no dobra, przyjdzie z pracy to niech sam decyduje......
te anioły i demony nas intrygują,
viki christina barcelona w sumie też, chwalą ten film na forum, jakimś gdzie zerknęłam
tylko nie na star treka albo matrixa bo ja usnę jeszcze na reklamach
wiesz zależy na jakie lubisz chodzić filmy do kina. ja w domu oglądam takie bardziej spokojne, a do kina chodzę na filmy z akcją.
jeśli lubisz filmy Almodovara, to idz na te "Vicky...", bo to jest właśnie coś w tym stylu, no może trochę lżejsze.
a z drugiej strony całe te "anioły i demony" mogą być przereklamowane i wcale nie być takie fajne jak "kod da vinci".
dodam jeszcze, że mojemu M "Vicky.." nie podobało się do tego stopnia, że zasnął po pięciu minutach, zresztą to samo było na "Zmierzchu" ale on akurat woli filmy typu Batman, Indiana Jones i inne w tym stylu :/
a Viki właśnie z reklam wydawała mi się taka zabawna, przewrotna komedia, trochę erotyczna co by właśnie Panom się podobała, a tu proszę \
no nic, poczekam na mojego M i zdecydujemy na co pójść...
A ja jesli mam byc szczera wogole nie poszlabym do kina jakbym miala "wolne od malego". Wolalabym jakas przytulna knajpke by nacieszyc sie mezusiem, w spokoju pogadac itp.
Gopi wiesz, że też taką wersję brałam pod uwagę.... i możliwe, że tak się skończy,
a druga sprawa to taka, że mamy wejściówki do kina, które musimy wykorzystać do końca maja, bo inaczej przepadną.... ale w sumie nic na siłę się nie wykombinuje...
a wolne od dziecka masz na całą noc czy tylko wieczór? bo przy pierwszej opcji i kino i kolacja jest możliwa
właśnie mój m wrócił z pracy i powiedział, że jutro jest noc muzeum i jedziemy na zamek do Malborka. cała impreza zaczyna się chyba o 19:30, a on chce jeszcze ten zamek z dzieckiem w wózku zwiedzać!!!!
Dlatego właśnie nadżerkę trzeba zaraz usuwać jak się tylko o niej dowiemy bo noszenie jej sprzyja stanom zapalnym.Ja odkad ją usunęłam nie miałam ani razu stanu zapalnego
Chyba tak, cholera... nie no na pewno będzie wypalana, bo się już dzisiaj pytałam. Ale nie jest to groźne, bo się mnie pytał czy planuję jakiś urlop, bo jeśli tak to możemy to przenieść na po wakacjach. Więc źle nie jest
Ale ja idę za miesiąc coby mieć to już z głowy, a na wakacje i tak nigdzie nie jedziemy, jedynie na wieś, a tam się kąpać nigdzie nie będę
Skomentuj