Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mamy z Listopada 2008

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    hej!!!!
    Nie mialam internetu od piątku ja nie umiem funkcjonować bez niego.
    Więc tak w piątek było fajnie, bo spotkałyśmy się na chwilkę z ewisienką. Opowiadałam michałowi o Weronice i już go uprzedzałam co nas czeka za 2 miechy. Wercia raczkuje z szybkością światłą i świetnie bije brawo hehehe słodziak mały...Musimy się spotkać na dłużej następnym razem.
    ewisienka my po obiadku też się wybieramy na zakupy do galerii, bo musze sobie kupić jakieś buty sportowe i jakąś cieplejsza bluzkę. Ciekawe czy nam się uda przy Gabusi pochodzić.

    Przyszedł nam fotelik i jest śliczny, dziś go wypróbujemy.

    monia717 gratulujemy ząbków!!! szybciorem u was wychodzą.

    sloneczko u nas też była ciężka noc moja miśka wstawała co godzine z płaczem ja nie wiem co jej jestpodejrzewam te ząbki zresztą już prześwitują-idą 2 na dole naraz i jeszcze chyba dwójka na dole, bo też taki punkcik prześwituje, poza tym ma wszelkie inne oznaki ząbkowania.

    marzeni Martynka jest śliczna i tak jak jaka_ja zauważyła ma oczka jak iskierki..

    ewisienka pojechałaś chyba o 12:30, a o 13 przyjechała moja teściowa (wróciła po 2 miesiącach z Niemiec), a miała być ok. 15- ale nie ważne.... Ja ogólnie lubie moją teściową, ale tak mnie wkurzyła, że nie da się opisać. Jak już chyba zaobserwowałyście na zdjęciach to moja mała ma naczyniaka na czole-taka czerwona kropeczka.... Wyszło jej to ok.miesiąca po porodzie. Naprawde było mi żal mojej małej, że ma takie coś i to jeszcze na buźce, ale w sumie to nie wygląda źle i nie rośnie jej-to najważniejsze. Wszyscy w domu już się do tego przyzwyczaili i nikt nie zwraca na to uwagi,poza tym Gabi ma długie włoski i tak jej opadają, że nic go nie widać....A moja teściówka przyjechała -nie widziała jej 2 miesiące i pierwsze co jeszcze w drzwiach podniosła jej grzywce i zaczeła wywodzić na temat tego naczyniaka....normalnie zagotowało się we mnie. Tak mnie wkurzyła, Gabi się wogóle wystraszyła jej, bo oczywiście jej nie pamiętała i popłakała się jak nie wiem. Ta znowu usilnie starała się ja brać na ręce. Nie powiem po godzinie już się Gabi oswoiła z nową osobą, ale było by to znacznie szybciej gdyby tak na nią nie napierała.
    Wogóle to opowiedziałam o tym michałowi i też się wpienił, bo tam wszyscy u niego w domu straszną sensacje z tego naczyniaczka robią. Jest mi przykro i wcale mi się tam nie chce jeździć. Dziś michała namówiłam na zakupy i na basen i nie pojechaliśmy do teściów....

    Co do nauki to troche wczoraj posiedziałam,ale nie moge się zmobilizować za nic. Jutro zadzownie do dziekanatu i może mi coś zdradzą kiedy terminy bo musze mieć jakiś bodziec do nauki hehehe

    Pozdrawiam i życzę udanej niedzieli




    Skomentuj

    •    
         

      Hejka

      Dziewczynki współczuje nieciekawych nocek mam nadzieję, że zębolki szybko się pokażą!
      Karol spał jak suseł jak nigdy...

      Mamy miły dzionek za nami.
      Byliśmy na odpuście szkrabowi oczywiście bardzo się podobało wyciągał rączki do wszystkiego
      A w drodze powrotnej dumnie trzymał balonika
      U teściów szalał jak dzikusek. Biegał po całym mieszkaniu zaczepiał dziadka ciągle mu przynosił samochodziki żeby sie z nim bawił.
      Aż dostał wypieków z tego wszystkiego.
      Pierwszy raz taak się wyszalał. Po kapieli oczywiście padł jak mucha

      sloneczko mam nadzieję, że Oliwka się nie rozchoruje! Że to tylko ząbki...
      Zabawka bardzo ładna!
      Ja dziś zamawiam dla Karolka taką:

      http://www.allegro.pl/item761817136_...dswiezona.html

      Karol uwielbia piłeczki więc myślimy, że mu się spodoba.
      jagodzianka

      Skomentuj


        Hej jestem i ja
        My byliśmy na małych zakupach a raczej to były bardziej zakupy wywiadowcze bo musiałam się zorientować co ile kosztuje bo jutro idę z teściówką na miasto i zobaczę czy ceny się bardzo różnią. Same wiecie że nieraz w jednym sklepie coś kosztuje nap. 50 zł a za rogiem w drugim można zaoszczędzić np 15.
        Dzisiaj strasznie się pokłóciłam z moim M po prostu miałam się spakować i jechać do rodziców ale zdałam sobię sprawę że takie moje zachowanie nic by nie dało i tylko pogorszyłoby sytuację. Wyjaśniliśmy sobie kilka spraw i mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej. Za dużo tego nam się uzbierało i po prostu obydwoje nie wytrzymaliśmy nerwowo. Teraz już ie pozwolę sobie na zostawianie ważnych dla nas spraw na omawianie na potem bo tylko same kłopoty z tego wynikają. Przeprosiliśmy się ładnie : i jest super.

        BGKM nie przejmuj się teściówką nie ma wyczucia kobieta, ale to już tak czasami bywa. Kochana dobrze że spędziliście dzisiaj troszkę czasu, bo wiem że i Wy macie go dla siebie za mało.

        Uciekam strzyc mojego mena hihi zrobię mu irokeza
        WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
        NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







        Skomentuj


          hej a co tu taka cisza.
          Mam podły nastrój. Dziś dzwoniłam do dziekanatu i jaja sobie z nas robią chyba nie ma pani z naszego wydziału i do 8paźdz ma urlop i mamy dzwonić w poniedziałek- czyli 12paźdz...a najlepsze, że obrony mogą być nawet 13 tak powiedziała ta druga w dup...uprzejma Pani, normalnie oni są pogrzani ....ciekawa jestem jak się przygotować do obrony w 1dzień ja nie wiem. Specjalnie dzwonie,dowiaduje się żeby wiedzieć możliwie jak najwcześniej na kiedy mam się przygotować a tu takie coś. Jeszcze gdybym wiedziała, że np w następnym tygodniu będa ale dokładnie nie ma terminu czy to czwartek czy piątek, ale do choler....co zrobie jak oni wyznaczą termin na 30paździerwrrrr....odechciewa się normalnie. Nie bede sie uczyła na zapas bo tego nie da się pamiętać dłużej niż tydzień...
          Teraz Gabusia śpi, jak wstanie to zjemy obiadek i lecimy na spacerek.
          A wy co porabiacie?




          Skomentuj


            a ja jestem wykonczona takiej nocy jeszcze nie mialam mala nam tak strasznie plakala budzila sie co chwile o 4 to sie wybudzila i zeby doszla do siebie musialam z nia chodzic ... a ja dzisiaj jeszcze do pracy ... chyba az tak ja zeby bolaly a do tego ma katar i nie moze spac na plaskim ja to moj maz powiedzial my nie spalismy tylko wegetowalismy mam nadzeje ze dzisiaj bedzie spokojniejsza... ide gotowac dalej obiad




            Changes in my life you will see in time
            changes in my life you always in my mind
            changes in my life you always by my side....

            Skomentuj


              Ojj to niedobrze się dzieje BGKM oni powariowali myślą że ludzie to tylko czas na naukę mają i nic poza tym nie robią. Nie martw się na pewno dasz radę. Sloneczko współczuję Ci nocki, biedna musiała cierpieć ale nie długo na pewno już jej się te ząbki pokażą i będzie spokój.

              Kochane ja byłam z teściówką na mieście i kupiłam buty takie botki na obcasie, teraz muszę kupić sobie kozaczki na płaskim żeby z małą na spacerki chodzić i żeby mi było wygodnie. Obiad mam ugotowany także luzik. Robię dzisiaj tylko rosół i może naleśniki zrobię jak mi się zachce bo na razie to lenia mam. Mała właśnie mi zasnęła także chwilkę mam na wypicie kawki. Kupiłam dzisiaj jeszcze prezent na wesele, które mamy w tą sobotę. Na szczęście ostatnie już bo normalnie szok ile kasy na nie idzie. Kupiłam walizkę ze sztućcami. Śliczne są takie satynowe, sama z chęcią bym takie chciała dostać
              WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
              NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







              Skomentuj


                ewisienka mam nadzieje ze to zeby teraz jest radosc zycia u malej ... ja robie dzisiaj barszcz bedzie tez na jutro w srode zapiekanka
                ja tez musze sobie kozaki kupic a raczej wybrac bo mam kupony na dwie pary wiec moze cos wypatrze moze wezme i kozaki i szpilki zobaczymy hehe




                Changes in my life you will see in time
                changes in my life you always in my mind
                changes in my life you always by my side....

                Skomentuj

                •    
                     

                  Witajcie

                  Po weekendzie,całkiem miło.
                  Wczoraj w odwiedzinach u wnusi byli dziadkowie(moi teście)
                  Wnusia czarowała na wszystkie sposoby,dziadkowie zadowoleni na maxa

                  Przyslali mi wzór zaproszenia,nie wiedziałam na które się zdecydować.
                  Wybrałam te pierwsze.

                  BGKM Do teściowej brak mi słów,kobieta poprostu nie ma taktu,i nie wie jak się zachować.Po co takie komentarze??!!
                  Co do obrony to faktycznie niepowarzni,przecież każdy by chciał znać date,a oni bawią się w kotka i myszkę.
                  Widzę,że Gabusia ślicznie już sobie stoi,podciąga się sama?

                  Ja na szczęscie kozaki i kurtkę na zimę mam.Więc chociaż na sobie zaoszczędzę.
                  Ubiorę za to Martysię


                  Sloneczko Wspólczuję nocki,u nas jest podobnie.Co raz Martynka się budzi w nocy z płaczem.Dam jej smoczka,posmaruję dziąsełka i dalej zasypia.
                  No niestety musimy przetrwać jakoś ząbkowanie.
                  U nas chyba idzie kilka zębów na raz,prześwitują ale jeszcze sie nie przebiły.

                  Ja na szczęscie kurtkę i kozaki mam na zimę.
                  Obkupię Martynkę bo na zimę nic nie ma.

                  Moja mała coś krótko śpi w dzień,wczoraj tylko godzinę,a dziś 40 minut.
                  Last edited by marzeni; 05-12-2012, 22:26.
                  Martynka ur.11 listopada 2008
                  Iga ur.3 sierpień 2012



                  Skomentuj


                    Odp: Mamy z Listopada 2008

                    marzeni jak dla mnie to te drugie sa super taka zalotna ta Martynka na nich a ja nie widze czy cos widac bo nie pozwala mi zajrzec a co gorsze to sobie noska nie da zakroplic ani wyczyscic dobrze musze kupic nowy zel do dziaselek bo mi sie konczy a wy dziewczyny jakie macie??

                    BGKM a w fotce z nk to sie zakochalam tak slicznie Gabi wyglada




                    Changes in my life you will see in time
                    changes in my life you always in my mind
                    changes in my life you always by my side....

                    Skomentuj


                      Odp: Mamy z Listopada 2008

                      kurczę no nie mogłam się zdecydować no...chętnie dwa bym wzięła.moze napisze do nich...

                      My do ząbków mamy dentinox,myśle ze jest ok
                      Martynka ur.11 listopada 2008
                      Iga ur.3 sierpień 2012



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Odp: Mamy z Listopada 2008

                        My również na ząbki mamy Dentinox i też myślę że dobrze działa. Smaruję małej dziąsełka i masuję tak długo jak tylko mi na to pozwoli bo wtedy ten żel zaczyna działać.
                        Marzenia n zaproszenia są śliczne, naprawdę. Co do ubioru na zimę to ja kompletnie nie mam spodni ani żadnych golfów, swetrów czy bluzek. Ale niestety mogę sobie dopiero coś kupić w listopadzie. Dla małej mam już kurtkę na zimę i teraz muszę jej kupić jakieś spodnie dresowe i cieplejsze na wyjście bo też wyrosła.

                        Kochane wczoraj mieliśmy cudowny wieczór , dopiero wczoraj uczciliśmy naszą trzecią rocznicę ślubu i to po trzykroć było wspaniale i tylko mam nadzieję, że z tego naszego ucztowania nie będzie kolejnego dzieciaczka - jeszcze nie teraz.
                        WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                        NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                        Skomentuj


                          Odp: Mamy z Listopada 2008

                          oj jaka ja zmęczona jestem i podbuzowana-dziś jakiś niefartowny dzień. Właśnie przywieźliśmy z michałem płytki...tyle ich że ledwo zapakowaliśmy do samochodu. Jak zapakowywaliśmy okazało się że pare płytek było pękniętych-ale to było widać więc od razu zrobiliśmy zwrot....gdy zanosiliśmy płytki do mieszkania to postanowiłam jeszcze dokładnie sprawdzać każde wnoszone opakowanie. Okazało się że wszystkie,ale to totalnie wszystki listwy były połamane-a za nie daliśmy 300zł...myślałam że dostane szału Już zapóźno bo salon zamknięty zeby to zgłosić, więc jutro michał pojedzie. Jestem tylko ciekawa czy bez problemu się to zwróci.
                          ewisienka fajnie że poświętowaliście, hehehe to niezłą macie kondycję
                          marzeni mnie podobaja się to drugie zaproszenie-ciutkę bardziej oba śliczne ale jeśli miałabym wybierać to drugie
                          sloneczko dziękujemy za komplement. Kurde tak te dzieciaczki ciężko nam ząbkują-u nas jest podobne. Gabi się budzi co 1-2h i musze ja przytulac i smoka podawać,ale jeść nie chce.




                          Skomentuj


                            Odp: Mamy z Listopada 2008

                            My jesteśmy również po zakupkach poszło 250 zł,o tak raz dwa.A zakupów oczywiście niewiele
                            Kupiliśmy Martynce kozaczki na zimę,super takie,ocieplane na kożuszku

                            BGKM Kurcze to mieliscie pecha.Mam nadzieję ze wam wymienią bez problemu
                            POdobną mieliśmy sytuację kiedyś z meblami,były zapakowane w pudla,meble lezaly troszkę,zanim je złozyliśmy.Okazało się ze w jednym pudełku komoda jest połamana.Bałam się ze nam nie wymienią,bo minelo ze dwa tyg.Na szczescie bez problemu wymienili.
                            Ewisienka To nieźle przyszaleliście

                            Co do zaproszen,to i mi teraz te drugie bardziej sie podobaja.Napisalam do nich jak nie jest zapozno,moze zmienią.Okaze sie jutro mam nadzieje.
                            Martynka ur.11 listopada 2008
                            Iga ur.3 sierpień 2012



                            Skomentuj


                              Odp: Mamy z Listopada 2008

                              Hi hi hi no kiedyś się trenowało w końcu nie
                              Dzisiaj wieczór znowu baaaradzo miły tylko już bez miłosnych uniesień bo na to już oboje dzisiaj siły nie mamy. Spędziliśmy za to więcej czasu ze sobą w trójeczkę. Mała szalała i moje kochane zrobiła sama dwa kroki potem zaczęła sama stawać tylko już nie chciała iść, ale i tak myślę że za dużo by to było jak na jeden dzień. Na dodatek zadzwonił facet w sprawie ogłoszenia samochodu (chcemy jeden sprzedać bo ciężko nam jest z jednym a co dopiero dwa utrzymywać, a i przypływ świeżej gotówki na pewno by się teraz przydał) ni chcę nic zapeszać ale kochane trzymajcie kciuki żebyśmy jutro sprzedali tego naszego chrupka kochanego. Oj łezka mi się kręci w oku.
                              BGKM kochana koniecznie niech Michał jutro jedzie do sklepu i w razie jak nie będą chcieli zwrotu zrobić niech się wykłóca bo to chamstwo w biały dzień sprzedać komuś popękane płytki. Masakra. Moja koleżanka też miała taką sytuację chyba nawet Ci wspominałam, tylko że oni zamawiali płytki w Krakowie i 3 opakowania były totalnie zniszczone i na podłogę w łazience muszą teraz kupować nowe. Nie mam słów na takie coś. Przecież to nie kosztuje złotówkę tylko kupę kasy.

                              Ok to na tyle piszcie kochane co tam u Was.
                              WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                              NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                              Skomentuj


                                Odp: Mamy z Listopada 2008

                                O kurdę kochane dzisiaj 5 moja córa ma już 11 miesięcy, kiedy to zleciało ja czuję się tak jakby to było wczoraj. To pierwsze spojrzenie na nią jak wyszła z brzuszka i położna mi ją pokazała, potem jej dotyk i jej cudownie cieplutkie ciałko gdy położyli mi ją na piersi i w końcu ten pierwszy raz gdy dostawiłam ją do piersi. MOJE SŁOŃCE KOCHANE ŻYĆ JUŻ BEZ CIEBIE NIE UMIEM
                                Gapa ze mnie zapomniałam że dzisiaj 5
                                WERONIKA JAGODA 5 listopad 2008 godz. 15.37 3870 g, 60 cm
                                NADIA POLA 10 lipiec 2012 godz. 11.50 3130 g, 56 cm







                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X