Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Poranna kawa

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Poranna kawa

    Hej

    W weekend byłam na weselu i poprawinach, dzieci pierwszy raz nocowały u babci. Jaś grzecznie spał, a Ola całą noc przepłakała niestety. I siedzimy w domu bo ja z Jaśkiem zaziębiona a Ola z gorączką, jutro umówiłam dzieci do pediatry.

    Beata-nam zeszło z trzy lata zanim cały dom umeblowaliśmy a i do dziś brak pewnych rzeczy i kable mi jeszcze dyndają zamiast lamp w salonie:P Stół też bardzo długi i krzesła pożyczałam od teściów i lataliśmy tak z nimi w te i z powrotem:P

    Justyna-dobrze, że znasz swoje prawa jako pracownik i się nie dajesz, niech wszystko pójdzie tak jak powinno być. Czyli wypowiedzenie w trybie natychmiastowym? I by teściowa trafiła na kompetentnych lekarzy, by nie traktowali ją "hurtowo" a dokładnie zbadali i może okaże się że nie jest tak beznadziejnie jak się wydaje! Trzymajcie się!

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Poranna kawa

      witam Was
      wczoraj się opisałam ale coś poszło nie taki cały post mi zniknął
      u nas w begu wszystko
      Najważniejsze i po cichutku powiedziane Zośka od tygodnia jest przedszkolakiem w grupie Biedronek - nie mówiłam wcześniej,bo bałam się jak to wszystko będzie jak ona to zniesie i jak ja w tym całym zamieszaniu z moją pracą.
      Pytałyście się o pracę a więc negocjacje chyba się udały na moją korzyść bo z prawem do wynagrodzenia przez 3 miesiące, ekwiwalentem za niewykorzystany urlop i bez obowiązku świadczenia pracy na rzecz pracodawcy.
      Beata powoli się umeblujecie, najistotniejsze ze na swoim jesteście
      Patrycja jak się czujecie? Zdrówka dla Was, trzymajcie się dzielnie

      Skomentuj


        Odp: Poranna kawa

        Justyna super wieści !!! Cieszę się razem z tobą i jak się odnajduje w przedszkolu Na pewno zadowolona Wszystko z czasem się ułoży
        Patrycja zdrowia dla Was Pogoda teraz nie rozpieszcza :/ To pierwsze rozstanie bywa bolesne Dobrze że Jaś spokojny
        U nas też w biegu Wczoraj na zakupach byłam Szukam książek jeszcze dla ciotki ,gdzie nigdzie nie mogę ich znależć nawet na necie

        Skomentuj


          Odp: Poranna kawa

          Witam Was.
          Pogda jest straszna.
          Zosia hmm są wzloty i upadki. Uśmiechy i łezki. Najgorzej jak widzi że inne dzieci plączą to wówczas jej się zbiera. Odbieram ją po obiedzie przed lezakowaniem tak zdecydowaliśmy z ich wychowawczynią. Ona nie chce jeść tam obiadów i wolałabym aby jedzienie można było im dawać a jest odgorna decyzja o odpłatny żywieniu a jak ona nie chce obiadów to taki wyrzucenie kasy. Zobaczymy może kiedyś doczekam się momentu żebym poczekala aż skończy zabawę i ze jeszcze chwilę chce zostać.

          Skomentuj


            Odp: Poranna kawa

            Hej

            U nas dalej chorobowo, lekarz stwierdził, że osłuchowo czysto, Olka już nie gorączkuje, ale przeszło na Jaśka, który mi strasznie kaszle. Wczoraj nocka z głowy, zobaczymy jak dziś

            Justyna-jeden kamień z serca! Bardzo się cieszę, że się jednak udało i Zosia może cieszyć się przedszkolem a TY spokojem ducha, że zaczyna się układać

            Beata-jak polowanie na książki?

            Skomentuj


              Odp: Poranna kawa

              Witam
              Patrycja Zdrowia wam życzę i oby szybko przeszło Pogoda fatalna aż się boję jak dalej będzie :/ Książki okazało się że jedna to wogóle jeszcze nie została wydana a dwie następne nadal poszukuję ...
              Justyna może jeszcze czas pokaże i się przekona a taki początek dla dzieci zawsze jest trudny.

              Skomentuj


                Odp: Poranna kawa

                Witajcie

                Jak weekend minął?
                U nas Jasiek dalej chory i chyba znów pokażemy się lekarce, bo kaszle strasznie.

                Justyna-u nas Ola też średnio z obiadami szkolnymi, przychodzi do domu i wciąż głodna. Daleko macie do przedszkola? Są jakieś zajęcia dodatkowe?

                Beata- to dostałaś niełatwe zadanie z książkami. Dzieci same docierają do szkoły czy za małe i je prowadzasz?

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Poranna kawa

                  Witam. Ja już na nóżkach a Zosia jeszcze ma chwilę na spanie choć zaraz pobudka.
                  My weekend bylymy u rodziców moich.
                  Patrycja zdrowia dla Jasia, ja właśnie czekam aż się cis przyplata do nas bo na wieczór Zosia była ciut podejrzana zobaczymy jaka wstanie. Z obiadami jest tak ze ona nie bardzo i ma pakowany obiad do domu. A w domu je to co ja przygotuje. Z dodatkowych zajęć jest basen płacimy tylko za dojazd. Choć była w tamtym tygodniu i nie bardzo jej się podoba, to wszystko jest w biegu aby dojechać przebrać się, chwilą w basenie i powrót. Nie wiem czy będzie chciała jechać ponownie teraz też coraz zimniej więc basen to ciężka kwesta w taką porę. Do szkoły mamy tak 4 minut spacerem. Miłego dnia

                  Skomentuj


                    Odp: Poranna kawa

                    Witam
                    Patrycja i moje też dopadło Kuba kaszel a Laura katar Dziś siedzą w domu wczoraj też cały dzień przesiedziały Na razie ich zawożę a od października zaczną jeździć autobusem będą mieć już wtedy bilety U nas dzieci bardzo z obiadów zadowolene i nawet z dokładkami jedzą ale i tak w domu też zjedzą bo apetytu im nie brakuje
                    Justyna z basenami teraz to właśnie ta pogoda odstrasza Zanim te maluchy się zbiorą przebiorą Pani chyba nad wszyskimi nie nadąży ,musiałaby ale to jednak U kuby to jest źle bo mają w-f na końcu i przecież dzieci spocony wyjdą ze szkoly i czekać na autobus i albo przewieje albo co ...
                    Ja siedzę nad listą gościweselnych do drukowania Dostałam takie zlecenie z tablicą gości weselnych i jeszcze kartki na stół z listą gości i siedzę i skończyć nie mogę ale też idę na kuchnię do pomocy na te poprawiny to zawsze jakiś grosz wpadnie

                    Skomentuj


                      Odp: Poranna kawa

                      Witam
                      Beata zdrowia dla Was. Zycze by tworcze prace szly po Twojej mysli. Zosia ma trochę katar więc jutro basen zapewne odpuszczamy. I chyba zostanie jutro w domu bo na półtorej godziny nie bardzo się opłaca zobaczę jak będzie się czuć. Teraz niby słońce na polku ale zimno okropna ta pogoda i tak mokro i jakoś wilgotności w powietrzu. Nawet pranie schnie po kilka dni.

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Poranna kawa

                        Hej!

                        Dziś ogarniałam garderobę dzieci i mam wielkie pudła za małych rzeczy, Jaś podostawał po synku siostry (nie cały rok różnicy) wszystkie ciuchy i póki co Jaśkowi od urodzenia tylko skarpetki z ubranek kupiłam, bo pełno tego ma'

                        Justyna-z basenem chyba nie trafione u takich maluszków. Sama bym się bała czy dziecko się nie zaziębi, więcej przebierania niż pływania. Z tego co pamietam z Tobą Zosia chodzi na basen? Macie religię w przedszkolu? u nas dziś po tygodniu nieobecności był dramat-pierwszy raz płakała przed wyjściem

                        Beata-to przed Tobą dość karkołomne zadanie. Pamiętam jak sama sobie robiłam na ślub dla 130 osób winetki i prezenty z podziękowaniami i listę gości...myślałam że mnie coś trafi. Do tego potrzeba morza cierpliwości a Ty idealnie się nadajesz do tego zajęcia Autobusem daleko będą mieć dzieci? My na razie z jednym autem, które mąż zabiera do pracy więc na razie odbieram Olkę autobusem (12 minut) ale w obie strony schodzi mi prawie godzinę, bo autobus jeździ rzadko więc super że masz samochód do dyspozycji.

                        Skomentuj


                          Odp: Poranna kawa

                          Witam
                          Patrycja nadrukowałam tyle i jeszcze muszę chyba drugi raz i po prostu zgiąć w pół bo w żaden sposów nie chcą moje podpórki podtrzymywać :/
                          Na szczęście mąż ma niedaleko do pracy więc skuterem jeździ a mi samochód zostawia Najgorzej będzie w deszcz zaprowadzać na przystanek ale wtedy i może samochodem podwiozę Oby to chwilowy kryzys z szkołą był
                          Justyna dziś ładnie się zapowiada więc i pranie w końcu zrobiłam bo się nazbierało tego A reszta dzieci jeździ na basen ? Co innego samemu z dzieckiem pojechać a co innego w grupie ...

                          Skomentuj


                            Odp: Poranna kawa

                            Witam. U mnie w biegu cały czas. Zosia po wczorajszym Katarze nawet ok i poszła do przedszkola bo nie chciała zostać w domu, rano była na świetlicy bo nie pojechała na basen, potem zajęcia mieli. Ledwo przekroczyła próg domu i maluje farbami, wykleja ciastolina.
                            Beata mam nadzieję ze potem pokażesz nam swoje dzieło. U nas szkoła bardzo blisko i dobrze że miejsce się dla nas znalazło bo wozić ją daleko nie było by sensu. Jutro moja Teściowa idzie do szpitala i taka narowka w domu.
                            Patrycja religie i angielski mają. Z religią jest problem bo pan prowadzi ją i jakoś dzieciaki nie mogą się przekonać do niego. jak dziś Ola?

                            Skomentuj


                              Odp: Poranna kawa

                              A może lepiej byłoby popytać o to specjalistów? Przynajmniej ja bym tak zrobił...
                              (...) zupełny brak problemów jest poważnym problemem.

                              Skomentuj


                                Odp: Poranna kawa

                                hej!

                                Korzystanie ze słońca?
                                Ola ma się dobrze, choć symulowała dziś chorobę, by nie isć do przedszkola jutro: "Choja jestem, mam kaszelek" i zaczęła popisowo kaszleć:P

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X