mamy juz slub cywilny,ale marzy nam sie koscielny, no na to akurat nas stac, ale jesli chodzi o wesele...
nerwicy w koncu dostane..
tesciowie napewno kase dadza,ale moi z tym moze byc problem, mama powiedziala ze jak sami zaplacimy to ok, tata jest na "moze" w tej chwili, woli wydac pieniadze na NASZE studia niz na wesele.
pozatym mama ciezko choruje, moze byc potrzebne kosztowne leczenie, badz operacja wiec tu tez pienadze trzeba miec.
tata mowi zeby mame sprobowac przekonac.. a mama uparta jak cholera.
pan maz pracuje, ja niestety nie wiec nie wiem czy do kwietnia zebraloby sie wystarczajaco pieniedzy zeby do czegokolwiek doszlo.
co w tej sytuacji zrobic??? kosciol zaklepany, zespol tez, moze nie jest jeszcze zaa pozno zeby przesunac to wszystko??
wiadomo, sa rzeczy wazne i wazniejsze, co robic??
nerwicy w koncu dostane..
tesciowie napewno kase dadza,ale moi z tym moze byc problem, mama powiedziala ze jak sami zaplacimy to ok, tata jest na "moze" w tej chwili, woli wydac pieniadze na NASZE studia niz na wesele.
pozatym mama ciezko choruje, moze byc potrzebne kosztowne leczenie, badz operacja wiec tu tez pienadze trzeba miec.
tata mowi zeby mame sprobowac przekonac.. a mama uparta jak cholera.
pan maz pracuje, ja niestety nie wiec nie wiem czy do kwietnia zebraloby sie wystarczajaco pieniedzy zeby do czegokolwiek doszlo.
co w tej sytuacji zrobic??? kosciol zaklepany, zespol tez, moze nie jest jeszcze zaa pozno zeby przesunac to wszystko??
wiadomo, sa rzeczy wazne i wazniejsze, co robic??
Skomentuj