witam
Ja osobiście mam ten problem, iż zus probuje odmówić mi świadczeń chorobowych w ciąży probując udowodnić, że jest to wyłudzenie
sytuacja wygląda następująco:
jestem zatrudniona od września 2001r. na postawie umowy o prace pełen etat, w październiku 2006r zmieniam prace na inną (nie mam ani 1 dnia przerwy pomiędzy zatrudnieniami) również pełen etat pracuje do 31.12.2007 w tej firmie (nazwijmy ją Firmą 1), między czasie dodatkowo zaczynam pracować w innej firmie nazwijmy ją Firmą A na podstawie umowy zlecenia dokładnie 25.10.2007-30.10.2007 i 01.12.2007 -31.12.2007. Następnie mam 14 dni przerwy w zatrudnieniu i z dniem 14 stycznia 2008r podejmuje prace na podstawie umowy zlecenia w Fundacji (mam opłacane wszystkie składki włącznie z dobrowolną składką chorobową) pracuje 2 mc do 01.03.2008r i w tym samym dniu podpisuje umowę zlecenia z Firmą A z tą samą w której pracowałam w październiku i grudniu 2007 roku (mam opłacane wszystkie składki włącznie z dobrowolną składką chorobową) Od 01.04.2008r. jestem na zwolnieniu lekarskim (6 miesiąc ciąży- jest to ciąża zagrożona a w przeszłości już zdążyło się poronienie). Wspomnę jeszcze o zarobkach w tych firmach, aby sytuacja była jasna
Firma 1 - umowa o prace- ok. 1300 zl brutto/mc
Firma A - umowa zlecenie
25.10.2007-30.10.2007 - 360,00 zł brutto
01.12.2007-31.12.2007- 6 077,56 zł brutto
01.03.2008-31.03.2008- 3 300,00 brutto
Fundacja 14.01.2008-01.03.2008- 1 250,00 brutto/mc
Nadmienię, iż z Firmą A nie mam żadnych znajomości ani nie jestem z spokrewniona (takie pytanie dostałam od ZUS'u), dodam tez że Firma A jest to firma ubezpieczeniowa i wynagrodzenie dostaje się od ilości podpisanych umów.
Moje pytanie jest następujące: co mogę zrobić,aby ZUS nie odmówił mi świadczenia zasiłku chorobowego w tej sytuacji (dla mnie oczywistym jest, że nie jest to wyłudzenie, pracowałam tak długo jak mogłam, gdybym chciała "wykorzystać ZUS" to poszłabym na L4 już od 1 stycznia o tym ze jestem w ciąży wiedziałam już w pierwszej połowie grudnia), a jednak nie poszłam na zwolnienie lekarskie i pracowałam tak długo jak się dało) to,że międzyczasie zmieniłam prace było ode mnie niezależne Mam na myśli tutaj Fundację
i Firmę A - W Fundacji miałam pracować do końca czerwca 2008 roku, jednak z powodu atmosfery jaka sie zrodziła już na początku lutego (mobbing) byłam zmuszona zrezygnować- rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło na podstawie porozumienia stron.
minęły 3 miesiące i:
nadal sprawa jest, zus nadal nie wydał decyzji - ciągle ma jakieś niejasności, pracodawca był już u nich 2-3 razy plus kontrola w siedzibie firmy ABSURD !!!!!!!!!!!!!!
nadal nie otrzymałam świadczeń chorobowych a przypomnę iż jestem na zwolnieniu lekarskim od 1 kwietnia
z pomocą Fundacji Rodzić Po Ludzku http://www.rodzicpoludzku.pl/poradni...kategoria_id=6 będę składać skargę na bezczynność
- nie wiem czy to coś da - ale Zus też powinien liczyć się z ludźmi i tez ma pewne terminy KPA które ma przestrzegać
ja lada dzień mogę urodzić termin mam na 15 sierpnia a Zus nadal zwleka
z wypłatą świadczeń..... nastawiłam się bojowo i w razie odmowy będę odwoływać się do skutku Jestem pewna swego i nie pozwolę aby mnie w jakikolwiek sposób skrzywdzono.....
Czy są tutaj jakieś inne kobiety mające ten sam problem???
Ja osobiście mam ten problem, iż zus probuje odmówić mi świadczeń chorobowych w ciąży probując udowodnić, że jest to wyłudzenie
sytuacja wygląda następująco:
jestem zatrudniona od września 2001r. na postawie umowy o prace pełen etat, w październiku 2006r zmieniam prace na inną (nie mam ani 1 dnia przerwy pomiędzy zatrudnieniami) również pełen etat pracuje do 31.12.2007 w tej firmie (nazwijmy ją Firmą 1), między czasie dodatkowo zaczynam pracować w innej firmie nazwijmy ją Firmą A na podstawie umowy zlecenia dokładnie 25.10.2007-30.10.2007 i 01.12.2007 -31.12.2007. Następnie mam 14 dni przerwy w zatrudnieniu i z dniem 14 stycznia 2008r podejmuje prace na podstawie umowy zlecenia w Fundacji (mam opłacane wszystkie składki włącznie z dobrowolną składką chorobową) pracuje 2 mc do 01.03.2008r i w tym samym dniu podpisuje umowę zlecenia z Firmą A z tą samą w której pracowałam w październiku i grudniu 2007 roku (mam opłacane wszystkie składki włącznie z dobrowolną składką chorobową) Od 01.04.2008r. jestem na zwolnieniu lekarskim (6 miesiąc ciąży- jest to ciąża zagrożona a w przeszłości już zdążyło się poronienie). Wspomnę jeszcze o zarobkach w tych firmach, aby sytuacja była jasna
Firma 1 - umowa o prace- ok. 1300 zl brutto/mc
Firma A - umowa zlecenie
25.10.2007-30.10.2007 - 360,00 zł brutto
01.12.2007-31.12.2007- 6 077,56 zł brutto
01.03.2008-31.03.2008- 3 300,00 brutto
Fundacja 14.01.2008-01.03.2008- 1 250,00 brutto/mc
Nadmienię, iż z Firmą A nie mam żadnych znajomości ani nie jestem z spokrewniona (takie pytanie dostałam od ZUS'u), dodam tez że Firma A jest to firma ubezpieczeniowa i wynagrodzenie dostaje się od ilości podpisanych umów.
Moje pytanie jest następujące: co mogę zrobić,aby ZUS nie odmówił mi świadczenia zasiłku chorobowego w tej sytuacji (dla mnie oczywistym jest, że nie jest to wyłudzenie, pracowałam tak długo jak mogłam, gdybym chciała "wykorzystać ZUS" to poszłabym na L4 już od 1 stycznia o tym ze jestem w ciąży wiedziałam już w pierwszej połowie grudnia), a jednak nie poszłam na zwolnienie lekarskie i pracowałam tak długo jak się dało) to,że międzyczasie zmieniłam prace było ode mnie niezależne Mam na myśli tutaj Fundację
i Firmę A - W Fundacji miałam pracować do końca czerwca 2008 roku, jednak z powodu atmosfery jaka sie zrodziła już na początku lutego (mobbing) byłam zmuszona zrezygnować- rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło na podstawie porozumienia stron.
minęły 3 miesiące i:
nadal sprawa jest, zus nadal nie wydał decyzji - ciągle ma jakieś niejasności, pracodawca był już u nich 2-3 razy plus kontrola w siedzibie firmy ABSURD !!!!!!!!!!!!!!
nadal nie otrzymałam świadczeń chorobowych a przypomnę iż jestem na zwolnieniu lekarskim od 1 kwietnia
z pomocą Fundacji Rodzić Po Ludzku http://www.rodzicpoludzku.pl/poradni...kategoria_id=6 będę składać skargę na bezczynność
- nie wiem czy to coś da - ale Zus też powinien liczyć się z ludźmi i tez ma pewne terminy KPA które ma przestrzegać
ja lada dzień mogę urodzić termin mam na 15 sierpnia a Zus nadal zwleka
z wypłatą świadczeń..... nastawiłam się bojowo i w razie odmowy będę odwoływać się do skutku Jestem pewna swego i nie pozwolę aby mnie w jakikolwiek sposób skrzywdzono.....
Czy są tutaj jakieś inne kobiety mające ten sam problem???
Skomentuj