w szpitalu w którym ja rodziłam nie było jakiś godzin odwiedzin itp.
od początku porodu byl ze mną mąż potem mama
mama odwiedzała mnie bardzo często
mąż oczywiśćie też, teściowa się zapowiedziała koleżanka także
a poza tym nie przeszkadzały mi te odwiedziny bo bardzo dobrze się czułam i miałam tyle energii że właściwie jak nikogo nie było a mała spała to się nudziłam
ale tak było po 2 porodzie
po pierwszym porodzie fatalnie się czułam i nikt nie mógł mnie odwiedzać bo nie chciałam
więc myśle że dużo zalezy od tego jaki się miałao poród i czego się chce w danej chwili
od początku porodu byl ze mną mąż potem mama
mama odwiedzała mnie bardzo często
mąż oczywiśćie też, teściowa się zapowiedziała koleżanka także
a poza tym nie przeszkadzały mi te odwiedziny bo bardzo dobrze się czułam i miałam tyle energii że właściwie jak nikogo nie było a mała spała to się nudziłam
ale tak było po 2 porodzie
po pierwszym porodzie fatalnie się czułam i nikt nie mógł mnie odwiedzać bo nie chciałam
więc myśle że dużo zalezy od tego jaki się miałao poród i czego się chce w danej chwili
Skomentuj