Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień 2010

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Odp: Kwiecień 2010

    witam dziewczynki u mnie dzisiaj trochę przymroziło

    wczoraj z mężem robiliśmy połowiczne przemeblowanie ,resztę bedziemy przestawiać jak będziemy wymieniać wodę w akwarium ,dziś jadę do rodziców na weakend

    co do witamin ja poprzednią całą ciążę brałam kwas foliowy ,a od początku taj ciąży też brałam Falwit Mama ale pani farmaceutka powiedziała mi że te witaminy są słabe i zmieniłam na Vita-Miner Prenatal jest ich 60 w pudelku a cena jest zbliżona do tych poprzednich

    słoneczka życzę

    Skomentuj

    •    
         

      Odp: Kwiecień 2010

      A propos jeszcze tego kwasu foliowego, to ja na początku ciąży dostałam taki mocniejszy na receptę. On jest 10 razy mocniejszy od tego zwykłego. I gdzieś do trzeciego miesiąca brałam ten mocniejszy, a potem słabszy.

      Byłam dzisiaj wreszcie na tych badaniach. Jakoś przemęczyłam. Ja miałam wczoraj wieczorem przygodę. Zdarzyło się Wam kiedyś żeby przy wypróżnianiu jakieś naczynko pękło i było troszkę krwi? Bo mi się wczoraj tak stało. Ale tylko raz i to odrobina, więc na razie sobie nie zaprzątam tym głowy, zapytam we wtorek lekarza. Tłumaczę sobie to tym, że jelita wolniej pracują, czasem ma się jakieś malutkie zatwardzenie i może jakieś naczynko pękło. Grunt, że wiem że nie było to od dzidzi. Przepraszam, że taki temat, ale jakoś musiałam to napisać.

      U mnie wyszło słoneczko

      Skomentuj


        Odp: Kwiecień 2010

        cześć mamusie,
        Olu obserwuj te wypróżniania. Ja miałam podobnie i po jakimś czasie okazało się, że mam hemoroidy. Oczywiście tak nie musi być w Twoim przypadku, ale warto to obserwować. Gdy byłam z Paulą w ciąży, to właśnie tak się zaczęło. Ale ja miałam zaparcia, chodziłam raz na kilka dni i prawdopodobnie to było przyczyną.
        Ja idę do lekarza w czwartek 26, ale podejrzewam, że dopiero dostanę skierowanie na usg. Też jestem ciekawa czy te nasze obliczenia się sprawdzą i będzie synuś.
        Ja się cieszę, że pierwsza była córeczka. Zawsze marzyłam, żeby mieć dziewuszkę. Więc teraz to tak do parki, a jak będzie druga kobieta, to już zupełnie zdominujemy mojego męża

        U mnie dziś pogoda wymarzona na spacer. Ciepło, słonecznie, aż chce się wyjść. Więc nie zanudzam, tylko idę się przewietrzyć




        Skomentuj


          Odp: Kwiecień 2010

          Oj u mnie też dzisiaj pięknie!! Choć dzień mi się niemiło zaczął... Byłam na badaniach krwi i Pani mnie poinformowała, że wyników nie mogę zabrać bo muszą zostać w kartotece i tak je wyszarpię bo muszę wziąć do lekarza, ale baba tak jak wyglądała taka była "miła". Potem spacerkiem do ZUS żeby wyrobić legitymację ubezp. Okazało się, że legitymacje będą obowiązywały do końca tego roku. Od nowego roku do szpitala idzie się z RMUA i zaświadczeniem o zatrudnieniu - no i jej nie wyrobiłam bo bym musiała miesiąc czekać i ważna by była od 19.12 do 31.12 - 12 dni, czyli bez sensu!
          Wracając z ZUS zahaczyłam o sklep mojego znajomego z owocami i tak się obkupiłam, że ledwo je doniosłam
          Co do tych krwawień Olu to się nie martw, Lutek ma rację - nie musi to oznazać nic złego. Czasami tak jest nawet jak się nie jest w ciąży.
          Miłego dnia Wam życzę!!!

          Skomentuj


            Odp: Kwiecień 2010

            Ojej!! Mój suwaczkowy dzidziuś już zszedł z 4 fioletowej kratki!!!! A to oznacza że dobiegł końca 4 miesiąc i zaczyna się 5!! Ten czas biegnie chyba coraz szybciej?!?!?

            Skomentuj


              Odp: Kwiecień 2010

              Ja to wczoraj miałam paskudne popołudnie. W pracy zaczął mnie boleć brzuch z prawej strony pod żebrami. Wypiłam no-spę i trochę przeszło. Puki zaszłam do somu to ból znów się nasilił już nie wiedziałam od czego mnie boli i do dziś nie wiem. Fakt że jest już lepiej i dziś tylko lekko ćmi ale nie wiem czy iść do lekarza czy nie iść. Dzwoniłam do lekarza to powiedział ze na pewni nie Dzidziuś może poprostu jakaś niestrawność.
              Mam nadzieję że nic poważnego i przejdzie samo. Nieststy będę musiałą chyba kilka dni pobyć na diecie lekkostrawnej bo chyba za ciężkie potrawy wcinam-tak mi się wydaje.

              Skomentuj


                Odp: Kwiecień 2010

                Julita może poproś lekarza o tydzień zwolnienia z pracy mi ten tydzień wolnego naprawdę bardzo pozytywnie wyszedł na samopoczucie. Może ten ból brzucha to sygnał że coś jest nie tak. U mnie wcześniejsze bóle głowy zniknęły nabrałam energi i w poniedziałek wracam do pracy. Zobaczymy na jak długo zależy jak będe się czuła ale teraz widzę że było warto i ten odpoczynek od obowiązków służbowych wyszedł na dobre i mnie i dziecku


                Ja też muszę się zacząc interesowac tym jakie dokumenty będą potrzebne do szpitala. Widzę że Rolka jest na bieżąco to będzie się kogo poradzic

                Skomentuj

                •    
                     

                  Odp: Kwiecień 2010

                  Niebezpieczne dla ciąży są bóle podbrzusza, czyli jakby dłoń położyć troszkę poniżej pępka to tam. Pod żebrami i w pachwinach są jakieś wiązadła trzymające macicę... mnie też tam trochę bolało swojego czasu i lekarz powiedział że to może być od rozciągania się macicy. A z tymi książeczkami to pierwsze słyszę... znowu zmiana. Dobrze że rodzimy dopiero w kwietniu, bo w styczniu może nikt nic nie wiedzieć

                  Skomentuj


                    Odp: Kwiecień 2010

                    Julita a z tym odpoczynkiem to dobry pomysł, zawsze trochę pomaga zwolnienie tempa.

                    Skomentuj


                      Odp: Kwiecień 2010

                      Jak nic się nie będzie działo to 30.11 mam wizytę u lekarza i chyba zrobię tak jak mi radzicie-pójdę na chwilkę zwolnienia. Kurczę myślę że to jakaś niestrawność bo gdyby nie daj Boże cos się działo to przez cały czas by mnie bolało. A dzis jest w miare spokojnie tylko tak dziwnie bo w brzuszku pusto - przez cały dzień bułeczka i kisiel i tak w kółko. Nie ma to jak dawka mięska lub słodyczy od razu brzusio nakarmiony i się tak często nie domaga jedzenia

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Kwiecień 2010

                        Skoro dzwoniłaś do lekarza i nie kazał Ci natychmiast przychodzić, to znaczy że wszystko dobrze.

                        Beatka, a Tobie chce się wracać do pracy? Mi szczerze mówiąc by się nie chciało. Jakoś tak już się przyzwyczaiłam do domu I wcale się nie nudzę, mija dzień za dniem, tydzień za tygodniem. Zawsze coś zrobię i jakoś leci. Zresztą ja nie kocham mojej pracy, nie podoba mi się atmosfera a zostałam tylko dlatego, że planowałam dzidzię... hehe i się udało szybciej niżby się ktokolwiek spodziewał A nerwy w pracy nie służą rozwijającemu się maleństwu...

                        Skomentuj


                          Odp: Kwiecień 2010

                          Umówiłam się na to USG prenatalne. Idę 11.12 o 11:30 do dr Cnota mam nadzieję, że wbrew nazwisku ma jakieś doświadczenie
                          Ja też sobie chwalę L4 jak się źle czuję to byczę się w domu a jak mi lepiej to nawet i do pracy podjadę. Dla mnie najważniejsze na zwolnieniu jest to, że omijają mnie wszystkie stresy w pracy, które wcześniej mi non stop towarzyszyły.
                          Z tymi książeczkami to przepis ogólnopolski - wiadomości prosto z ZUS.

                          Tak sobie myślę... Lekarz mi kazał zrobic badanie HBs, czyli na wirusowe zapalenie wątroby... jak będzie ujemne to będzie mnie szczepił pewnie - to te 3 szczepionki. Myślicie, że on mnie przygotowuje do cesarki jeszcze mnie tym nie stresując??

                          Skomentuj


                            Odp: Kwiecień 2010

                            No cóż Olu.. czy mi się chce...hmm i tak i nie sama nie wiem.
                            Co do tego tygodnia wolnego to było super spacerki, obiadki w normalnej porze dnia, spokój psychiczny, dużo czasu na odpoczynek itp. A co najważniejsze wogóle mi się nie nudziło czego się najbardziej obawiałam.
                            No ale z moją pracą to jest tak że robię to co lubię (praca z ludźmi) zgodnie z moimi zainteresowaniami (turystyka) bo pracuję w biurze podróży no i atmosfera jest super więc pod tym względem jest naprawdę fajnie. No i pracuję w tej firmie od niedawna bo dopiero 1,5 roku no i póki co zależy mi
                            I nie wiem sama z początku upierałam się że dopóki się będę dobrze czuła to będę pracowac ale z drugiej strony niedługo będzie zima trzeba będzie wstac odrapac szyby w samochodzie a brzuch coraz większy.. Nie wiem sama wiele osób radzi odpuścic.
                            Od poniedziałku wrócę i zobaczę myślę że czas pokaże jak to zawsze w życiu planowanie to jedno a realia to drugie.

                            Skomentuj


                              Odp: Kwiecień 2010

                              Rolka nie sądze żeby chodziło o cesarkę bo ja już HBs robiłam dwa razy mój lekarz zaleca je za każdym razem jak robię morfologię a znam osoby które nie miały tego badania ani razu przez całą ciążę. Więc mamy kolejny przykład że co lekarz to inne zwyczaje.

                              Ps. Co do nazwisk lekarzy ginekologów mój prowadzący nazywa się dr Bęben więc też wesoło jak na osobę zajmującą się ciążami

                              Skomentuj


                                Odp: Kwiecień 2010

                                Nazwiska rewelacja, oba

                                A co do żółtaczki to słyszałam, że dobrze jest się zaszczepić przed ciążą nawet jak się planuje naturalny poród. Zawsze to jakaś ochrona. Ja tam nie jestem zaszczepiona, jakoś nigdy mi nie było po drodze. Ale myślę, że będzie dobrze.

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X