Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Płacz

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    lola_lu odwrotnie ona z płaczu zsiniała i żeby oddech złapała iza ja klepnęła w pupę
    a nie tyle biła że aż zsiniała


    JULA

    MAJA

    OLGA

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      lola wcale nie schodzi na złe tory. Próbuję Ci cały czas tłumaczyć, że
      Izebell nie biła dziecka tak, że aż ma siną pupę. Tylka dała klapsa bo
      Amelka była sina z braku tlenu.

      Skomentuj


        #18
        widzę, że ostra dyskusja się rozpętała....
        ja nie wiedziałam o tym sposobie przy zaniesieniu się dziecka (otwarta buzia i bezdech, żadnego dźwięku wtedy dziecko nie wydaje)
        zawsze gdy miałam taką sytuację dmuchałam synkowi w buźkę i od razu przechodziło w skutek, zadziałania innego bodźca, który odwraca uwagę dziecka od bodźca, który wywołał stres... (tak własnymi słowami mniej więcej mogę opisać to "zjawisko")

        moja rada, dla świętego spokoju spytaj lekarza a następnym razem (oby takiego już nie było) dmuchnij w otwartą buzię...jak złapie oddech przytul, niech się uspokoi,bo napewno będzie płakać...
        Julek 15.o2.2oo7r



        Skomentuj


          #19
          Napisane przez lola_lu Pokaż wiadomość
          Co się sine zrobiło? dziecko czy jego pupa?

          Jeśli jest tak dramatycznie jak opisujesz to ja bym już dawno była u lekarza!!

          A jeśli trochę przesadziłaś w opisie to twoje dziecko wpada w spazmy. Musi się wyciszyć i uspokoić, bicie na pewno tu nie pomoże. A może psycholog pomoże...

          więc szybko klepnełam ją w pupe ,aż sina sie zrobiła .Lola zapomnialam kropki wstawic po,, pupe.''
          Powiedz mi jak tekie dziecko ma sie wyciszysz i uspokoic skoro sinieje bo brakuej mu oddechu?A po co psycholog?Dla mnie czy dla dziecka?

          Niewiedziałam ze mozna dziecku dmuchnąć w buzie ,nastepnym razem spróbuje.Choć mam nadzieje że już nie będzie.
          Amelia 12.03.08

          Skomentuj


            #20
            Wiecie czasami się dziwię, bo może Izabell nie napisała tego dokladnie,
            ale naprawdę cięzko było wyciągnąć sens z tej wypowiedzi?
            Kto normalny w takiej sytuacji bił dziecko po pupie tak, ze aż ta pupa się
            sina zrobiła
            Trzeba myśleć nad tym co się czyta, a potem komentować (bez urazy
            oczywiście)

            Ja o dmuchaniu w usta też nie widziałam.

            Skomentuj


              #21
              Pszepraszam mój bład nie opisałam dokładnie , ale byłąm zdenerwowana całą sytuacją.Ciesze się że większość Mam mnie zrozumiało
              Amelia 12.03.08

              Skomentuj


                #22
                A ja w dalszym ciągu nie rozumiem czemu zaczęłaś od pytania na forum zamiast wizyty u lekarza.

                Psycholog tak. Takie zachowanie ma albo podłoże neurologiczne albo psychologiczne.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  Mama mi mowiła kiedys że trzeba własnie w pupe klepnąć.Więc pierwsze co pomyślałąm w pupe klepnelam.Za pierwszym razem sytuacja zdarzyła się z Mama mnie nie było w domu , i także klepneła w pupe.
                  Idziemy w poniedziałek do lekarza
                  Amelia 12.03.08

                  Skomentuj


                    #24
                    Napisane przez lola_lu Pokaż wiadomość
                    A ja w dalszym ciągu nie rozumiem czemu zaczęłaś od pytania na forum zamiast wizyty u lekarza.

                    Psycholog tak. Takie zachowanie ma albo podłoże neurologiczne albo psychologiczne.
                    Dlatego że dziecku nic nie jest , nic nie zagraża jej życiu.Słyszałam o takich bezdechach i nietrzeba udawać się do lekarza jezeli dziecko oddycha , co innego gdy mu nieprzechodzi.
                    Idziemy w poniedziałek do lekarza i wtedy dowiem sie co i jak.
                    Nawet gdybym poszła dziś , to myslisz że by pomógł?Wątpie
                    Amelia 12.03.08

                    Skomentuj


                      #25
                      Napisane przez lola_lu Pokaż wiadomość
                      A ja w dalszym ciągu nie rozumiem czemu zaczęłaś od pytania na forum zamiast wizyty u lekarza.
                      Padłam. Takie spazmy sa dosc powszechne, po jednym czy dwoch atakach z pewnoscia nie pedzilabym do lekarza. Poszukalabym info w necie, poczytala.


                      Czemu nie krytykujesz kobiet ktore zakladaja tu watki typu - mam plemienie od 3 dni, jestem w ciazy a wizyte mam dopiero za 3 tygodnie co mam robic ?
                      Dla mnie TAKIE zachowanie jest totalniw nieodpowiedzialne.

                      Izabell nie przejmuj sie niektorymi Dobrze zrobiłas, być moze uratowałas corci zycie. Obys nie musiala probowac innych metod. Wizyta u lekarza nie zaszkodzi ale mysle ze nie wniesie zbyt wiele.A psycholog narazie corci nie jest potrzebny ... moze innym tak ale nie jej.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        Skoro wiedziałaś i się nie martwisz, to po co ten rozpaczliwy wątek...

                        A lekarz na pewno by udzielił konkretnej odpowiedzi. Można zawsze zadzwonić. Moim zdaniem, w nagłych wypadkach, logiczniejszy jest telefon do lekarza niż konsultacja na forum.

                        Skomentuj


                          #27
                          Czemu nie krytykujesz kobiet ktore zakladaja tu watki typu - mam plemienie od 3 dni, jestem w ciazy a wizyte mam dopiero za 3 tygodnie co mam robic ?

                          To się uśmiałam.
                          Dziękuje Goplana , własnie sobie myślałam jak psycholog miałby rozmawiać z 10m-cznym dzieckiem
                          Amelia 12.03.08

                          Skomentuj


                            #28
                            ja o dmuchaniu w buzie też nie wiedziałam, dopóki nie zrobiła tego mojemu synkowi pielęgniarka.
                            Synek zaniósł się podczas szczepienia, miał wtedy niewiele ponad miesiąc-dwa może, był u mnie na rękach ale pielęgniarka zareagowała bardzo szybko, że ja nawet nie zdążyłam zauważyć, że Julek się zaniósł, wyrwała mi go z rąk szybko dmuchnęła w buźkę - Julek jakby nagle się ocknął (tak to wygląda, jakby dziecko budziło się z takiego dziwnego stanu).
                            wszystko trwało ułamki sekund, była to dla mnie przerażająca lekcja ale cenna wykorzystałam ją już wiele razy, nie tylko u swojego synka....
                            Julek 15.o2.2oo7r



                            Skomentuj


                              #29
                              [quote=lola_lu;30857]Skoro wiedziałaś i się nie martwisz, to po co ten rozpaczliwy wątek...

                              Czytałas jakie było pytanie?
                              Pytałam czy jej to przejdzie , a martwie sie a Ty bys sie nie martwiła?
                              Nie życze Ci takiej sytuacji , może wtedy byś zrozumiała.
                              Amelia 12.03.08

                              Skomentuj


                                #30
                                Terapia u psychologa nie polega wyłącznie na rozmowach.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X