***** Crazy Mums*****

[asiaows]

a jak nie rosną to później niszcza i zawsze trzeba coś dokupić

[Marti1986]

pewnie ze za szybko,dlatego pewnie duzo rodzicow zaraz chce drugie

Mnie jakoś narazie nie ciągnie do drugiego dziecka,a jak jest u Was?

[asiaows]

dobra zmykam żarełko zagrzane idziemy karmić zbója

[dotka238]

dobra laseczki ja spadam bo maly nie spi i marudny jakis

[ewelinkaaa7]

moj tez dzis maruda i chyba zaraz pojdzie spac.

[rataj82]

Dotka, z tego, co sie orientuje, to w drugim roku dzieci wolniej rosna niz w pierwszym, to samo dotyczy 3 roku zycia. Ale wiesz dzieciaki sa rozne i kazde sie indywidualnie rozwija, wiec nie ma reguly.

Asia to piecz ten serniczek i mi kurierem podeslesz. nie wiem ile jest od ciebie do Bournemouth, ale jakbys checi nabrala to ja sie pisze

No nic uciekam, pora obiadowa. A wlasnie od kiedy zaczelyscie podawac dzieciaczkom jedzonko w wiekszych kawalkach, a nie tylko papke, bo ja sie boje, ze maly sie zakrztusi i zwymiotuje. Ale moze powinnam juz pomalu wprowadzac takie pokarmy. On swietnie radzi sobie z ugryznieciem banana i skorki od chleba, wiec moze i z obiadkiem sobie poradzi.
uciekam, maly krzykac sie obudzil

[izabelka22]

Ja najzupełniej w świecie nie mam czasu na to aby coś wyczarowywac w kuchni.Jeśli mam dzień wolny od pracy to sprzątam albo wole iśc z Alanem na spacer niż coś piec.Przed ciążą i w trakcie bardzo dużo gotowałam,miałam zawsze taki zwyczaj że co sobotę piekłam jakiś placek.Piekłam w sumie dwa takie same:jeden dla mnie a drugi dla teściowej.Eksperymentowałam też z książką kucharską ale teraz niestety nie mam czasu:-(

Marti z jakiego regionu Polski pochodzisz? pytam, bo na ciasta mówisz placki tak jak ja....
a tu w warszawie, gdzie akurat mieszkam pukają się w głowy kiedy na sernik mówię placek
placek to podobno: drożdżowy, ze śliwkami albo ziemniaczany
a dla mnie placek to placek

[Marti1986]

Rataj myślę że możesz mu zacząc dawac kawałeczki.Mały powinien sie nauczyc dobrze gryźc.Ale to powinno byc coś miękkiego w kawałeczkach np.ugotowany nie pognieciony ziemniak albo ugotowana marchewka.

[ewelinkaaa7]

Jesli chodzi o jedzonko juz nie w papkach to np słoiczkowe bobovity jest juz od 6 miesiaca w kawałkach ale własnie moj nie wiedzial co z tym zrobic w buzi,wiec jadl dalej papkowe,i dopiero jakos na pocztaku 8 dostał w kawałkach i jest juz ok.

[Marti1986]

Marti z jakiego regionu Polski pochodzisz? pytam, bo na ciasta mówisz placki tak jak ja....
a tu w warszawie, gdzie akurat mieszkam pukają się w głowy kiedy na sernik mówię placek
placek to podobno: drożdżowy, ze śliwkami albo ziemniaczany
a dla mnie placek to placek

Pochodze z województwa opolskiego i tam mówi sie placek a nie ciasto,tam mówi sie ziemniaki a tu gdzie teraz mieszkam na śląsku nie istnieje słowo ziemniaki tylko kartofle.

[majajula]

dziewczyny co do wagi waszych dzieciaczków to po prostu chucherka
moja starsza urodziłą się malutka 2615 jak miała rok ważyła 8, na bilansie 2-latka 10, na bilansie 4-latka 13, a jak miała 6 lat 18,9, a obecnie 20,5
więc uniej obecnie jest niesamowity przyrost że aż szok

za to malutka ma 9,5 miesiąca i waży 8kg a urodziła się duża 4220


co do grudek w zupkach moja najpierw je wypluwała a teraz już wcina
czasami jej kawałeczki warzyw i owoców na talerzy kładę a ona nipie i do buźki trafia - słodko to wygląda

[izabelka22]

Marti, ja pochodzę z byłego radomskiego, czyli też bardziej na południe....
placek to placek
kartofle i ziemniaki? używam zamiennie

[qwerty]

Izabell22: W warszawie, gdzie teraz tez niestety mieszkam wielu słów nie rozumiejąi się dziwią

[izabelka22]

i co tu się dziwić
no nie?
jeszcze coś takiego było... ale teraz nie mogę sobie przypomnieć, jakieś słowo, którego koleżanki z pracy nie rozumiały

[qwerty]

Tu jest różnica między słowami : kapcie i ciapy