trochę mam mętlik, bo mój kilkumiesieczniak jest rozrabiaką! wyciaga łapki po wszystko wokół, ciągnie, bije, rzuca rzeczami - na bicie sie nie zgadzam, ale czytalam, ze jak rzuca np. klockiem o podloge to sie uczy, jak dziala swiat, i ze trzeba mu pozwalac. no i nie wiem: czasem jak cos spadnie to sie zniszczy albo pobrudzi (smoczek na przyklad) i ja potem musze leciec i myc, albo popęka i szkoda. jest dosc silny (po tatusiu) i cieszy sie w dodatku okropnie, jak cos sie zniszczy - troche mam metlik, jak juz pisalam, bo nie wiem, co zabraniac, a co nie.
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
pozwalac czy karcić?
Collapse
X
-
-
Odp: pozwalac czy karcić?
Witam serdecznie
kilkumiesięczne dziecko wyciąga po wszystko rączki, bo jest ciekawe świata, rzuca przedmiotami, bo traktuje to jako zabawę (rodzice zawsze podnoszą), a poza tym dowiedziało się właśnie, że przedmioty spadają
zatem Pani maluch rozwija się i poznaje świat
świetnie, że zabrania Pani bić - kilkumiesięczne dziecko nie rozumie jeszcze poszczególnych słów, ale rozumie intonację głosu i mimikę mamy, stanowcze powiedzenie "nie wolno bić", zatrzymanie rozpędzonej rączki i poważna mina ostudzą zapędy malca - ale prosze o cierpliwość, żeby dziecko się czegoś nauczyło, musi powtórzyć to kilkanaście razy
proszę się nie zniechęcać i powstrzymywać malca, gdy chce uderzyć
ale jeśli wyciągą rączki po rzeczy i rzuca nimi pozostaje jedynie nie pozwalać mu dotykać tego, co cenne dla Państwa lub niebezpieczne dla dziecka (dzięki temu nauczy go Pani czego nie może dotykać), a całą resztę trzeba... podnosić. tam gdzie są maluchy zawsze pojawia się też bałagan i nieco znieszczeń, to nieuchronne. zabawkami i przedmiotami codziennego użytku niech malec bawi się do woli - zabawa rozwija malca i sprawia mu radość
pozdrawiam i życzę radości w matkowaniuEdyta Żółtowska
psycholog, specjalizuje się w problemach dotycznacych wychowania dzieci i relacji w rodzinie, interesuję się też psychoonkologią. Mama dwojga dzieci: Hani i Stefanka.
-
Odp: pozwalac czy karcić?
Ani pozwalać ani karcić, tłumaczyć . Dużo musimy tlymaczyć naszym dzieciom, co wolno a czeo nie - wiadomo że czasem mówi się jak do sciany ale jak będzie wiedziało że coś jest złe to będzie wiedziało że coś źle zrobiło w danym momencie. Trzeba zwracać uwagę i nie dać wchodzić sobie na głowe
Skomentuj
-
-
-
Odp: pozwalac czy karcić?
raczej pochować cenne przedmioty tak aby nie były w zasięgu rączek.
A tłumaczyć kilkumiesięcznemu dziecku które nie rozumie? chyba nie ma sensu Lepiej powiedzieć "stop" bądź "nie", niż "nie rób tego bo się zepsuje, ale rozrabiasz...." dziecko myśli sobie, że skoro się nim zainteresowaliśmy to to jest bardzo fajne co przed chwilą zrobiło więc za chwilę powtórzy to jeszcze raz.
Skomentuj
-
-
-
Odp: pozwalac czy karcić?
Napisane przez Iwonka886 Pokaż wiadomośćja zaczełam od stawiania córki do konta, najpierw na dwie minuty póżniej na pięć i coraz wiecej aż trudno było jej tam wysiedzieć - w końcu zadzialało, przepraszała i starała się już nie rozrabiać czy komuś dokuczać.
Mi się akurat stawianie do kąta źle kojarzy, ale każdy ma swoje sposoby, grunt, że skutkują.
Skomentuj
Skomentuj