Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Oblizywać dziecku smoczek ,albo łyżeczkę, czy nie?

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #76
    Chlebek na początku trzeba piec z mąki kukurydzianej, ona nie zawiera glutenu.
    A co do słoiczków, to też używałam i czasem nadal używam, choć już sporadycznie, a mieszkam w jednym z najczystszych rejonów Polski i też nie zawsze jestem pewna czy to co kupuję i daję dzieciom jest wolne od chemii, więc jeśli nie jest to z upraw ekologicznych, to zdecydowanie odradzam, a uczulenie często pojawia się nawet po kilku latach jedzenia danego produktu.

    Skomentuj

    •    
         

      #77
      Napisane przez GosiaInuszka Pokaż wiadomość
      a uczulenie często pojawia się nawet po kilku latach jedzenia danego produktu.

      Tego nie wiedzialam jak dobrze że jest forum

      Skomentuj


        #78
        Moja koleżanka z pracy dostała uczulenia "na słońce" ( nie żartuję!) w wieku 23 lat. A córka siostry na truskawki, które jadła już wcześniej przez kilka sezonów i to z ogródka swojej babci. Uczulenie na gluten też często pojawia się dopiero w wieku 18 - 20 miesięcy, gdy dziecko zaczyna regularnie jeść chleb, a nie sporadycznie, po jednym gryzie. Różnie to bywa.

        Skomentuj


          #79
          colleen nie uwierzysz Ja tez jestem z Piotrowic Jeszcze sie okaze za chwile, ze sie znamy, a tak na siebie najezdzałysmy
          Bartuś 26.06.08
          Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków

          Skomentuj


            #80
            GosiaInuszka no właśnie, ludzie często dostają uczulenie
            na białko jaja kurzego i to już jako osoby dorosłe dlatego ważne
            jest aby wprowadzić je w odpowiednim wieku coby
            później nie było problemu..
            Podejrzewam, że dotyczy do większości produktów alergizujących
            (no bo nie bez przyczyny je tak nazwano)
            a truskawki sa jednym z takich produktów.

            A z ta mąką kukurydzianą to faktycznie, nie pomyślałam
            Last edited by colleen; 31-10-2008, 10:08.

            Skomentuj


              #81
              kitty249 Ale super !! wiesz co raczej się nie znamy bo ja w Piotrowicach mieszkam zaledwie od lipca Mąż jest z Kostuchny.
              Ja mieszkam na oś Odrodzenia, a Ty ?

              Skomentuj


                #82
                Last edited by antalis; 03-11-2008, 13:41.

                Skomentuj

                •    
                     

                  #83
                  colleen kitty249 Ale super !! wiesz co raczej się nie znamy bo ja w Piotrowicach mieszkam zaledwie od lipca Mąż jest z Kostuchny.
                  Ja mieszkam na oś Odrodzenia, a Ty ?


                  Ja też To napewno sie znamy hehe i pewnie jeszcze kolo kościola
                  Bartuś 26.06.08
                  Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków

                  Skomentuj


                    #84
                    kitty249 ale jaja Ja na Łętowskiego (obok MOPS-U)

                    Skomentuj


                      #85
                      colleen kitty249 ale jaja Ja na Łętowskiego (obok MOPS-U)

                      Ja na Radockiego przy kościele
                      Bartuś 26.06.08
                      Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #86
                        Eeee nioo to nie daleko siebie mieszkamy
                        Nooo to trzeba się umówić na spacerek jednego dnia

                        Skomentuj


                          #87
                          hehe
                          Bartuś 26.06.08
                          Już potrafię raczkować i mam 8 ząbków

                          Skomentuj


                            #88
                            Plesniawki tez lubia jak sie oblizuje smoczka czy lyzeczke
                            A so do domowych wedlin - pycha a nie to co ze sklepu. Moj tato robi nawet szyneczki

                            Skomentuj


                              #89
                              Napisane przez nicola
                              Nie trzeba miec zajęć na studiach z lekarzami ,by porawidłowo żywić dziecko, czy samych siebie.. to chyba lekka przesada..i mało taktowne, odnosnie wykształcenia
                              Nicola ja radzę się zastanowić dogłębniej nad tym co ktoś pisze.

                              Szukałam wyjaśnienia dlaczego co niektórzy nie zastanawiają się
                              jakie mogą być skutki w nieprawidłowym zywieniu niemowląt.
                              Najpierw wymieniłam wiek, następnie wykształcenie (nie wogóle wykształcenie
                              tylko rodzaj-a to różnica).
                              Ja nie widzę tutaj żadnego nietaktu
                              Jeśli jesteś po podstawówce a karmisz odpowiednio to chwała
                              Ci za to i nie jesteś osobą z moich rozważań i tyle.
                              Widać wiesz czym to grozi.

                              Chcesz inaczej to wytłumaczę....
                              Nie chodzi mi to o skończone studia, bo możesz się wyedukować
                              z książki, czy z internetu.

                              Skomentuj


                                #90
                                Napisane przez antalis Pokaż wiadomość
                                Co do tego nieszczesnego chlebka to tez zwrocilam uwage na niego przez gluten. Pamietajmy ze dziecko ma delikatny uklad pokarmowy i dawanie nieprzystosowanego do wieku pokarmu moze skonczyc sie zle. Dla mnie to taka zabawa "zaboli czy nie zaboli" - spoko dziecko dostalo dzem i nic mu nie bylo - a co jesli jednak cos by sie stalo ?Strasznie bym sie czula wiedzac ze swiadomie narazilam swoje dziecko na bol i cierpienie.W dodatku truskawki lubia uczulac.

                                Co do sloiczkow - gdyby byly niezdrowe to nie bylyby przeznaczone dla malutkich dzici.
                                co do tych nieszczęsnych truskawek to bym się kłóciła. też się naczytałam, aż pewnego razu pojechaliśmy do Czech(mieszkamy przy granicy) i tam w sklepie zobaczyłam deserki dla dzieci z truskawkami po 4 miesiącu!!!
                                kupiłam małej i podałam najpierw trzy łyżeczki a na drugi dzień już ile chciała.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X