Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Kwiecień i Kawałek Marca 2009 :)

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    no i właśnie o tym mówię non stop na rękach i ciągle w pobliżu bo ryk.... moje dziecko dokładnie tak ma
    1.03.2009 9:55 FILIPEK

    Skomentuj

    •    
         

      Wkońcu zasnęła...ciekawe na jak długo
      Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

      Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



      http://annalena4u.blogspot.com

      Skomentuj


        zbieram Filipa i na miasto wyruszam na zakupy.
        do usłyszenia
        1.03.2009 9:55 FILIPEK

        Skomentuj


          Witka kochaniutkie

          widzę ze dzionek zaczął się super depresyjnie u mnie jeszcze przed chwilą też tak było ale już spoko

          Aniuwitaj w klubie mój też tylko *************ić potrafi i nic więcej chyba ze gdzieś wychodzę albo u mamy jestem to się zajmie ale też potrafi dopieprzyć do słuchu ja też wyrodna matka jestem i nic dzieci nie nauczyłam tylko kto ich tego wszystkiego nauczył,kto po nocach wstaje, kto po lekarzach gania,do przedszkola do szkoły prowadza a jak coś potrzeba to z wielką łaska zrobią i oni super tatuś mają etykietki ponaklejane,normalnie bym zasztyletowała

          Kala ja się non stop kłucę to już chyba norma i my już bardziej obok siebie niż z sobą a mnie już wsio rybka,nie martw się nie będzie tak źle

          a co do marudzenia to proszę mi tu za dużo nie wypisywać bo jak wasze takie to i za raz moja też się taka robi a na razie grzeczna tfu tfu tfu

          no to ja kawkę popijam i czkam (zaraz całe ciasto zjem ichyba w boki mi pójdzie następny powód do deprechy)
          HANULKA 09.04.2009




          Skomentuj


            Napisane przez ankasos25 Pokaż wiadomość
            Boże czy wasze dzieci też tak marudzą???????

            kur..a zaraz tu nie wytrzymam, cały dzień marudzi i marudzi nawet na 5 sekund nie mogę zniknąć z pokoju bo jest masakra wtedy, i już mnie to tak wkur..a ze zaraz tu nie wytrzymam, wiem nie powinnam się denerwowac ani tak pisać nie myślcie ze zła matka jestem ale ileż można tego słuchać i nic kompletnie nic jej nie pasuje ;(
            mój nie on jest grzeczniutki, wsadzam go do maty albo bujaka i wiem że mam około 2 godziny żeby coś zrobić bo dziecko samo się sobą zajmuje. tylko muszę czasem się odezwać żeby wiedział że jestem

            ania_2288 co do wózka też tak jest ale to zależy od nachylenia rączki mój już jeździ na siedząco wpięty w pasy ale woli twarzą do mnie
            Oskar Michał
            1 kwiecień 2009
            3710 ; 59 cm ; 10 pkt


            Skomentuj


              u nas z marudzeniem to tak średnio, zależy jaki dzien. no ale dziś akurat od 9ej próbuję obejrzeć Chirurgów (nota bene z tej stronki którą poleciła Majorka) i do tejpory tylko 20min za mną. Młody spał do południa raptem pół godzinki wiec zapowiada się ciekawy dzień.teraz dałam mu komórkę i właczyłam piosenki więc na 5 min spokój.


              Szymon ur. 30.04., 4250g, godz. 18.25

              Skomentuj


                Kiya mój już dawno jedzi na siedząco i też twarzą do mnie ale jak przełoże rączkę na spacerówkę to nie da rady podjechać na krawężnik bo trzeba się kłaść na ten wózek... może ja mam jakiś felerny...

                no a z moich zakupów nici, wyszykowałam siebie i Filipa ale się rozpadało
                1.03.2009 9:55 FILIPEK

                Skomentuj

                •    
                     

                  Hej Kochane, ja też deprecha ale o tym to może później...
                  Kala, każdy się psztyka, a już wogóle dramat jak kasy brakuje. Niby pieniadze szczęscia nie dają ale bez nich to sie nie da!
                  Anie a co do marudzenia. Ja też kiedyś bieglam na kazde kwięknięcie, zeby sie nie rozpłakał, a teraz sobie mówie: jest bezpieczny, najedzony, przewiniety, ma tone zabawek wkoło...jedyne co złe to brak moich rąk - czyli nic mu sie nie stanie jak 3 min pomarudzi. I zwykle juz po minucie jest czymś innym zajęty. I zaczyna gadać zamiast płakać.
                  A taki wózek podobny od teściowej dostałam - dokladnie Kadeks`a- i też jest dramat jak sie przełoży rżczkę. Ja mam teraz Quinny Buzz i jest świetny. Fakt faktem też go nie dźwigam bo mieszkam w domku, ale mi bardzo pasuje mimo ze ma 3 kola.

                  lece na kawke kochane
                  Kacperek 11.III.2009 godz.11:00 2980g 56cm szczęścia


                  Majka 21.VIII.2012 godz.8:30 2940g 50cm słodyczy

                  Skomentuj


                    no i prze tego palanta nie pojade z małą na rehabilitacje(już mam doła witajcie w klubie)bo nie da rady urwać się z pracy zatłukę skur...la
                    ci faceci to jakiś poj....y podgatunek normalnie

                    ale jestem wściekła żeby chociaż miał kto zostać z Majką to bym z buta poszła
                    HANULKA 09.04.2009




                    Skomentuj


                      mój M jeszcze jakoś nie nazwał mnie wyrodną matką ale czasami sama się tak czuję...jak już mam kompletnie dość i tylko czekam aż ktoś chętny znajdzie się żebyu pobawić troche Młoddego. ale to najlepiej oddać do innego budynku bo jak jestem w pobliżu to jest zaraz albo go przebrać albo dać jeść albo że płacze i nie mogą dać rady a na pewno on chce do mamy. A tak jak mnie nie ma to muszą se radzić
                      a kłócić też się kłócimy, więc to chyba normalka. a czytałam gdzieś że tak jest w małżeństwach które szybko po ślubie decydują się na dziecko...ale widzę że tu nie ma regułymój M np potrafi mnie wkurzyć stwierdzeniem że on musi sobie pospać po poludniu i żebymmu nie zawracała głowy bo on rano do pracy wstraje!!NO bo ja to sobie leżę cały dzień i nic nie robię i wg niego pewnie wstaję koło południa..


                      Szymon ur. 30.04., 4250g, godz. 18.25

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        ania2288, ankasos moja Pola ostanio odpukać nie marudzi i śpi nieźle w nocy, a poza tym jak jestem sama toi w pokoju siedzi przy niej starsza siostra Gabrysia i ona jest zadowolona a ja moge coś zrobić,

                        co do męża to to non stop ostatnio pracuje, ja to rozumiem ok, jest przemęczony i bywa rozdrażniony, ale tak mnie dzisiaj wku...ł, że szok
                        jedynym jego obowiązkiem wobec Poli jest odwożenie jej rano przed pracą do mojej mamy, a że ja nie pracuje codziennie wiec zawsze wieczorem mu o tym przypominam, i kur..a mówiłam mu wczoraj, ale oczywiście nie słyszy co sie do niego mówi i rano sie wyszykował i wychodzi do pracy , ja na to że ma odwieźdź pole to on do mnie z wrzaskiem że chyba oszalałam on już czasu nie ma i że mu nic nie mówiłam że dzisiaj do pracy ide i że ma małą odwozić

                        a ja dzisiaj na 8 gabi do logopedy miałam zawieźdź i potem do pracy, wiec doszło jeszcze biegiem odwożenie Poli do babci , po prostu to jest jakiś debilizm chyba musze do niego kartki drukowanymi literami pisać bo tak to nic nie pamięta !!!!
                        i tak dzisiaj na siebie nawrzeszczeliśmy że lepiej nie mówić ehh
                        Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                        Skomentuj


                          Nator u mnie nie ma tak dobrze , tez staram się nie latac ale ona potrafi nawet przy mnie jak mnie widzi marudzić pół godziny a potem odrazu płacz a jak wychodzę i zaczyna i chce ją trochę przetrzymać czy jej przejdzie to po 5 minutach wpada w taki szał że sie nie da tak niestety...
                          Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                          Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                          http://annalena4u.blogspot.com

                          Skomentuj


                            u mnie podobnie jak u Anisos jak Filip idzie do jednej czy drugiej babci to zawsze ktoś przy nim jest jak nie ciocie to prababcia a ja jestem tu sama jedna i nikt prócz mnie nie zajmie się nim, pozmywać mogę jedynie jak jest w wózku obok mnie, jak śpi muszę być cicho bo od razu się budzi... obiad robię chyba z godzinę bo wygląda to tak: jeden ziemniak obrany- łeee smoczek wypadł, drugi obrany - łeee leży na brzuchu i niewygodnie....
                            tak to moje życie się kręci. ciągle z dzieckiem na kolanach i paradoksalnie jak oddam go do mamy to myślę że jako matka muszę się poświęcić i przecierpieć swoje eh głupia baba ze mnie.
                            I tak powiem wam że biją się we mnie myśli czy ja rzeczywiście dojrzałam do dziecka.. czy powinnam mieć drugie skoro nie potrafię utzrymać nerwów przy jednym... jest tak ciężko być matką a faceci myślą że to tylko zabawa ciągła z misiami i grzechotkami ehhhhh
                            może to przez tą pogodę, jakieś przesilenie albo to taki wiek dzieciaków że tak nam ciężko

                            zaparzę sobię drugą kawę bo Filip zasnął...
                            1.03.2009 9:55 FILIPEK

                            Skomentuj


                              nator to prawda że pieniądze szczęścia nie dają, ale jak ich zaczyna brakować to atmosfera w domu robi sie nerwowa, zwłaszcza jeśli człowiek przyzwyczaił sie do dobrego , to potem na gorsze trudno sie przestawić, a jeszcze jak sie ma kredyty to już sprawa zaczyna robić sie trudna

                              no ale nie ma co narzekać, jakoś to bedzie
                              Pola 27.03.2009 godz 18 10, 2400g i 49cm miniaturka moja



                              Skomentuj


                                Aniu ja też czesto mam takie myśli czy aby na pewno dorosłam do roli mamy a zwłaszcza teraz jak już zaczełam pracę i pół dnia mam spokoju, pomimo tego ze ciągle wydzwaniam do domu i pytam jak tam miśka, czy zjadła, a jaką kupę zrobiła...już sama nie wiem co ze mną jest
                                Lenka Karolinka już z nami 11.04.2009 godz. 15:00, 4100, 59cm

                                Igor Piotr już z nami 13.12.2013 godz. 14:25, 4400, 62cm



                                http://annalena4u.blogspot.com

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X