedziele pojechalismy na narty, wyjezdzilismy sie ze hej Tusia za to babcie bawila hihi Dzisiaj znow zapowiada sie ze bedzie piekny dzien, zdarzylysmy byc juz na spacerku w banku i w sklepie, moje sloneczko zasnelo a ja mam chwilke

                            Co do wozka decyzja zapadla, bumbleride flite i to kolor rozowy hihi czekam az przyjdzie,rozklada sie prawie na plasko (czarna mnie przekonala ze to potrzebne, i maly kuzyn tosi co ma maclarena i niewygodnie mu w nim spac) lekki, po 4 kolka,rozpinany daszek na lato dla extra przewiewu, i duzo wiecej plusow. Zobaczymy co Tosia na niego powie, bo jej zdanie najwazniejsze. A dodaje jej nowe zdjecia !

                            W domu po weekendzie chaos, wiec musze troszke ogarnac.. czasem mam wrazenie ze moglaym nie konczyc sprzatac.. jak dojde na koniec mieszkania z odkurzaczem to spokojnie moge zaczynac od poczatku...

                            powiem wam ze ostatnio to wcale nie otwieram polskich stron internetowych..wszedzie sa zdjecia tej malej Madzi, Boze jaki ten swiat jest straszny... ryczec mi sie chce jak widze ta malusia, i nie potrafie juz uwierzyc ze to byl wypadek..to co ta kobieta zrobila jest niewytlumaczalne,niezrozumiale i chore ,jak mogla nie szukac pomocy,nie dzwonic na karetke,tylko taka chistorie stworzyla..co nia kierowalo...czy byla w takim szoku,moze nawet nie wiedziala co robi nie wiem,nigdy tego nie zrozumiem ****************
                            Attached Files

                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

                              Hej

                              Martynka wózek superowy, znalazłam na necie, obejrzałam i stwierdziłam, że mi się podoba . Tosia już taka duża, śliczna dziewczynka, a wózek na pewno jej się spodoba .
                              Fajnie, że miło spędziliście weekend, my mieliśmy leniwy weekend, czyli błogi odpoczynek i nic nie robienie hehe.

                              Mój starszy synuś od wczoraj ma nowe hobby, zbieranie i robienie kolekcji z patyków . Fajne hobby prawda? hehe
                              Ale jak mu wytłumaczyć, że to trochę dziwne hobby?, wiem, że nie da się mu tego wytłumaczyć, dlatego nawet nie próbuję hehehehehehe .

                              A gdzie się podziewa reszta dziewczyn? Pisać mi tu szybko co słychać?

                              Co do tej maleńkiej Madzi to żal strasznie tej dziewczynki... Tym większy żal, że prawdopodobnie mama jej nigdy nie chciała i nie kochała... Ciekawe czy kiedykolwiek wyjdzie jak było naprawdę...

                              Pozdrawiam

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: Szkraby z maja i czerwca 2011

                                Cześć dziewczyny!
                                U nas też weekend zaliczam do błogiego, bo przez te mrozy to na dwór nie wychodziliśmy, więc leniuchowaliśmy. Mamy już zarezerwowane miejsce na narty do Białki Tatrzańskiej więc mamy w planach wyjechać 18 lutego na tydzień. Narazie Maja dalej ma katarek i już próbuję wszystkiego, bo przez ten katar ma też kaszelek. No myślę ,że jak wózek różowy to Tosi napewno się spodoba .
                                Co do sprzątania to ja mam takie samo wrażenie że sprzątać bym mogła wkółko, mój synek jest mistrzem kruszenia .
                                Co do nowego hobby Gabrysia to pociesze cię,że mojej siostry synek zbiera kamienie .
                                Tak więc, zobaczymy co nasze dzieciaki dalej wymyślą i czym się zainteresują.
                                Dziś było - 10 to wyszłam chociaż na chwileczką z Mają do apteki, bo już mam dosyć tego siedzenia w domu. Mam nadziję,że takie wielkie mrozy to się już skończą.
                                Pozdrawiamy
                                Attached Files




                                url=http://pierwszezabki.pl] [/url]

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X