Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Wrzesień 2009!!!!

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    #46
    Napisane przez Ewylynka
    Dziewczyny łapie doła Jestem taka gruba że nie umiem na siebie patrzeć Jeszcze został mi flaczek na brzuchu (może nie jest duży ale jak siedzę to nie nawidzę samej siebie) Poza tym nie mieszczę się prawie w żadne ciuchy sprzed ciąży, gówno prawda że jak karmi się piersią szybko gubi się na wadze! Nie wierzę już w nic
    Ewylynka gubi, gubi, ale to dopiero 3 tyg.! Nie ma się co spodziewać cudów!
    Na wszystko trzeba czasu! Gwarantuje Ci, że zrzucisz te nadprogramowe kg!

    Skomentuj

    •    
         

      #47
      Napisane przez AMSW Pokaż wiadomość
      Czesc Carin!
      No fakycznie Kubus nabiera masy My wazylismy wczoraj Julie (na wadze kuchennej do 5 kg) i wychodzi, ze od wyjscia ze szpitala tzn. w ciagu 1 tygodnia utyla ok.250-300 gr.
      Dzisiaj pojde do apteki wypozyczyc wage dla niemowlakow, wtedy bede ja mogla sama wazyc.
      Uciekam na sniadanie. Pogoda dzisiaj do kitu u nas i nici ze spaceru, no chyba, ze pozniej sie ladnie zrobi.

      Ma ktos wiesci od Karolainy?
      Jeny szkoda, że u nas nie da się wypożyczyć tak wagi

      Skomentuj


        #48
        Napisane przez AMSW Pokaż wiadomość

        Ma ktos wiesci od Karolainy?

        Karolaina wczoraj około godz. 14 miała skurcze co 6 minut. Możliwe, że już jest mamusią tak jak Wy.





        Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
        Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
        Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

        Skomentuj


          #49
          Napisane przez AMSW Pokaż wiadomość
          Czesc Carin!
          No fakycznie Kubus nabiera masy My wazylismy wczoraj Julie (na wadze kuchennej do 5 kg) i wychodzi, ze od wyjscia ze szpitala tzn. w ciagu 1 tygodnia utyla ok.250-300 gr.
          Dzisiaj pojde do apteki wypozyczyc wage dla niemowlakow, wtedy bede ja mogla sama wazyc.
          Uciekam na sniadanie. Pogoda dzisiaj do kitu u nas i nici ze spaceru, no chyba, ze pozniej sie ladnie zrobi.

          Ma ktos wiesci od Karolainy?
          AMSW Karolina urodzila wczoraj o 20:55. Antosia waży 3470 i ma 56 cm. A tak wogóle jestem mężem Karoliny i za bardzo sie w tym pisaniu połapać nie moge
          Antonina Wiktoria- 23.09.09 godz. 20:55 waga- 3470g i 56cm długości




          25.01.11- 9970g i 77cm wzrostu
          06.04.11- 10000g i 80cm wzrostu
          27.05.11- 10500g i 82cm wzrostu
          Bilans 2-latka 18.10.11 11kg i 88cm wzrostu
          14.03.12- 12,5kg i 90cm wzrostu
          15.08.12- 13,2kg i 94cm wzrostu

          18.01.13- 14,8kg i 99cm wzrostu

          Skomentuj


            #50
            Napisane przez Ewylynka
            Tak gubi się, ale ja nie umiem być cierpliwa i jak czytam o takich patykach jak Carin (bez urazy) to mi się płakać chce że jedne są chudziny a inne tłuściochy jak ja Moja mała dzisiaj dała niezłego czadu w nocy, najpierw płakała o nic, a później oczy jak 5 zł i chce żeby się z nią bawić No chyba ogłupieję przy tym moim małym diabełku teraz czekam aż się obudzi, zje, przebiorę ją i w drogę na spacer bo musimy zrobić zakupy na obiad, dzisiaj wymyśliłam pierogi leniwe (nie powinnam nic jeść, ale codziennie to samo to już się nudzi, a i tak jestem pilnowana co do jedzenia bo przecież muszę jeść obiady żeby mała miała dobre mleko). Ja jestem ciekawa ile ten mój mały klops waży, miałam iść do przychodni ale i tak i tak za tydzień musimy iść na kontrolę do pediatry to wtedy wszystko zrobię za jednym razem. Tak poza tym to moja Paulina wyrasta już ze śpioszków na razie tylko z jednych ale jakie to śmieszne, taki mój grubasek mały
            Czemu nie mozesz jesc pierozkow? Ja hem normalne ruskie i to jeszcze z cebulka i malemu nic nie jest .

            Skomentuj


              #51
              Napisane przez karolaina Pokaż wiadomość
              AMSW Karolina urodzila wczoraj o 20:55. Antosia waży 3470 i ma 56 cm. A tak wogóle jestem mężem Karoliny i za bardzo sie w tym pisaniu połapać nie moge

              No to serdecznie GRATULUJĘ tak długo wyczekiwanego szczęścia.





              Zapraszam do glosowania http://mamaczytata.pl/pokaz/8498/jakubek
              Pamiętniczek Kubusia - http://www.bebilon.com.pl/pamietnik/...ulkapi;page:-1
              Nasze największe szczęście - Kubuś - 13.10.2009 3600 g. 58 cm.

              Skomentuj


                #52
                Napisane przez karolaina Pokaż wiadomość
                AMSW Karolina urodzila wczoraj o 20:55. Antosia waży 3470 i ma 56 cm. A tak wogóle jestem mężem Karoliny i za bardzo sie w tym pisaniu połapać nie moge
                O kurczę! No to gratulujemy! Jak się czuje szczęśliwa mamusia? A tatuś zadowolony?

                Skomentuj

                •    
                     

                  #53
                  Hejka, weszłam na chwilkę i w pierwszej chwili nie moglam się odnaleźć.Znalazłam swój wątek z wczorajszego dnia i umieszczam go u nas, bo tak to pomyślicie że o was zapomniałam.

                  "Cześć Wrześnióweczki, te rozpakowane i te jeszcze nie

                  Dziękuje wszystkim za serdeczności, sms-y i pamięć.

                  Wszystkim mamusiom gratuluje rozpakowania.Właśnie doczytałam to co naskrobałyście przez tydzień .I korzystając z okazji że mój Julek leży obok w miarę spokojnie postanowiłam się w końcu odezwać

                  Ja po raz pierwszy w szpitalu wylądowałam w nocy z soboty na niedzielę z regularnymi skurczami co 7 minut. Pojechaliśmy po dwóch godzinach łażenia po domu ze skurczami co 10minut. W szpitalu podłączyli mnie pod KTG, i skurcze nie przybrały na sile, więc kazali jechać do domu, przespać się, w razie czego wrócić.. W domu wszystko ucichło, niedziela tez była spokojna i dopiero koło 19.30 dostałam skurczy. Najpierw 3 skurcze co 10 minut,potem co 2,5 minuty bóle bioder. Gdy maż wszedł po 20 do pokoju i zobaczył mnie łażącą po pokoju i płaczącą z bólu przytulił i zarządził natychmiastowy wyjazd do szpitala.Na miejscu, po przyjęciu na Izbę na fotelu odeszły mi wody, rozwarcie 3mc. KTG miałam podłączone tylko 5 minut, tyle co wypisanie dokumentów.I
                  pojechaliśmy na salę natychmiast. Droga trwała z 5minut, a po położeniu rozwarcie miałam już na 10cm. Poród był expresowy, ból okropny, zero czasu na oddychanie, tylko parcie. Po kolejnym skurczu tętno Julka zaczęło spadać i musiałam urodzić za kolejnym skurczem, bo już nie było czasu no i udało się.Nacięcie czułam jako szczypanie, ale było to nic przy bólu który odczuwałam. Julek wyszedł za jednym skurczem, pomógł nam przy tym cały zespół położnych i lekarzy, którzy tak jak my byli zaskoczeni szybkim rozwojem sytuacji.
                  A reszta bedzie indziej, bo właśnie Julek domaga się piersi.I wymaga szybkiego przewinięcia.

                  Pa kochane."

                  Sikornik i Carin - umieszczę zdjęcia Julka na dniach. Jak tylko znajdę chwilkę, bo teraz znów zmykam , bo Juleczek się obudził i domaga się cycusia.
                  Mam wam tyle do powiedzenia, ale normalnie czasu nie mam.




                  i Bartek :-)

                  Skomentuj


                    #54
                    Napisane przez coyotek74 Pokaż wiadomość
                    Hejka, weszłam na chwilkę i w pierwszej chwili nie moglam się odnaleźć.Znalazłam swój wątek z wczorajszego dnia i umieszczam go u nas, bo tak to pomyślicie że o was zapomniałam.

                    "Cześć Wrześnióweczki, te rozpakowane i te jeszcze nie

                    Dziękuje wszystkim za serdeczności, sms-y i pamięć.

                    Wszystkim mamusiom gratuluje rozpakowania.Właśnie doczytałam to co naskrobałyście przez tydzień .I korzystając z okazji że mój Julek leży obok w miarę spokojnie postanowiłam się w końcu odezwać

                    Ja po raz pierwszy w szpitalu wylądowałam w nocy z soboty na niedzielę z regularnymi skurczami co 7 minut. Pojechaliśmy po dwóch godzinach łażenia po domu ze skurczami co 10minut. W szpitalu podłączyli mnie pod KTG, i skurcze nie przybrały na sile, więc kazali jechać do domu, przespać się, w razie czego wrócić.. W domu wszystko ucichło, niedziela tez była spokojna i dopiero koło 19.30 dostałam skurczy. Najpierw 3 skurcze co 10 minut,potem co 2,5 minuty bóle bioder. Gdy maż wszedł po 20 do pokoju i zobaczył mnie łażącą po pokoju i płaczącą z bólu przytulił i zarządził natychmiastowy wyjazd do szpitala.Na miejscu, po przyjęciu na Izbę na fotelu odeszły mi wody, rozwarcie 3mc. KTG miałam podłączone tylko 5 minut, tyle co wypisanie dokumentów.I
                    pojechaliśmy na salę natychmiast. Droga trwała z 5minut, a po położeniu rozwarcie miałam już na 10cm. Poród był expresowy, ból okropny, zero czasu na oddychanie, tylko parcie. Po kolejnym skurczu tętno Julka zaczęło spadać i musiałam urodzić za kolejnym skurczem, bo już nie było czasu no i udało się.Nacięcie czułam jako szczypanie, ale było to nic przy bólu który odczuwałam. Julek wyszedł za jednym skurczem, pomógł nam przy tym cały zespół położnych i lekarzy, którzy tak jak my byli zaskoczeni szybkim rozwojem sytuacji.
                    A reszta bedzie indziej, bo właśnie Julek domaga się piersi.I wymaga szybkiego przewinięcia.

                    Pa kochane."

                    Sikornik i Carin - umieszczę zdjęcia Julka na dniach. Jak tylko znajdę chwilkę, bo teraz znów zmykam , bo Juleczek się obudził i domaga się cycusia.
                    Mam wam tyle do powiedzenia, ale normalnie czasu nie mam.
                    Coyotku czekamy więc .

                    Skomentuj


                      #55
                      Napisane przez Carin Pokaż wiadomość
                      Jeny szkoda, że u nas nie da się wypożyczyć tak wagi
                      U nas mozna wypozyczyc nie tylko wage ale i laktator. Ja kupilam laktator, bo chcialam miec swoj, ale moja kolezanka miala wypozyczony wlasnie z apteki.
                      Kurcze Carin a u nas te lampy grzejace dla maluszkow sa w kazdym sklepie dzieciecym. My kupilismy taka za 20 Euro (600 Wat i da sie nia przekrecac, tak ze mozesz mniej albo wiecej grzac maluszka).



                      Rosne...
                      14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                      17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                      13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                      16.11.2009 5620 gr, -
                      16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                      19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                      17.06.2010 9250 gr, -
                      06.09.2010 10600 gr, 77cm
                      14.12.2010 11600 gr, 81cm
                      05.05.2011 11900 gr, 83cm
                      20.09.2011 13200 gr, 90cm
                      14.01.2012 14300 gr, 93cm
                      19.07.2012 15500 gr, 98cm



                      Skomentuj

                      •    
                           

                        #56
                        Witam mamusie! Karolina, gratuluję! Moje maleństwo właśnie śpi, szkoda, że w nocy nie jest taki śpiący, po kąpaniu zasypia budzi się około północy dostaje cyca, zasypia przy nim, a jak go odkładam do łóżeczka, to się wierci i nici ze spania, koniec końców ląduje z nami w łóżku, bo ja z nim zasypiam na siedząco... Nie wiem jak sobie z tym poradzić, obiecywałam sobie, że dziecko będzie spało w łóżeczku, a nie z nami
                        A słuchajcie, jak to jest z wizytą u pediatry, mam się zgłosić sama na jakieś badanie? Kiedy? Adaś ma tydzień i dwa dni. Wiem, że po 6 tygodniach ma mieć jakieś drugie szczepienie, jedne dostał w szpitalu. Ale chyba z przychodni przychodzi przypomnienie...
                        Adaś - 15.09.2009 3220g/56cm


                        Michaś 11.09.2013 3920g/53cm

                        Skomentuj


                          #57
                          Napisane przez karolaina Pokaż wiadomość
                          [B]Karolina urodzila wczoraj o 20:55. Antosia waży 3470 i ma 56 cm. A tak wogóle jestem mężem Karoliny i za bardzo sie w tym pisaniu połapać nie moge
                          Gratulujemy swiezo upieczonym rodzicom!!!!

                          Nie dziwie Ci sie, ze sie polapac nie umiesz, bo tak tu na forum namieszali, ze my same sie gubilysmy!
                          Ciesze sie, ze Wasza Antosia juz jest z Wami. Ucaluj swoje obie kobiety od nas!



                          Rosne...
                          14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                          17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                          13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                          16.11.2009 5620 gr, -
                          16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                          19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                          17.06.2010 9250 gr, -
                          06.09.2010 10600 gr, 77cm
                          14.12.2010 11600 gr, 81cm
                          05.05.2011 11900 gr, 83cm
                          20.09.2011 13200 gr, 90cm
                          14.01.2012 14300 gr, 93cm
                          19.07.2012 15500 gr, 98cm



                          Skomentuj


                            #58
                            Napisane przez agatka1987 Pokaż wiadomość
                            A słuchajcie, jak to jest z wizytą u pediatry, mam się zgłosić sama na jakieś badanie? Kiedy? Adaś ma tydzień i dwa dni. Wiem, że po 6 tygodniach ma mieć jakieś drugie szczepienie, jedne dostał w szpitalu. Ale chyba z przychodni przychodzi przypomnienie...
                            Chetnie bym Ci Agatka pomogla, ale nie mam pojecia jak to w Polsce funkcjonuje. U nas przy wypisie ze szpitala dostaje sie ksiazeczke zdrowia dziecka i na okladce jest naklejona cala lista, kiedy trzeba isc na jakie badanie do pediatry. Ma sie wszystko wypisane czarno na bialym i jak sie zapomni isc do lekarza, to sie dostaje w leb!

                            Nasza krolewna powoli zaczyna rozwijac swoj cykl jedzenia, spania i nie-spania. melduje sie co 3 godziny w ciagu dnia i co 3-4 w nocy. Przewijamy ja, dostaje cyca, odbija sie jej (albo i nie) i zasypia. Laduje wtedy w swoim lozeczku. Zazwyczaj o 5-6 rano ja karmie i wtedy zostawiam ja u nas w lozku, bo ja uwielbiam z nia spac



                            Rosne...
                            14.09.2009 4170 gr, 51 cm
                            17.09.2009 3810 gr, 51 cm
                            13.10.2009 4750 gr, 56 cm
                            16.11.2009 5620 gr, -
                            16.12.2009 6700 gr, 62 cm
                            19.03.2010 8150 gr, 68 cm
                            17.06.2010 9250 gr, -
                            06.09.2010 10600 gr, 77cm
                            14.12.2010 11600 gr, 81cm
                            05.05.2011 11900 gr, 83cm
                            20.09.2011 13200 gr, 90cm
                            14.01.2012 14300 gr, 93cm
                            19.07.2012 15500 gr, 98cm



                            Skomentuj


                              #59
                              Nie pamiętam kiedy jest pierwsza wizyta z dzieckiem, ale jakoś wcześnie - w szpitalu Ci powinni powiedzieć a jak nie to zadzwoń do przychodni
                              Ja zgłosiłam do przychodni (telefonicznie) że urodziłam, oni przysyłają położną do Ciebie i mozesz od razu zapisać się na wizytę, z tym że musisz zgłosić dziecko do lekarza prowadzącego tzn. wypełnić i złożyć w przychodni deklarację.
                              Jeżeli chodzi o szczepienia to dowiesz się wszystkiego przy pierwszej wizycie. Moja Pani doktor wpisywała mi ołówkiem daty przy szczepieniach w książeczce zdrowia. Oprócz obowiązkowych jest duzo szczepień zalecanych płatnych np. na pneumokoki, meningokoki, teraz rota wirus - ale to musisz już ustalić ze swoim pediatrą.
                              A położna była u Ciebie?


                              Skomentuj


                                #60
                                Napisane przez agatka1987 Pokaż wiadomość
                                Witam mamusie! Karolina, gratuluję! Moje maleństwo właśnie śpi, szkoda, że w nocy nie jest taki śpiący, po kąpaniu zasypia budzi się około północy dostaje cyca, zasypia przy nim, a jak go odkładam do łóżeczka, to się wierci i nici ze spania, koniec końców ląduje z nami w łóżku, bo ja z nim zasypiam na siedząco... Nie wiem jak sobie z tym poradzić, obiecywałam sobie, że dziecko będzie spało w łóżeczku, a nie z nami
                                A słuchajcie, jak to jest z wizytą u pediatry, mam się zgłosić sama na jakieś badanie? Kiedy? Adaś ma tydzień i dwa dni. Wiem, że po 6 tygodniach ma mieć jakieś drugie szczepienie, jedne dostał w szpitalu. Ale chyba z przychodni przychodzi przypomnienie...
                                Powinna przyjść do Ciebie położna z przychodni. Ona wypełnia wszystkie dokumenty. U mnie jest tak że podałam nr tel. i panie dzwonią do mnie żeby powiadomić o badaniach kontrolnych i szczepieniach. Nie wiem jak to jest w innych przychodniach.
                                Pozdrawiam
                                Mateuszek 07.09.2005
                                Jaś 08.10.2009


                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X