Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

***** Crazy Mums*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    eeee.... nie no książka fajna
    ale właśnie powalił nas tekst "niektórym zwierzątkom kupka smakuje" i
    jest obrazek kupy a na niej muchy
    Hehe mam nadzieję, że przez to dzieci tej kupy próbować nie będą skoro
    niektórym smakuje
    Julek: 10/3/2008

    Skomentuj

    •    
         

      Tree wlasnie to mnie w tej ksiazce odrzuca.
      Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

      Skomentuj


        no właśnie przeglądam to, to musze się zgodzić z Tobą Diabełku ....
        w dość niesmacznym stylu jest napisana i zrobiona
        ale skoro pomaga uświadomić dziecku co to jest no to spoko...
        Julek: 10/3/2008

        Skomentuj


          Czy rzeczywiście można napisać całą książkę o kupie, jej zapachach, puszczaniu bąków i jednocześnie zilustrować jej różne kształty i rozmiary? Taaak! - krzykną dzieci, które się o to zapyta.

          Ich stosunek do spraw związanych z ciałem graniczy z fascynacją, a przy tym pozbawiony jest wszelkiego wstydu. Jakże często dzieci z dumą pokazują swoje pełne nocniczki. Bardzo niewielu dorosłych potrafi mówić, a co dopiero pisać o kupie lub ją rysować. Pernilla Stalfelt zrobiła to pierwsza i to z wielkim sukcesem. Mała książka o kupie zyskała w Szwecji wysoką pozycję wśród literatury dziecięcej i stała się dziecięcym bestsellerem. Być może dzięki temu, że napisana jest prostym, zrozumiałym dla dziecka językiem, a co najważniejsze - bardzo dowcipnie. Treść dopełniają doskonałe, kolorowe obrazki. Autorka bez zażenowania pisze o zatwardzeniu, biegunkach, wizytach w toalecie, o tym, że np. kwiatki i truskawki potrzebują kupy, aby mogły rosnąć, itd. A także o tym, że nawet największe gwiazdy filmowe, modelki z pierwszych stron gazet, piłkarze i królowie, podobnie jak zwykli ludzie - też robią kupę.

          Skomentuj


            Goplana a to jest jakiś cytat czy Twoje przemyślenia ?
            Julek: 10/3/2008

            Skomentuj


              Ale naskrobałyscie
              Ja z racji tego ze dziecka w domu nie było poszłam sie zdrzemnąć i pospalam troszke

              Skomentuj


                To opis ksiazki z netu zgodny z moimi odczuciami .

                Skomentuj

                •    
                     

                  No no opowiadania o kupie mieszają się z budyniem...Niebyło mnie od dwunastej a tu tyle naskrobałyście chcialam wrócić do tematu szczoteczek i past. Moja mała czysci zęby na sucho bo od pasty ma odruch wymiotny, może macie radę na to.


                  Skomentuj


                    diabelecke byłam u czerwcowych mam hehhee
                    ale się dziewczę zdenerwowało
                    no nic hormony jeszcze u nich wrą
                    Dawid 06.03.1995
                    Julia 18.05.2004
                    Adaś 30.06.2008



                    http://s2.pierwszezabki.pl/011/011088993.png?7877

                    Skomentuj


                      nie pomogę ci,bo ja narazie nie umiem mu siebie znaleść szczoteczki dla Adasia
                      Dawid 06.03.1995
                      Julia 18.05.2004
                      Adaś 30.06.2008



                      http://s2.pierwszezabki.pl/011/011088993.png?7877

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        Goplana, aha... nie po prostu ciekawiło mnie, czy to po prostu opinia
                        o książeczce, czy czyjaś wypowiedź

                        Aniu a może dasz na szczoteczkę troszeczkę pasty? Dosłownie ziarenko
                        ryżu. Może wtedy się nie bedzie dławić. A poza tym ja jedną szczoteczkę
                        daję synowi, a drugą tam gdzie jest pasta myję sama, może spróbujesz tą
                        małą ilością pasty najpierw umyć sama ząbki małej zanim dasz jej szczotkę ?
                        Julek: 10/3/2008

                        Skomentuj


                          iii ciasto mi nie wyszło:/ 25zł poszło do kosza

                          juz nigdy nie zrobie ciasta,które trza ucierać,tylko ręce bolą...brr

                          Skomentuj


                            hej dziewczyny


                            jestem jedna z tych "niedojrzalych mamusiek" jak jedna z Was napisala...widze ze juz wiekszosc osadzila mamy z czerwca a ja proponuje poczytac watek od poczatku, niektorzy lubia robic zamieszanie tam gdzie go nie ma prawda??pozdrawiam was wszystkie goraco





                            Mateuszek ur 09.06.09 o godz 15.29 3480 gr 52 cm

                            http://mamaczytata.pl/pokaz/7734/mateuszek







                            Skomentuj


                              olcm80 nie ma co przeżywać..
                              ja jestem jedną z tych złośliwych kwok i nielubianą przez 3/4 forumowiczek....i nadal pisze...na forum...

                              Skomentuj


                                froch i bardzo dobrze kazdy ma prawo pisac swoja opinie..jestem ZA))







                                Mateuszek ur 09.06.09 o godz 15.29 3480 gr 52 cm

                                http://mamaczytata.pl/pokaz/7734/mateuszek







                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X