Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

A może pokochać dziecko "niekochane"???

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Odp: A może pokochać dziecko "niekochane"???

    My też myśleliśmy nad adopcją, bo mieliśmy problemy z zajściem w ciążę, ale na razie udało się stworzyć jeden cud naturalnie, więc pomysł o adopcji został porzucony. Poza tym mąż nie jest zbyt chętny do adopcji, bo boi się, że nie byłby w stanie pokochać takiego dziecka jak swojego własnego.

    Ja mam trochę inne podejście, ale może wynika to z faktu, że w rodzinie z mojej strony już zdarzyło się kilka przypadków adopcji i jestem tak jakby z tym "oswojona"

    Skomentuj


      #17
      Odp: A może pokochać dziecko "niekochane"???

      Bardzo podziwiam i kibicuję rodzicom, którzy decydują się na adopcję. U mnie mąż nie zgodziłby się, chyba że faktycznie nie moglibyśmy mieć własnych to może wtedy. On uważa, że nie byłby w stanie pokochać cudzego dziecka tak jak swojego.

      Skomentuj


        #18
        Odp: A może pokochać dziecko "niekochane"???

        To tak samo jak u nas
        U mnie w rodzinie były adopcje właśnie z powodu braku możliwości posiadania własnego potomstwa. Aczkolwiek w jednym przypadku okazało się, że dzięki adopcji małżeństwo mogło mieć swoje własne, poczęte naturalnie dziecko Po prostu coś się w tym momencie odblokowało w psychice i już

        Skomentuj


          #19
          Odp: A może pokochać dziecko "niekochane"???

          Też stoimy właśnie z żoną przed tym trudnym wyborem, mam już własnego syna, ale żona nie może mieć własnego dziecka, choć bardzo chce...nie możemy mieć go razem...zaczęlismy sie zastanawiać nad adopcją niemowlaka...wiemy, że to trudna decyzja ale jedyne rozwiązanie na smutki żony, która zawsze pragneła miec dziecko

          Skomentuj

                 
          Working...
          X