Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

Collapse
Zamknięty wątek
X
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

    witam Was mamcie.jestem ciekawa,czy trudno i jak dlugo podejmowalyscie z mezami decyzje o zaczeciu staran o kolejnego potomka.Mianowicie ze mna to jest tak,ze mam 4letnia corke i brdzo chcielibysmy z mezem miec wiecej dzieci,ale tak osttecznie to trudno nam sie zdecydowac.Najpierw wydawalo mi sie,ze cork z mala,pozniej ze pieniedzy za malo,ze najpierw troche poprcuje,zeby dorobic i sie odbic i wtedy zaczniemy sie starac,a jak juz mam ta prace to teraz wydaje mi sie,ze "glupio "by bylo tak zaraz w cize zachodzic w nowej pracy.i tak sobie mysle,ze zycie to zycie i tak naprwde to zawsze bedzie cos "na przeciw"Jak wy sadzicie??Jakie macie doswiadczenia??Łatwo bylo wam podjac decyzje o kolejnym dziecku??
  •    
       

    #2
    Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

    witam
    ja uwazam ze nigdy nie ma takiego idealnego mometu na pierwsze dziecko jak i na druge .....bo nigdy nie bedziemy tak na 100%mogli powiedziec tak to jest ten moment. trzeba sie po prostu postarac i albo bedzie albo nie. ja mam 2 letnia coreczke i juz jakis czas sie staram o drugieo maluszka ale widocznie jeszcze nie czas na to.
    [/url[/
    [url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/9ewn3e3kfoo1in



    Skomentuj


      #3
      Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

      MARIKA 27 masz racje,ze nigdy nie ma tego dpowiednigo momentu na dziecko,ale w moim bynajmniej przypadku latwiej bylo sie zdecydowac n pierwsze.Po prostu powiedzialam sobie"chce dziecko"i koniec,nie zstnwialam sie,nie rozmyslalm jak to bedzie. teraz to robie od 20ch lt i nie wiem z czego to wynik,moze z tego,ze jestem starsza

      Skomentuj


        #4
        Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

        Mam 6 letniego syna. Kiedyś nie mając jeszcze wcale dzieci marzyłam o trójeczce a już na pewno o dwójce. Dziś nie wyobrażam sobie miec jeszcze jednego dziecka... a dlaczego? bo powołując na świat nowe życie skaże je na życie w biedzie bo tak wyglądałoby życie tego dziecka jeśli bym sie na nie zdecydowała. Dzisiejsze czasy są jakie są i gdybym musiała zrezygnowac z pracy to wiązałoby sie to z tym że nie byłoby na nic, nawet za bardzo na jedzenie bo z jednej wypłaty ciężko wyżyc. Wiem że odieram mojemu synowi możliwośc posiadania siostry lub brata ale jest wiele jedynaków zadowolonych z tego że są sami. W przyszłości mam zamiar pomagac synowi finansowo jeśli tylko będe miała taką możliwośc, chcę aby niczego mu nie zabrakło.Ktoś może zarzucic że tacy jedynacy to egoiści-nie sądze-kwestia wychowania.Gdyby nasze "ukochane" państwo pomagało więcej tym którzy mają więcej niż jedno dziecko to takich pytań jak w temacie byłoby mało, niestety pomoc z opieki kierowana jest do osób z marginesu społecznego, alkoholików i nierobów a rodzinom które na prawde potrzebują pomocy odmawia sie jej gdyż 1 zł za dużo mają dochodów i im sie nie należy

        Skomentuj


          #5
          Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

          JA mam dwójkę synów - jeden ponad 3 latka, drugi niebawem będzie miał roczek. Wiedziałam, ze chcę drugiego dziecka od zawsze i nie zmieniło się to po pierwszym dziecku.
          Jednak niestety muszę się zgodzić ze STRONGWOMAN. Jets paskudnie - pieniądze od Państwa idą głównie do tych, którzy mają "zlew" na pracę i po prostu stwierdzają, że Państwo ma obowiązek dać im co trzeba. A kiedy przekroczy się magiczne pięćset ileś tam złotych choćby o złotówkę już sie nie należy.
          Nie ma pomocy dla ludzi zaradnych, którzy pracują, biorą kredyt na mieszkanie z perspektywą jego spłaty przez najbliższe 30 lat, łączą to z posiadaniem dzieci.... Żadnej pomocy z wyjątkiem odliczenia PIT. Chociaż na jakieś wakacje jest dla dziecka....

          Znam wiele przeykładów, gdzie pijak dostał mieszkanie, które zamienił w menelską dziurę. Ale cóż - jemu opłaca się prąd, opłaca się i przywozi węgiel, daje na jedzenie. A on chodzi po wsi i chleje. Kiedy proponuje mu się pracę - odpowiada "robota jest dla głupich" i tyle. Ale to głównie takie osoby opłacane są z naszych podatków.
          Żałosne.

          Niemniej jednak - dzieci warto mieć, jeśli czuje się taką potrzebę i ma się świadomość, ze zapewni się im ogrom miłości, ciepła i chociaż to minimum finansowe

          Skomentuj


            #6
            Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

            A my chcieliśmy i mamy i 2gie dziecko teraz chcemy 3cie, mamy już plan kiedy ono będzie...u nas nie liczy sie to że pieniądze, bo pieniadze, dzieci są naszą największą milością, jak na nich patrze jestem najszczęsliwszą kobietą.
            Doriaś ur.17.03.2008




            Tristaś ur. 11.03.2010

            Skomentuj


              #7
              Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

              Przyznam, że trudno, ,,decydowałam się" 12 lat
              Różnie bywało, zawsze znajdowało sie jakieś ,,ale", z kasą cieniutko, więc stwierdziliśmy, że lepiej mieć jedno dziecko, ale zapewnić mu normalne warunki życia. Dopiero gdy mężowi udało sie znaleźć lepszą pracę, skończyliśmy budowę domu, zdecydowaliśmy się na drugie dziecko.
              Niczego nie żałuję, cieszę się nawet, że teraz, gdy pierwsza córka dorasta, mam się kim opiekować, chodzić na place zabaw, poświęcać czas i ,,odmłodnieć"
              Moja prawie dorosła córka


              Moja wyrośnięta kruszynka

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

                Napisane przez strongwoman Pokaż wiadomość
                Mam 6 letniego syna. Kiedyś nie mając jeszcze wcale dzieci marzyłam o trójeczce a już na pewno o dwójce. Dziś nie wyobrażam sobie miec jeszcze jednego dziecka... a dlaczego? bo powołując na świat nowe życie skaże je na życie w biedzie bo tak wyglądałoby życie tego dziecka jeśli bym sie na nie zdecydowała. Dzisiejsze czasy są jakie są i gdybym musiała zrezygnowac z pracy to wiązałoby sie to z tym że nie byłoby na nic, nawet za bardzo na jedzenie bo z jednej wypłaty ciężko wyżyc. Wiem że odieram mojemu synowi możliwośc posiadania siostry lub brata ale jest wiele jedynaków zadowolonych z tego że są sami. W przyszłości mam zamiar pomagac synowi finansowo jeśli tylko będe miała taką możliwośc, chcę aby niczego mu nie zabrakło.Ktoś może zarzucic że tacy jedynacy to egoiści-nie sądze-kwestia wychowania.Gdyby nasze "ukochane" państwo pomagało więcej tym którzy mają więcej niż jedno dziecko to takich pytań jak w temacie byłoby mało, niestety pomoc z opieki kierowana jest do osób z marginesu społecznego, alkoholików i nierobów a rodzinom które na prawde potrzebują pomocy odmawia sie jej gdyż 1 zł za dużo mają dochodów i im sie nie należy
                Ja Cię popieram wszystko drożeje i weź tu miej więcej niź jedno dziecko... Jak wyprawka kosztuje z 3000 zł ale no becikowe 1000 zł starczy zawsze na coś.. No ale śmieszne jest to że zasiłek rodzinny z opieki wynosi 68 zł! i jaki to ma być zasiłek to ma być pomoc a dlaczego alkoholika czy nie roba daje się po 200, 400 zł zapomogi a takiemu dziecku 68 zł i co za to można kupić pampersy albo spodnie i to jedne no i może na bluzeczkę starczy.. Łatwo władzy powiedzieć aby robić dzieci tylko aby robić dzieci trzeba miec warunki na to. Przypomniała mi się sytuacja mojej sąsiadki był u niej ksiądz po kolędzie no i się pyta jak tam dziecko i w ogóle i padło pytanie czy chca mieć więcej dzieci na to moja sąsiadka że raczej nie bo jeden pokój jedna pensja a Ksiadz na to:" To tak ale grzechem jest stosować antykoncepcje" A moja sąsiadka odp tak: Jak mi ksiądz da warunki i drugą pensj eto mogę się nie zabezpieczać.. Ksiądz juz nic nie powiedział

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

                  Napisane przez sylciar Pokaż wiadomość
                  A my chcieliśmy i mamy i 2gie dziecko teraz chcemy 3cie, mamy już plan kiedy ono będzie...u nas nie liczy sie to że pieniądze, bo pieniadze, dzieci są naszą największą milością, jak na nich patrze jestem najszczęsliwszą kobietą.
                  Popieram i mam takie same zdanie pieniądze szczęścia nie dają ale je wspomagają

                  mój syn konczy niedługo 4 lata a my w koncu podjęliśmy decyzję o drugim dziecku. zawsze było jakieś ale bo mąż tylko pracuje, bo mamy nie jasną sytuację mieszkaniową itd. chciałam żeby różnica wiekowa pomiędzy dziećmi była maksimum 3 lata wyszło inaczej.

                  jakoś damy radę tym bardziej że większość rzeczy już mamy. Wiem że problemu finansowe się zaczną kiedy dzieci pójdą do szkoły ale ja też wiecznie nie będę siedzieć w domu





                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

                    Witam wszystkie młode mamy). U mnie było to tak: przyszło na świat pierwsze dziecko-synek Kacperek. Wychowywanie i opieka szło całkiem dobrze więc pomyśleliśmy z tatusiem o kolejnym dziecku. Zdecydowaliśmy się na nie przede wszystkim dlatego, bo nie chcieliśmy, żeby synek był jedynakiem. Przyszła na świat córeczka-Oleńka. Mamy dwoje dzieci) maluchy mogą się razem bawić mają siebie i wszyscy są szczęśliwi.. Zadbajcie, by Wasza pociecha nie była samotna) pozdrawiam.

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

                      To jest dylemat... Emilka urodzila sie w roku 2004,bylismy z mężem mlodzi,i wtedy nie chcielismy drugiego dziecka,nie bylo mowy , po trzech latach chcielismy drugie ale nie wychodzilo-jak sie chce to nie ma i to racja
                      kolejnelata i dalej nic az dalismy sobie spokój a tu po 7 latach,bach niespodzianka Karolek kolejne dziecko napewno omladza i dobrze robi roznica wieku np ok 5 lat u mnie jest 7 i uwazam ze idealnie
                      Po macieżynskim odrazu wrocilam do pracy-która jest dla mnie uwolnieniem sie od moich lobuzow ..więc kobitki do działania drugie dziecko jak najbardziej TAK<img>

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

                        To jest dylemat... Emilka urodzila sie w roku 2004,bylismy z mężem mlodzi,i wtedy nie chcielismy drugiego dziecka,nie bylo mowy , po trzech latach chcielismy drugie ale nie wychodzilo-jak sie chce to nie ma i to racja
                        kolejnelata i dalej nic az dalismy sobie spokój a tu po 7 latach,bach niespodzianka Karolek kolejne dziecko napewno omladza i dobrze robi roznica wieku np ok 5 lat u mnie jest 7 i uwazam ze idealnie
                        Po macieżynskim odrazu wrocilam do pracy-która jest dla mnie uwolnieniem sie od moich lobuzow ..więc kobitki do działania drugie dziecko jak najbardziej TAK<img>

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

                          Rozumiem wszystkie mamy, które nie mogą zdecydować się kolejne dziecko, ja też nie umiem, chyba z lęku przed "czy dam radę".

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

                            Witam
                            Obecnie ma 2 dzieci, założyliśmy że różnica wieku między nimi powinna wynosic ok. 2 lat - wyszło 2 lata i 2 mies. i uważam, że jest idealnie, gdyż dzieci na prawdę cieszą się swoją obecnością. Córka była już na dyle duża, że rozumiała, oczywiście na swój sposób, że będzie dzidziuś i na prawdę go wyczekiwała, synek jest zafascynowany swoją młodszą siostrą i jakby szybciej się rozwijał, dzieci cieszą się swoją obecnością. Zamierzamy miec 4 dzieci, teraz trochę 'odpoczniemy' i za 3-4 lata postaramy się o kolejną 2.
                            Pieniądze, owszem pomagają w wychowaniu dzieci, ale nie powinny byc argumentem decydującym o ich posiadaniu. pozdrawiam

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: kolejne dziecko...czyli czy trudno sie zdecydowac???

                              Marzę o kolejnym dziecku... Jestem mamą 2 letniej dziewczyneczki, ale opiekuję się też 14latką-córką mojego męża z 1go małżeństwa. Mamy z nią spore kłopoty wychowawcze. Juz Mała przeżywa z nami te czasem burzliwe chwile, wcale nie przyjemne...I jest mi trudno.. Nie potrafię podjąć decyzji o następnym dziecku, choć nie chcę żeby Mała została sama... niby ma przyrodnią siostrę, ale między nimi jest taka różnica wieku i takie małe zżycie, że boję się że Mała zostanie sama. Finansowo tez nie jest dobrze, ale jestem zdania, że to nie jest aż tak ważne... Wiem ile znaczy rodzeństwo w ciężkich chwilach i mam nadzieję, że będziemy mogli z mężem dać M. siostrzyczkę albo braciszka.

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X