Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Czego nie jeść jak karmi się piersią? Fakty i mity!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #16
    Ja karmię 4 mies i nie jem fasoli, grochu, kapusty, cytrusów, nie piję gazowanego. Smażone i trochę mocniej przyprawione potrawy od miesiąca jem od czasu do czasu. Mleko pod każdą postacią uwielbiam więc nie ograniczam (małej nic nie jest więc mnie to cieszy). Raz na jakiś czas napiję się kakao i przegryzę czekoladę. Słyszałam, że pomidory też mogą uczulać, ale w naszym wypadku tak nie jest.

    Oczywiście nie każdy tak może. Ważne aby uważnie obserwować swoje maleństwo i wprowadzać produkty stopniowo. Przecież nasza dieta ma być zróżnicowana, abyśmy mogły dostarczać dzieciom wszystkich składników jakich potrzebują.

    Skomentuj

    •    
         

      #17
      Ja po porodzie jadłam tylko suche ziemniaki i chleb z dżememAle to dlatego,że tak położna mi poradziła,ale potem,że uwielbiam jeść jadłam wszystko i jak mały miał dwa m-ce zjadłam sporo brokuła i nic...Także potem to już poszło...I choć uwielbiam grzyby,to tylko tego nie jadam,choć ostatnio troszkę spróbowałam ale teraz mały ma już 18m-cy to chyba i tak juz mu wszystko jedno co jemAle nie wiem jak przeżyję wigilię bez sosu grzybowegobo tego to mogłabym jeść litrami...

      Skomentuj


        #18
        ja ostatnio napilam sie pepsi, bylam w 7 niebie ale w nocy mala bardzo plakala i mnie tez bolal brzuch ,ale ogolnie jem wszystko tylko w mniejszych ilosciach.

        Skomentuj


          #19
          U mnie położna powiedziała, żeby przede wszystkim sprawdzać reakcję dziecka. Wiadomo żadnych ciężkostrawnych posiłków itp. ale czy dieta musi być na prawdę taka rygorystyczna jeśli nie ma wskazań? Co jednemu dzieciaczkowi zaszkodzi to nie zawsze drugiemu też, myślę, że dużą rolę odgrywa naturalna kondycja i skłonności układu pokarmowego dziecka. Mój synek nie miał kolek, a zaparcia miał przez 2 tyg. od drugiego tygodnia życia, a to było pewnie spowodowane tym, że jego organizm przestawiał się na bardziej złożony pokarm (z produktów przetrawionych już przez matkę za życia płodowego na pokarm, który sam musiał trawić). Nic jemu nie szkodziło, co prawda nie piłam kawy, nie jadłam kapusty czy fasoli, ale mój jadłospis nie zmienił się zanadto. Jeśli nie ma specjalnych przeciwwskazań to przecież mamy karmiące nie muszą żyć o chlebie i wodzie

          Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

          Różności do postów
          GALERIA OLAFKA

          Skomentuj


            #20
            ja tez jem prawie wszystko, uwazam z barwnikami i konserwantami, ale niestety nie dam rady tego wszyskiego wyłączyc z jadlospisu. kazda wedlina cos tam ma, a mnie nie stac na wydziwianie i kupuje te ze srodowej polki, sama bym piekla pieczenie na chleb, ale potrafimy 20 plasterkow szynki jesc przez tydzien ,tylko ser zolty idzie jak woda .
            maly nie ma uczulen, ma tylko lekka wysypke na buzi ale nie wiem czy to taka uroda czy nie bo jak jeszcze tylko piersa karmilam to wykluczylam prawie wszystko i nic mu sie nie poprawilo moze to od mojego proszku?!? musze to sprawdzic.

            Skomentuj


              #21
              Ja unikalam kapusty,fasoli,wszystkiego co powoduje wzdecia.Nie pilam napojow gazowanych i alkohol tez byl tabu.Co sie nie sprawdzilo-objadalam sie czekolada i malemu nigdy nic nie bylo.Przez 8 miesiecy karmienia(powoli probuje odstawic od piersi)moj synek nigdy nie mial nawet kolki.

              Skomentuj


                #22
                ja alkohol popijam ale w malych ilosciach i dopiero od momentu kiedy wiem ze mam przynajmniej 2-3 h przerwy do karmienia, i głównie tylko karmi, czasem lekkiego drinka czy martini. alkohol utrzymuje sie w mleku tyle co w naszej krwi.ale trzeba wiedziec ze dziecko nie dostanie wczesniej mleka niz ten alkohol sie ulotni.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #23
                  A ja nie piłam w ogóle alkoholu kiedy karmiłam. Jestem zdania, że mleko matki jest w znacznym stopniu mniej 'filtrowane' od substancji szkodliwych. Wiadomo to co jemy, bądź pijemy, z tego powstaje mleko, kiedy jest już wyprodukowane przez mlekowody, to raczej nie chce mi się wierzyć że alkohol z takiego pokarmu po prostu wyparowywuje.
                  Kiedy karmiłam unikałam również kawy, mocnej herbaty (zawiera kodeinę, więc działa również pobudzająco), to ze względu, że nasz synek i tak mało spał, nie chciałam mu jeszcze dodawać środków pobudzających Nie piłam również żadnych gazowanych napoi, chociaż było to dla mnie trudne, bo przez całą ciążę miałam nudności i wtedy pomagała mi tylko 'Pepsi' i się przyzwyczaiłam

                  Olaf ur. 08.05.2007 o 14:31 4.255kg, 56cm

                  Różności do postów
                  GALERIA OLAFKA

                  Skomentuj


                    #24
                    ;0)

                    Ja również nie jadłam grochu, fasoli i kapusty, ostrych rzeczy i nie piłam gazówki, owoce jadłam poza bananami które uczulają (podobno). Na początku też położna zaleciła mi nie jeść rzeczy smażonych , tylko gotowane. Oczywiście z czasem to zmieniałam. Jadłam ostrożnie i były efekty zero kolek zero uczuleń itp.
                    Last edited by itap07; 02-02-2009, 23:00.

                    Skomentuj


                      #25
                      U mnie mała żle się czuła jak zjadłam sałatę albo truskawki ale czekoladę mogłam jeść i kalafiora też ale tylko różyczki! Piłam kawę codziennie i mała ani razu nie miała kolek i szybko przesypiała całą noc.Słyszałam że np. kofeina z kawy dostaje się w tak małych ilościach do pokarmu że to nie szkodzi dziecku. Acha i starałam się nie jeść czosnku bo do pokarmu on się nie przedostaje ale jak wiecie po zjedzeniu np.sosu czosnkowego cały człowiek jest przesiąknięty tym zapachem i to przeszkadzało małej.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #26
                        dla wiadomości:
                        wszystko co zjemy lub wypijemy maluch dostaje w pokarmie po 3 godzinach od naszego zjedzenia/wypicia.
                        Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                        Skomentuj


                          #27
                          Napisane przez wierzba Pokaż wiadomość
                          Produktów wzdymających typu: fasola, groch, kapusta. Mogą powodować u maluszka wzdęcia i kolki...
                          Tu się zgadzam bo mnie raz jak na fasole wzieło to potem wyłam razem z córcią i to była jedna jedyna kolka w jej jeszcze niezbyt długim życiu . Ogólnie to ja jem wszystko co mi smakuje a córa problmów nie ma

                          Skomentuj


                            #28
                            Odp: Czego nie jeść jak karmi się piersią? Fakty i mity!

                            W szpitalu Pani Dr pediatra prosiła nas abyśmy przynajmniej przez pierwszy miesiąc karmienia nie jadły bananów, bo są bardzo schemizowane. Czy Wam też tak doradzano?


                            Skomentuj


                              #29
                              Odp: Czego nie jeść jak karmi się piersią? Fakty i mity!

                              Napisane przez blawatkowa15 Pokaż wiadomość
                              W szpitalu Pani Dr pediatra prosiła nas abyśmy przynajmniej przez pierwszy miesiąc karmienia nie jadły bananów, bo są bardzo schemizowane. Czy Wam też tak doradzano?
                              Dziewczyny, to wszystko są jakieś paranoje. Jeść można wszystko, co tylko Wam nie szkodzi. Trzeba tylko pamiętać, żeby było zdrowo, ale bez przegięć.
                              W żadnym wypadku nie dawajcie sie wpędzić w jakieś diety antyglutenowe czy bezmleczne (tak na wszelki wypadek, jakby dziecko było uczulone).
                              jak chcecie wiecej, to poczytajcie tutaj:
                              http://femaltiker.pl/dieta-mamy/fakt...amy-karmiacej/

                              Skomentuj


                                #30
                                Odp: Czego nie jeść jak karmi się piersią? Fakty i mity!

                                za dużo sie mówi co wolno, czego nie i ta biedna kobieta sama nie wie czy dobrze i zdrowo się odżywia. Jaka paranoja z tym wszystkim.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X