Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

    I ja jestem. Moja Zosia też ostatnio w dzień nie bardzo chce jeść. A najgorsze jest to, że marudzi, bo jest głodna a jak jej próbuję dać, to krzyczy. Tylko w nocy ładnie je, bo na pół śpiąco. Nie wiem czy to przez zęby czy przez coś innego.
    Niuniakura mi też strasznie przykro. Nie wyobrażam sobie co rodzice muszą czuć.
    Agatko ja macierzyński mam do końca przyszłego tygodnia, potem urlop zaległy i idę na wychowawczy. Na razie nie wiem jak długo. Ale nie wyobrażam sobie teraz zostawić Zosi z opiekunką.





    http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

      czesc mamunie, jestem i ja.
      niuniakura, zasmucilam sie ta wiadomoscia, bardzo... wspolczuje rodzicom tego aniolka.. musza przezywac pieklo po takiej utracie...

      moja coraz ladniej je. dzis skonczyla sloiczek z mloda marchewka i ziemniakiem.
      a w nocy doslownie co godzine na cycu...
      ja juz po macierzynskim. pracuje - wlasnie klikam projekt, a mala jest z babcia pietro nizej, takze fajnie. ale na weekend wyprowadzam sie do siebie, po remoncie i bede chyba mala przywozic babci na kilka godzin, albo babcie przywozic do mnie, nie wiem jeszcze. ale jak skoncze ten projekt, to znow przerwe zrobie w pracy, chce byc z mala jak najwiecej...
      moja nosi 3 pampersa ale mam tez 4 i czasem awaryjnie jej zakladam. kupa jak jest to przewaznie przecieknie plecami ale juz sie przyzwyczailam.
      milego popoludnia!

      Skomentuj


        Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

        Strasznie przykre to jest. Rozmawiałam z nią wcześniej i mowila że szykuje sie na to, zeby póżniej jak to sie stanie było jej lżej. Ale teraz, jak już jest po wszystkim to wcale tak nie jest. Niestety, wcale tak nie jest...

        Ja też od marca wracam na 2 popołudnia a poźniej może i na 4 i w sobote do południa. Musze troche zmusić męza zeby z mala posiedzial sam, bo jak ja jestem to nawet jej nie weżmie tylko mówi do niej ale najlepiej zeby ze mna była bo przecież on sie musi odstresowac po pracy grajac na kompie. A ja to nie musze nic mieć czasu dla siebie wg niego. Dlatego musze ukrocić takie sytuacje. Niech zobaczy jak to jest całe przedpoludnie sobotnie byc z mała.



        Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

        Skomentuj


          Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

          niuniakura bardzo dobrze Cię rozumiem u mnie podobnie, dziś i wczoraj mąż przyszedł późno ja małego wykąpałam nakarmiłam i uśpiłam sama przy czym mały płakał zanim kaszę zrobiłam i pomieszałam z moim mlekiem (które też musiałam podgrzać)to musiałam go trochę zostawić w łóżeczku a ten w ryk-chyba też zęby nas czekają bo biadoli jak nigdy! wracając do męża mój weźmie jak mu małego dam i pobawi się chwilkę, ale tylko raz od ponad 5-ciu miesięcy był sam z małym przez godzinkę też mam czasem dosyć bo bym chciała mieć czas dla siebie już też mężowi zapowiedziałam że tak dłużej być nie może

          ja na urlopie wypoczynkowym od 2.02

          Skomentuj


            Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

            Myślałam ze z tym problemem mężowskim to tylko u mnie
            beau trzeba coś wymyśleć bo chłopom za dobrze. Ja czasem zostawiam mała na godzinke, 2 ale to za krotko. Dlatego choć strasznie mi sie w soboty nie chce pracować to musze sie zmobilizować zeby stary zobaczył ile to roboty jak sie samemu z dzieckiem zostaje
            Dziewczyny, jak u was z mężami jest? Tylko ja z beau mamy takie oporne egzemplarze?

            I mój ma do mnie jeszcze pretensje ze o 21 zasypiam na filmie
            No bo przecież co to za meczaca robota siedzieć z dzieckiem- sama przyjemność. NAwet jak był na wolnym na moim macierzyńskim to calymi dniami dzieckiem sie nie zajął bo przecież WSTAWAŁ DO NIEGO W NOCY!!!!To już w dzień ma wolne. Nosz k..... jak sobie ,pomyśle to wole pewnych słow na głos nie wypowiadać!



            Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

            Skomentuj


              Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

              czesc mamunie.. u mnie, moj facet jak go poprosze, to sie zajmuje i pomaga. sam zadko wykazuje inicjatywe zeby sie zajac na dluzej, ale generalnie nie moge narzekac. i uspi w wozeczku, ponosi w dzien, pogada na przewijaku, powyglupia sie zeby ladnie siedziala jak ja karmie, w kapieli myje jej nozki prawie zawsze. ale zeby nie bylo za slodko, to ma tak od 3 miesiaca malej, bo wczesniej mieszkal w naszym wynajmowanym mieszkaniu a ja z rodzicami z malutka i te najgorsze 3 miesiace byl tylko jako gosc na wizytach, wiec te masakre szczegolnie nocna, sama przechodzilam...

              Skomentuj


                Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

                Hej mamusie. Ja na mojego tez nie mogę narzekać , kapiemy razem , pobawi się z Hanią, przebierze,jak usypiam starsza to się mała zajmie... ale tak naprawdę sam z dziećmi został raz i pomagała mu babcia a ile się potem nagadał że mnie nie było 4 godziny i ile można u fryzjera siedzieć....a ostatnio też mieliśmy spięcia bo mój m chciałby żebym została z Hania 3 lata na wychowawczym a ja wiem że ważne jest że zostanę z nią przez jakiś czas ale nie 3 lata bo potem to i nawet mogą mnie do pracy nie przyjąć ale w końcu wyszło na moje!!

                Z innej beczki.. byłam z Hanią na szczepieniu mała waży 6300kg więc całkiem ładnie przybrała od ostatniego razu i jak skończy 5 miesięcy mam jej wprowadzić mięso i kaszki


                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

                  haha, agata, moj tez tylko raz zostal i tez babcia pomagala, z tym ze moj nie narzekal.... bo bylam w tym czasie dla niego po prezent gwiazdkowy!

                  ja sie tak zastanawiam, kiedy mojej mieso wprowadzic.. warzywa i owoce juz je ladnie no i ma juz skonczone 5 miesiecy..

                  Matysie wlasnie babcia usypia.. dzis jakos w miare spalysmy. wczoraj zasnela przy moim boku o 22:30 i wstalysmy o 9:30, karmilam chyba tylko 3 razy w nocy.. o niebo juz lepiej!!! jakos wygladam przynajmniej

                  Skomentuj


                    Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

                    Mój m też coraz częściej pomaga. Chociaż po pracy często jeszcze coś załatwia, albo dorabia naboku więc w domu nie ma go za dużo. Ale od początku zaangażowałam go w kąpanie małej. Także m rozbiera ją i kąpie, a ja smaruje kremami i ubieram Ale sam jeszcze z Zosią nie został.

                    Dzisiaj Zosia nawet ładnie jabłuszko zjadła Nie było marudzenia jak codziennie Także mam nadzieję, że będzie coraz ładniej jeść.

                    Agatko to ładnie Hania przybrała
                    My miałyśmy iść jutro na szczepienie, ale lekarka się rozchorowała i idziemy za tydzień.





                    http://adaslodkieprzepisy.blogspot.com/

                    Skomentuj


                      Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

                      dzisiaj jarzynowa była be. próbowałam z ciekawosci dać jej gotownago ziemniaka w kawalkach, żeby się pobawiła, posmakowała, bo poczytalam dzis o BLW, ale na razie bardziej samym talerzykiem byla zainteresowana

                      cos nas malo ostatnio i jakos tak malo watkow...

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

                        wczoraj skonczyam, to dzis tez zaczynam - czesc mamcie
                        moja, dzis nocka dawala czadu - cyc, wykopy nozkami i kwekanie... takze jestem umeczona a teraz musze siasc do pracy, wiec.. same rozumiecie

                        pogoda dzis niezla, to moze znowu wyprawie Matysie z babcia na spacer, jak wczoraj..

                        milego przedpoludnia wszystkim wyspanym i mniejwyspanym!

                        Skomentuj


                          Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

                          Hej, witam. My ostatnio sie socjalizujemy z moja znajomą i jej córeczką. Dziewczynki sie poznaja, dotykaja, śmieją do siebie, leża na brzuszku razem i jest super. A my mamy czas żeby pogadac już nie tylko marznąc na spacerze

                          Uczę mała leżenia na brzuchu no i jakieś tam postepy sa ale cwaniara tak się nauczyla przekręcać na plecy ze minute poleży i myk...

                          W sumie mój tez kąpie mała razem ze mna wiec moze nie jest tak zle

                          araz ide na spacerek, znalazłam sklep eko i zamierzam kupić warzywka, miesko i gotować sama raz w tygodniu i mrozić bo małej te zupki nie wchodzą jakoś. Może moje będzie jej lepiej smakować. Mam parowar wiec bedzie zdrowo, ze smakiem moze byc różnie bo przeciez nie można niczym przyprawiać ale moze nie będzie tak żle

                          Wrzucam pare zdjec

                          Last edited by niuniakura; 25-02-2011, 08:53. Powód: zdjecia



                          Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

                          Skomentuj


                            Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik






                            Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

                            Skomentuj


                              Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

                              ha! kot jest dobry! a Gabi jaka powaga fajny most, narzuta i kolczyki super! Gabrysia ma śliczną sukienunię! Ślicznie wygląda, podobna do Ciebie!

                              Skomentuj


                                Odp: Jesienne maluszki Wrzesień-Pażdziernik

                                Napisane przez annamaja Pokaż wiadomość
                                ha! kot jest dobry! a Gabi jaka powaga fajny most, narzuta i kolczyki super! Gabrysia ma śliczną sukienunię! Ślicznie wygląda, podobna do Ciebie!
                                dzieki, kot rzeczywiscie wymiata

                                Kolczyki to reczna robota siostry kolezanki



                                Zapraszam do bloga Didi Gagi: http://didigaga.blogspot.com/

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X