Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

***** Crazy Mums*****

Collapse
X
 
  • Filter
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

    Napisane przez dotka238 Pokaż wiadomość
    no ja tez sie odprezam przed pobudka syncia
    on sie urwis taki zrobil ze nie nadazam powoli za nim,na chwile spuszcze go z oczu juz cos z polek zrzucil albo wyciaga odpady ze smietnika i rozrzuca po domu a w markecie wspina sie po koszyku i musze pilnowac zeby nie wypadl...uff mam nadzieje ze to tylko taka faza .
    albo faza albo i nie, kto to wie co w tych naszych dzieciach siedzi?
    mój tylko biega, skacze, wczoraj nabił sobie guza, bo spadł z samochodzika-jeździka, przytłukł palce samochodzikiem-jeździkiem
    na zajęciach integracyjnych zamiast bawić się na dywanie z dziećmi i Panią, to biega po dywanie,
    albo w oknie stoi i samochody ogląda,
    albo sprawdza czy wszystkie żarówki się świecą na suficie, albo czy wszystkie śrubki są w krzesełkach
    i niech czegoś brakuje, albo niech żarówka nie świeci....
    albo dojrzał, że chłopiec miał plaster na palcu i przeżywał 15 minut ten plaster,
    jakoś takie szczegóły go interesują,
    Julek 15.o2.2oo7r



    Skomentuj

    •    
         

      Napisane przez Marti1986 Pokaż wiadomość
      A co sądzicie o "super niani"?ja bardzo lubie oglądac programy z jej udziałem,dużo sie dowiaduje jak radzic sobie w różnych sytuacjach.Mój mąż za to jej nie cierpi-twierdzi że ona sie wymądrza-ja sie z tym nie zgadzam.
      ja jakoś namiętnie super niani nie oglądam, nawet nie wiem kiedy leci,
      ale jak uda mi się trafić na nią to obejrzę,
      uważam, że ma dobre sposoby,
      ja stosuję karę "kąt" coś typu karny jeżyk,
      przy takim rozkapryszonym dwulatku skutkuje,
      do dzieci trzeba sposobem, Niania ma kilka takich trików...
      Julek 15.o2.2oo7r



      Skomentuj


        Czesc dziewczyny.
        Co do super niani to tez namietnie nie ogladam, ale ogolnie ja lubie. Uwazam, ze to madra kobieta i zna sie na rzeczy, wie jak podejsc do dziecka. W jej zachowaniu nie widze nic co wskazywaloby, ze sie wymadrza.

        Odpieprzylam sie do lekarza i czekam za mama, bo ktos mnie musi do niego zawiezc =/ Jak ja nie lubie takiego czekania
        Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

        Skomentuj


          a już myślałam, że napiszesz "jak ja nie lubię do gina jeździć"
          ale w ciąży te wizyty tak powszednieją, że nawet się o tym nie myśli, że to lekarz nie od gardła
          Julek 15.o2.2oo7r



          Skomentuj


            iza to ja jakis wyjatek jestem, bo ja uwielbiam te wizyty xD
            Miłość matki do dziecka to jedyna, prawdziwa bezinteresowana miłość...

            Skomentuj


              to znaczy inna nie inna...
              ja nie powiem, że uwielbiam, bo nie uwielbiam,
              ale w ciąży to już mi było wszystko jedno
              Julek 15.o2.2oo7r



              Skomentuj


                diabelecke wizytę masz taką normalną zgodnie z kalendarzykiem ciąży, czy jakąś dodatkową? usg?
                Julek 15.o2.2oo7r



                Skomentuj

                •    
                     

                  hej hej!
                  matko nawet czasu nie mam na forum.
                  jade na to szkolenie na cały tydzień,aż do przyszłej soboty, nie wiem jak wytrzymam bez dzieciaków w hotelu z kims obcym.
                  będę za wami tęsknic!
                  Żyj tak by innym zrobiło się nudno gdy umrzesz!

                  Skomentuj


                    Pinky trzymaj się dziecino! Ja też bardzo będę tęsknić
                    Ale na pewno wszystko się ułoży pomyślnie i w pracy będzie rewelacyjnie
                    Julek: 10/3/2008

                    Skomentuj


                      Dobry wieczór ,
                      Pinki powodzenia!!

                      Byłyśmy dziś w parku , przedszkole było na placu zabaw więc wyobraźcie sobie co sie działo koszmar zastanawiałam się czemu w parku skoro mają swój plac zabaw
                      Poszłyśmy na huśtawkę gdyż nikt się nie bujał , gdy tylko mała posadziłam tłum mam wstało i ruszyło z dziećmi na huśtawkę i co chwilę było słychać: dziewczynka zaraz zejdzie , jest kolejka do huśtawki(dzieci między 4-7 lat tak myślę).Paranoja krząkały gardłem aż w końcu powiedziałam że ona jest mała i nie potrafi się jeszcze sama ślizgać ani bawić w piasku więc zostaje choć huśtawka a te na mnie naskoczył że każde dziecko ma prawo się bujać.Owszem powiedziałam , ale ja dopiero zaczęłam córeczkę bujać
                      Pobujałam z 5 minut bo już nie wytrzymałam , co za baby!!
                      Amelia 12.03.08

                      Skomentuj

                      •    
                           

                        HEHE padłam ze śmiechu
                        http://forum.polki.pl/showthread.php?t=12564
                        Amelia 12.03.08

                        Skomentuj


                          A cóż tu dzisiaj taka cisza?? w dzień to rozumiem, spacerki, ale wieczorkiem???
                          ......... niepojęte

                          Izanie denerwuj się, bardzo dobrze powiedziałaś tym babom
                          wstrętnym !!!
                          U nas o tyle jest spokój, że są huśtawki dla maluchów (są takie zabudowane)
                          i normalne dla dzieci starszych, więc jakoś kolejek nie ma.
                          Ale dzisiaj mnie się na placu zabaw też nie podobało. Było strasznie dużo
                          dzieci, które bawiły się w berka był krzyk, bieganina, wpadały na te młodsze
                          dzieci....
                          Julek: 10/3/2008

                          Skomentuj


                            U nas Tree jest wlasnie taka dla malych dzieci zabudowana a druga dla wiekszych.Ale wszyscy sie uparli na tą

                            Znalazłam fajny wierszyk dla Waszych facetów
                            Już Wielkanocne nadchodzą święta, więc niechaj każdy chłop o tym pamięta, by w tym okresie, zgodnie z zwyczajem, zrobić porządek koło swych jajek.

                            Bo nabiał męski, mówiąc logicznie, musi raz w roku wyglądać ślicznie.
                            Z takiej okazji każdy chłop wszędzie, czyści do glancu swoje narzędzie.

                            Czasem pędzelkiem ultramaryny malują jaja śliczne dziewczyny.
                            Ale nie każdy, przyznajcie sami, umie obchodzić się z jajeczkami.

                            Więc naszym członkom wpadł pomysł nowy, by powstał tani punkt usługowy.
                            W nim panie: Jadzia , Irka i Maja fachowo będą malować jaja.

                            Takim, co mają jaja jak wory, malować będą w przepiękne wzory.
                            A tym, co mają małe kuleczki, malują w groszki oraz w kropeczki.

                            Kto chce mieć względy u swej kochanki powinien jaja stroić w pisanki.
                            A kto ma jaja niczym granaty - to polecamy w paski i w kwiaty.

                            Obsługę ręczną też zapewniamy - wszystko bezpłatnie w ramach reklamy.
                            Gdy do nas przyjdziesz, siądziesz wygodnie, wystarczy tylko, że spuścisz spodnie.

                            Potem mistrz jaja wyperfumuje i elegancko je pomaluje, a po obsłudze pożegna grzecznie, a ty do domu wrócisz świątecznie.

                            Zaniesiesz nabiał dumny jak pasza, bo tak pracuje Spółdzielnia nasza.
                            Więc popierajcie naszą Spółdzielnie, która maluje jaja rzetelnie
                            Amelia 12.03.08

                            Skomentuj


                              Czesc ja tylko na chwile bo maly nie spi (w dzien sie wyspal...)dziewczyny co to za watek Zywienie dziecita laska pijana byla czy co ze totyle razy zakladala?

                              Skomentuj


                                Iza wierszyk świetny, aż sobie go zapiszę i jutro pokaże mężowi
                                uśmieje się....

                                Dotka no chyba coś nie tak z nią było jak pisała te posty
                                Julek: 10/3/2008

                                Skomentuj

                                       
                                Working...
                                X