Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

    Moda na Monster High dopadła i Polskę...Nienaturalne twarze laleczek widać niemalże wszędzie...Dzieciaki zupełnie oszalały na ich punkcie. A jakie jest Wasze zdanie na ich temat?
    Barbara Walczak, nauczyciel i pedagog specjalny, autorka artykułu,,Walka o dusze dzieci. Zabawa z upiorami" twierdzi, że owe lalki stanowią duchowe zagrożenie dla bawiących się nimi dzieci. Trudno się z nią nie zgodzić biorąc pod uwagę fakt, że w serii zabawek Monster High znajdziemy m.in. lusterko tortur czy imitację podciętych żył. Czy nie wydaje się Wam, że taki zabawki delikatnie mówiąc mogą nieco skrzywić psychikę dziecka?

    Czekam na Wasze opinie
  •    
       

    #2
    Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

    Ja się długo broniłam przed zakupem tych lalek, ale w końcu starsza córka sama sobie uzbierała na pierwszą Monster high. Lalki powstały na postawie książek, które mają dobre recenzje. W sumie Barbie to też zupełnie nierealny wizerunek kobiecości. Jak dla mnie te są dużo gorsze od Monster high: http://babyonline.com.pl/zakupy_gry_...l?galg_id=2829

    Skomentuj


      #3
      Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

      Tusia jak zobaczyłam te lalki to normalnie przerażenie. a mój Ignaś uciekł i krzyczał nie. dla mnie straszne, ktoś miał chory pomysł.
      a monster high aż takie przerażające nie są. moja ma jedną z kłami i przebiera ją w rózowe sukienki




      Skomentuj


        #4
        Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

        Te lalki z podanego linku są okropnee! jestem w ciężkim szoku, że ktoś coś takiego kupuje swoim dzieciom. Trzeba mieć nierówno pod sufitem.

        Gdybym miała córkę, lalkę Monster High również bym nie kupiła. Jest tyle innych zabawek na rynku, mniej demonicznych, ale co to teraz producenci nie wymyślą.
        Ostatnio chrzesnica Emka miała urodziny i zapytana, co chce dostać, to właśnie taką lalkę, kopara nam opadła. Dzwoniliśmy nawet do rodziców z pytaniem, czy poważnie chcą żeby ona coś takiego dostała.
        Kupiłam tą lalkę, bo nic poza nią nie chciała. Z wielkim wstydem poszłam na imprezę, gdzie każdy patrzył się na nas jak na nienormalnych, bo jak można kupić dziecku lalkę wampira następnym razem kupię co uważam, a jak rodzice chcą, to niech kupują jej takie zabawki.

        Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

        Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




        Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

        Skomentuj


          #5
          Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

          To nie zawsze jest takie łatwe :/
          - Mamo wszystkie koleżanki takie mają, bawią się w świetlicy, a ze mną nie chcą się bawić, bo nie mam Monster high! - mówiła moja córka.
          Tłumaczyłam, że to okropne mieć lalkę, która jest zoombie, czyli żywym trupem. Niestety rówieśnicy w tym wieku okazali się dla niej ważniejsi niż moje słowa.

          Skomentuj


            #6
            Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

            Napisane przez TusiaAJN Pokaż wiadomość
            Ja się długo broniłam przed zakupem tych lalek, ale w końcu starsza córka sama sobie uzbierała na pierwszą Monster high. Lalki powstały na postawie książek, które mają dobre recenzje. W sumie Barbie to też zupełnie nierealny wizerunek kobiecości. Jak dla mnie te są dużo gorsze od Monster high: http://babyonline.com.pl/zakupy_gry_...l?galg_id=2829
            Te lalki są rzeczywiście straszne i nie rozumiem jak w ogóle mogły zostać dopuszczone do sprzedaży jako lalki dla dzieci...

            Skomentuj


              #7
              Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

              Napisane przez Scaarlett Pokaż wiadomość
              Te lalki z podanego linku są okropnee! jestem w ciężkim szoku, że ktoś coś takiego kupuje swoim dzieciom. Trzeba mieć nierówno pod sufitem.

              Gdybym miała córkę, lalkę Monster High również bym nie kupiła. Jest tyle innych zabawek na rynku, mniej demonicznych, ale co to teraz producenci nie wymyślą.
              Ostatnio chrzesnica Emka miała urodziny i zapytana, co chce dostać, to właśnie taką lalkę, kopara nam opadła. Dzwoniliśmy nawet do rodziców z pytaniem, czy poważnie chcą żeby ona coś takiego dostała.
              Kupiłam tą lalkę, bo nic poza nią nie chciała. Z wielkim wstydem poszłam na imprezę, gdzie każdy patrzył się na nas jak na nienormalnych, bo jak można kupić dziecku lalkę wampira następnym razem kupię co uważam, a jak rodzice chcą, to niech kupują jej takie zabawki.

              Chrzesnica mojego meża także wybrała Monster High...Ach...

              Skomentuj

              •    
                   

                #8
                Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

                Napisane przez TusiaAJN Pokaż wiadomość
                To nie zawsze jest takie łatwe :/
                - Mamo wszystkie koleżanki takie mają, bawią się w świetlicy, a ze mną nie chcą się bawić, bo nie mam Monster high! - mówiła moja córka.
                Tłumaczyłam, że to okropne mieć lalkę, która jest zoombie, czyli żywym trupem. Niestety rówieśnicy w tym wieku okazali się dla niej ważniejsi niż moje słowa.
                Wiem, że nie jest to łatwe na szczęście nie mam jak na razie takich problemów, bo mam dwóch synków Problemu Monster High nie ma jednak zawsze pozostaje pytanie, co kupić chrześnicy

                Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                Skomentuj


                  #9
                  Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

                  Napisane przez TusiaAJN Pokaż wiadomość
                  To nie zawsze jest takie łatwe :/
                  - Mamo wszystkie koleżanki takie mają, bawią się w świetlicy, a ze mną nie chcą się bawić, bo nie mam Monster high! - mówiła moja córka.
                  Tłumaczyłam, że to okropne mieć lalkę, która jest zoombie, czyli żywym trupem. Niestety rówieśnicy w tym wieku okazali się dla niej ważniejsi niż moje słowa.
                  To zrozumiałe, że dziecko chce mieć wszystko takie jak rówieśnicy. Zaczyna się od zabawek a może skończyć na przykład na kolczyku w nosie/wardze/skroni ,,bo wszyscy mają" albo gorzej - ,,palę trawkę bo wszyscy moi znajomi palą i nie chcę od nich odstawać..".

                  Nawet nie chcę myśleć, że kiedyś moje córki będą próbowały w ten sposób przeforsować swoje zdanie...

                  A co Monster High to na szczęście moja 4 -letnia córka nie jest nimi jeszcze w ogóle zainteresowana..

                  Skomentuj


                    #10
                    Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

                    ewelka, to masz może spokój w tej kwestii tak do 6 roku życia, bo z tego co widzę, to moda pierwszoklasistów chyba, że na rynku pojawi się coś innego równie genialnego bo moda zmienną jest..

                    Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                    Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                    Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                    Skomentuj

                    •    
                         

                      #11
                      Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

                      Napisane przez Scaarlett Pokaż wiadomość
                      ewelka, to masz może spokój w tej kwestii tak do 6 roku życia, bo z tego co widzę, to moda pierwszoklasistów chyba, że na rynku pojawi się coś innego równie genialnego bo moda zmienną jest..
                      Patrząc na nowości pojawiające się na rynku to obawiam się, że będzie tylko gorzej...
                      Ale może nauczę córki, że nie warto ślepo podążać za każdą modą. Przynajmniej mam taką nadzieję

                      Skomentuj


                        #12
                        Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

                        Ja właśnie z takim podejściem próbuję wychowywać chłopców. Niestety życie jest brutalnie i nie zawsze można mieć wszystko, co się chce Tego chcę ich nauczyć, żeby potem nie było rozczarowań.
                        Oczywiście nie jestem żadną wyrodną matką, spełniam ich marzenia, lubię ich rozpieszczać, ale staram się robić, to z głową.
                        Kiedy jestem czemuś przeciwna, albo do czegoś nie jestem przekonana, nie robię nic na siłę, wbrew sobie, bo każdy tak robi. Dużo ze sobą rozmawiamy, staram się wytłumaczyć czemu jest tak, a nie inaczej. Jak na razie nie widzę, że któryś z chłopców był pokrzywdzony, bo na ilość zabawek nie mogą narzekać. Wyposażyłabym nimi duże przedszkole
                        Last edited by Scaarlett; 07-02-2013, 13:49.

                        Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                        Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                        Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                        Skomentuj


                          #13
                          Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

                          Napisane przez Scaarlett Pokaż wiadomość
                          Ja właśnie z takim podejściem próbuję wychowywać chłopców. Niestety życie jest brutalnie i nie zawsze można mieć wszystko, co się chce Tego chcę ich nauczyć, żeby potem nie było rozczarowań.
                          Oczywiście nie jestem żadną wyrodną matką, spełniam ich marzenia, lubię ich rozpieszczać, ale staram się robić, to z głową.
                          Kiedy jestem czemuś przeciwna, albo do czegoś nie jestem przekonana, nie robię nic na siłę, wbrew sobie, bo każde tak robi. Dużo ze sobą rozmawiamy, staram się wytłumaczyć czemu jest tak, a nie inaczej. Jak na razie nie widzę, że któryś z chłopców był pokrzywdzony, bo na ilość zabawek nie mogą narzekać. Wyposażyłabym nimi duże przedszkole
                          W takim razie mamy na ten temat bardzo podobne zdanie
                          Postępuję bowiem dokładnie w taki sam sposób. Nie ulegam chwilowej modzie ani nie robię niczego wbrew sobie i tego właśnie uczę moje dzieci. Tłumaczę im także, że aby być lubianym i szanowanym wcale nie trzeba bezmyślnie we wszystkim naśladować innych.Powtarzam też, że zawsze należy wypowiadać własne zdanie chociaż czasami może być inne niż wszystkich...Zobaczymy ile z tej nauki im pozostanie

                          Skomentuj


                            #14
                            Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

                            Niestety w pewnym wieku przynależność do grupy jest jedną z najważniejszych potrzeb człowieka. To, co wpoimy teraz będzie musiało potem zaprocentować.
                            Chyba trzeba to jakoś wypośrodkować, z jednej strony tłumaczyć i wpajać swoje poglądy, a z drugiej postępować tak, żeby nie krzywdzić dziecka w relacjach społecznych.
                            Co jak większość macierzyńskich zadań nie jest łatwe :/
                            A i ja już zmagałam się z pytaniem o kolczyk w nosie i wygolenie połowy głowy- po prostu się zgodziłam i córka od razu odpuściła

                            Skomentuj


                              #15
                              Odp: Monster High - demoniczne zabawki czy nieco inne lalki?

                              hahahahha
                              wyobrażam sobie swoją minę, kiedy mój dorastający syn przyjdzie z pytaniem o wygolenie głowy i kolczyk w nosie będzie się działo
                              Dokładnie uważam jak ty TusiaAJN, wychowując dziecko wszystko trzeba wypośrodkować, a jest to bardzo ciężkie do zrobienia, gdy zewsząd odczuwamy naciski i wpływy osób trzecich ale nikt nam nie mówił, że wychowanie dziecka na szczęśliwego człowieka będzie łatwe

                              Piotruś 13.08 2007r. 2820g i 53cm

                              Bartuś 14.03 2011r. 3410g i 56cm




                              Bez moich dzieci dom pewnie byłby czysty, portfel pełny.. tylko, że moje serce byłoby puste

                              Skomentuj

                                     
                              Working...
                              X